witajcie wieczorową porą! Szymuszkowy pokój wygląda coraz lepiej i coraz mniej rzeczy pozostało już w nim do zrobienia. Dziś pomalowałam kolejne półeczki, polakierowałam kołyskę i jest ... słodko :-) Naprawdę z efektów jestem zadowolona.
Tyle, że mnie od takiej pracy to wołami trzebaby oderwać :-( ...a brzuch boli mnie już coraz częściej. Mogę stać, mogę siedzieć ale przy chodzeniu ciągną mnie pachwiny i dół brzucha. Nawet małż zauważył że brzuch mi się chyba opuścił i trochę mnie to niepokoi. Nie wiem kiedy powinien się opuścić - możliwe że w 32 tygodniu???
Ręce mi jakoś nie puchną - może dlatego że ciągle nimi macham przy robocie za to nogi owszem. Stopy NIGDY mi nie puchły a teraz ...,. z butów wychodzą mi w sandałach bułeczki no niefajnie ale jakoś staram sie wytrzymać.
AAAA i w końcu udało się nam z małżem obsadzić balkon kwiatami - uffffff leżało mi to na sercu.
A w czwartek rano idziemy na USG takie pomiarowe i mamy wiedzieć ile dokładnie szymuszek waży, jak jest ułożony itp., i juz się nie mogę doczekać aż go zobaczę
ściskam Was mocno!
Tyle, że mnie od takiej pracy to wołami trzebaby oderwać :-( ...a brzuch boli mnie już coraz częściej. Mogę stać, mogę siedzieć ale przy chodzeniu ciągną mnie pachwiny i dół brzucha. Nawet małż zauważył że brzuch mi się chyba opuścił i trochę mnie to niepokoi. Nie wiem kiedy powinien się opuścić - możliwe że w 32 tygodniu???
Ręce mi jakoś nie puchną - może dlatego że ciągle nimi macham przy robocie za to nogi owszem. Stopy NIGDY mi nie puchły a teraz ...,. z butów wychodzą mi w sandałach bułeczki no niefajnie ale jakoś staram sie wytrzymać.
AAAA i w końcu udało się nam z małżem obsadzić balkon kwiatami - uffffff leżało mi to na sercu.
A w czwartek rano idziemy na USG takie pomiarowe i mamy wiedzieć ile dokładnie szymuszek waży, jak jest ułożony itp., i juz się nie mogę doczekać aż go zobaczę
ściskam Was mocno!