reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Moja koleżanka w marcu urodziła synka 4,3kg i 60cm... trzy dni była na porodówce i wywoływali poród ( była juz sporo po terminie) dopiero jak tętno zaczeło małemu spadać to zrobili cesarke... A było tak bo ponoć NFZ jakoś nie zwraca za cesarki...

A co do wielkości i porodu to ginekolog jakoś tam mierzy jakie dziecko jest kobieta w stanie urodzić... u znajomej co ma termin na maj powiedziała że ma taką budowe że spokojnie 4,5 kg przejdzie.
 
reklama
Witam koleżanki
Przepraszam że się nie odzywałam
Ślub był piękny ale noc poślubna nie ponieważ o 4 nad ranem wylądowałam w szpitalu bo zaczęłam krwawić (rozumiem gdybym się seksiła ale nic nie było)
Zdjęcia i relacje ze ślubu przekaże później bo dopiero co wyszłam tzn jakąś godzinkę temu
 
Witam koleżanki
Przepraszam że się nie odzywałam
Ślub był piękny ale noc poślubna nie ponieważ o 4 nad ranem wylądowałam w szpitalu bo zaczęłam krwawić (rozumiem gdybym się seksiła ale nic nie było)
Zdjęcia i relacje ze ślubu przekaże później bo dopiero co wyszłam tzn jakąś godzinkę temu

cieszę się, że jesteś i nadal jako dwupak, skąd to krwawienie się wzięło?
gratuluje wesela i czekam na fotorelację :-)
 
Słońce,może jakieś przeżycia albo emocje sie udzieliły.....wracaj szybko do zdrówka!!!!!!!!!

Asiu,pytałaś o mojego małego grubaska to jest krótki 28cm i 1330g,jak to gin powiedział za mamusią...stwierdził ze urodzę jednak w czerwcu,jakieś dwa tyg wczesniej przed terminem...ide za 3 tyg na kontrole wagi maleństwa zebym wiedzial na czym stoję!!!!!! muszę wklecic zdjęcię ale w sumie to oprócz pomiarów to widac tylko nózke,stopke i jajeczka.....

Dopadła mnie jakaś choroba,katar mam od tygodnia ale w nocy goraczka i łamie mnie w kosciach niesamowicie,nie daje rady wstac w wyrka....nafaszerowałam sie troszke wit C i paracetamolem,ale czy to pomoże???

Napiszcie laseczki co jeszcze brać można podczas choroby.....
 
KASIULKA - ja tez znow niestety jestem przeziebiona. Ratuje sie tak jak zwykle - sokiem z malin, miodem, czosnkiem, duza iloscia wycisnietego soku z cytryny. Amolkiem sie smaruje i leze w lozeczku :-) Jak do jutra nie przejdzie to zasuwam do internisty.
Szczerze mowiac to jak masz juz tak tydzien czasu to wybierz sie do internisty. Mi poprzednie przeziebienie przeszlo w zapalenie oskrzeli i skonczylo sie antybiotykiem. Wtedy na poczatku przy samym przeziebieniu bralam jeszcze jakis syrop i tableteczki - ale nazwy zapomnialam.
 
reklama
Jest tyle opinii na temat wyzszosci naturalnego porodu nad cesarka ile kobiet. Zazwyczaj decydujemy sie na cesarki, bo sa pewne medyczne wskazania albo po prostu bojac sie bolu. Wiele kobiet, ktore rodzily i tak i tak - stwierdzaja ze naturalny jest lepszy - przede wszystkim dlatego ze szybciej wraca sie do sparwnosci po porodzie, a poza tym dzieciaczek przechodzac przez kanal rodny = ktory jest takim jakby 'naturalnym masazem' dla niego, przygotowujacym go na 'nieszokowe' opuszczenie lona = a przynajmniej mniejszy szok, jak przy cesarce, gdzie jest po porstu wyciagane bez pardonu z macicy. Wiele glosow mowi rowniez, ze po to natura nas tak przygotowala do wydawania potomstwa, zeby wlasnie tak to sie dzialo, bo to jest 'najlepsza droga' i nie tylko dla dziecka, jak i dla matki. Cesarka to powazna operacja, z czego wiekszosc kobiet bojacych sie panicznie bolu - nie zdaje sobie sprawy. Przecina sie nie tylko powloki brzuszne, ale i sama macice, ktora nigdy tak do konca nie bedzie juz tak 'sprawna' jak kiedys (istnieje mozliwosc pekniecia podczas kolejnej ciazy w rzadkich przypadkach, czestszych poronien, itd.). Poza tym jest tyle babrania sie z rana (na to tez sie skarza Mamusie), jak dojdzie do zakazenia to jeszcze gorzej; poza tym bol jaki potem sie przezywa - juz po cesarce - jest podobno straszny... no i blizna. Porod naturalny z kolei to moze byc masakra, ale moze i pojsc "gladko" - jednak boli zawsze... Tak czy siak boli:-) i rowniez moze byc niebezpieczny, ale to raczej w glownej mierze zalezy juz od zdrowego rozsadku i doswiadczenia polonych i lekarzy odbierajacych porod. Ktos kiedys porownal porod naturalny do przeciskania grejfruta przez dziurke od nosa :-D i mial racje hehe Jednakze matka natura wie co robi:-)
Czasem jak mam gorszy humor to dobijaja mnie stwierdzenia typu: "zapominasz o bolu jak juz jest po wszystkim", "jak juz masz Malenstwo przy sobie", tak owszem, bo kto wtedy mysli o przezytym cierpieniu ALE kruca fix jakos trzeba przejsc przez TO CIERPIENIE aaaaaaaaaaaaaaaaaaa :-p
Boje sie strasznie - wychodze z zalozenia ze bedzie co bedzie - tzn. jak stwierdza cesarka to bedzie cesarka, jak natural to natural - tak czy siak mam nadzieje ze wy3mam ten bol i bede umiala wspolpracowac z polozna zeby wszystko poszlo sprawnie... Niestety w tej chwili mozemy liczyc tylko na siebie - nikt za nas tego nie przejdzie, ale pociesza mnie fakt, ze nie jest to bezcelowe cierpienie i "tyle kobiet to jakos przezylo" (to stwierdzenie tez mnie czasem rozwala:-p i slowo "jakos" jest tu wlasciwe hehe)
Kobitki damy rade!!! musimy hehe
 
Do góry