reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Witam się ponownie w dniu dzisiejszym:-):-)
Powoli nadrobiłam ten wątek, jeszcze reszta czeka...;-)
Sysia to chyba jakies problemy mają w sieci bo ja necik też z orange i cały weekend walczyłam z tym cholerstwem
i juz laptopem chciałam rzucać za okno....
Witam wszystkie nowe Lipcóweczki
i życzę miłego wieczorka:-D
Takie temaciki poruszałyście w weekendzik, a ja bezssennie spędzałam noce przed tv zamiast z Wami:zawstydzona/y:
Ale cóż jeszcze mamy sporo czasu na takie temaciki. Pozdrawiam serdecznie
 
reklama
No może i masz Dosiu rację ale jeśli moja waga wyjściowa było dużo za duża no to teraz każdy gram u mnie się liczy. Ja ważę ponad 80 kg to nie jest mało. Jeszcze nie przytyłam ale teraz zaczynają się te miesiące kiedy dopiero zacznie się kosmos:szok::szok::szok::szok: Najwyżej na koniec ciąży Dawid na taczkach będzie mnie woził jakby mi sił na chodzenie zabrakło:crazy::crazy::crazy:
 
ehhhhh :( ale zescie napisaly nie nadazam :(
witam nowa cięzarówke :]
no i jeszcze wprowadzona zostalam wczoraj w bład i dzis powiedzialam o tej wiosnie kalendarzowej ;p oczywscie kolo 21 jest wiec ... przepraszam za bład !
 
Asia rozumiem Cie, mi do 80 juz nie duzo brakuje. ale pomysl ze przyjdzie wiosna, wiecej ruchu bedzie, damy rade. zobaczysz. pamietaj ze ty jeszcze z roweru korzystasz a to juz jest duzy plus.
ja niestety juz wchodzac do domu (na 5 pietro) mam jeden przystanek bo nie mam sily sie wdrapac. a zadyszke mam jak stara baba. a co bedzie za pare miesiecy??? ciebie Dawid bedzie woził taczkami, a moj Mateusz bedzie mnie wciagal w wiaderku balkonem do mieszkania...
 
Jakoś widzę, że damy radę:-):-):-) zostało mi tylko samej z siebie się śmiać. Zmykam jakieś frytki se zrobić czy coś, żeby mi gramy nie uciekały;-);-);-)
 
bravo Asia. ja dzis wciagnelam paczke chipsów i jakos nie mam duzych wyrzutów sumienia. tez mialam dzis jesc frytki, ale jakos pomidorki bardziej mnie kuszą.
smacznego...
 
Dosia, ales mi smaka narobila:-) A ja nie mam fety, buuuu, tylko same takie nieslone serki.

Magduska, zapomnialam przedtem pochwalic torcik, boski jest, wciagnelabym z przyjemniscia kawalek:happy: Czy on kawowy na smietanie jest?
 
Kilogramami sie widze martwicie, ja nawet na wage nie staje, zeby sie nie zalamac, a to dopiero polmetek:baffled: Wlasciwie to przybieram tylko w cyckach i w brzuchu, ale za to brzuch mam jak na ten czas kosmiczny. Juz wczoraj maz sie smial, ze Babel jak nic do czterech kilosow dobije. niech sam sobie rodzi takiego klocka:angry:
Na porodowke dalej nie chce isc, bo mowi, ze go wyniosa, a i tak mi nie pomoze.
 
laseczki wszystkie jesteśmy coraz grubsze a raczej coraz bardziej w ciąży :-) tez obawiam się nadmiernego przyrostu a tempo mam dość obiecujące, więc pewnie tak będzie. No ale muszę z tym żyć, raz schudłam to i drugi raz zrzucę.

Pożarłam się ze starym i pali mnie zgaga, dupiasty to był dzień!
 
reklama
a ja mam dzisiaj doła... czyli chyba wracam do zdrowia.
Choróbsko już mi tak nie dokucza - został tylko napadowy kaszel (który leczyć zaczęłam coca-colą :zawstydzona/y: - bo tak mi doradziła koleżanka i nie wiem czy któraś z Was także kiedyś o tym nie wspominała przypadkiem - grunt że POMAGA!) no i jestem prawie głucha jak pień po tym zapaleniu uszu - aż mi wstyd iść gdziekolwiek coś załatwiać. Dziś byłam w Urzędzie Gminy ruszyć sprawę budowlano papierkową - wykorzystując moje L4 i czułam się jak staruszka - musiałam patrzec na usta mówiących do mnie urzędników by cokolwiek usłyszeć :baffled:
a później... później byłam u gina na NFZ no i ... porażka. Od razu na wstępie powiedział, że nie będzie się zajmował moją ciążą bo za późno do niego przychodzę (a zapisywałam się 1.5 m-ca temu tylko takie są terminy), poratował mnie tylko skierowaniami na badania na NFZ bo powiedziałam że głównie (żeby nie powiedzieć, że TYLKO o to mi chodziło) i w dodatku powiedział żebym przestała jeść tylko się oblizywała bo od początku ciąży przytyłam 11 kg i to jest tyle ile powinnam przytyć przez całą ciążę :zawstydzona/y:. No i co ja mam zrobić - powiesić się? Nie mogę powiedziec że jadam jakoś specjalnie duuuużo więcej - jadam jedynie II śniadanie bo wcześniej od jednej kanapki rano ciągnęłam aż do obiadu o 17tej - po prostu taka chyba moja natura - moja mama też tak przybierała w ciąży :crazy:
no i stąd moje dołowanie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry