reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

reklama
Poszlam przygotowac sie do lekcji, a Wy w tym czasie tu juz popisalyscie:-)

Zmykam do pracy, mam nadzieje, ze naladuje swoje akumulatory pozytywnie:happy:

:happy:Usciski!!!!!
 
Lorien dzięki Bogu, że nie mieszkam z moim psychicznymi teściami, bo bym już dawno wąchała kwiatki od spodu albo w kaftanie bym była w jakimś zakładzie zamkniętym, bo z nimi to porażka. Wznoszę salwy na Twoją cześć i za wytrwałość. Jesteś moją idolką.
 
to fakt mieszkanie z tesciami na pewno nikomu na zdrowie nie wyszlo. dzieki bogu mnie to tez ominelo, oni mieszkaja 50km od nas i w ciagu 2 lat odwiedzili nas tylko 2 razy a w sumie mam tesciów w miare ok.
 
Coś ty, Asia, ledwo dotrwałam i mówię - nigdy więcej, już wolę gryźć tynk ze ścian w kartoniku nad rzeką.
 
...a co do mieszkania to 2 lata przed i rok po slubie mieszkalismy w kawalerce 24m i powiem wam ze wspominamy te lata jako jedne z najszczesliwszych. jak sie klocilismy to nie bylo trzaskania drzwiami bo byly tylko wyjsciowe i od wc, nie bylo mozliwosci zebysmy spali osobno bo nie bylo gdzie, zawsze razem.
a teraz pomimo zmiany mieszkania i tak nasze zycie toczy sie tylko w sypialni. tu jest nasze gniazdko jak sami to nazwalismy...

Dosiu ja właśnie tak mam.:tak: Pozostaje wyjście do kuchni, łazienki albo na korytarz....;-)Ale co by się nie działo to zasypiamy i budzimy się razem:-)
 
ale takie male mieszkanko ma tez jeden duzy plus - szybko sie go sprzata :-)
a z tych czasów zle wspominamy tylko sasiadów. wiecie, jak to jest jak kobietki na emeryturze nie maja co robic.
 
no my jestesmy razem ze soba ponad 6 lat, mieszkamy ze soba od maja 08, poki co nie klocimy sie, ale jak sa sprzeczki to tez idziemy razem spac. a w sumie moglibysmy osobno bo mamy 3 pokoje w tym w dwoch pokojach sa łozka ale jakos wolimy razem nawet naburmuszeni.
Z tesciami nie mieszkałam na szczescie , nie chciałabym chyba bym nerwowo nie wytrzymała. Wolelismy poczkeac i kupic swoje 4 kąty niz siedzie ckomus na karku, ale my jestesmy inni bo my pierw mieszkanie, dziecko (chciane)a za pare lat ślub ;]
 
reklama
kasiurek a dlaczego uwarzasz ze jestescie inni. to jest wasza decyzja, wasze zycie i bedziecie robic jak uwazacie. u nas po kolei to bylo mieszkanie, slub i dzidzi. a przed slubem mieszkalismy razem rok.
 
Do góry