Lipiec 2009

[NataliaSe]

czesc dziewczynki, melduje sie i znikam
wiecej pracy mam teraz bo szefowa na urlopie, i tescie jutro przyjezdzaja, wiec zamotana troche chodze...
pracowac sie nie chce no ale na bebiska trzeba odkladac
za jakis tydzien powinno sie u mnie uspokoic wiec wroce jesli nadal bedziecie mnie tu chcialy
pozdrawiam was wszystkie i zycze udanego weekendu i calego tygodnia

 

[Lorien]

Witajcie, wczoraj nie byłam bo pracowałam do 23.

Byłyśmy dziś w przychodni, byłam pewna, że jest lepiej, gorączki nie ma, humor i apetyt wraca, niestety pani doktor szybko zburzyła dobry homor mamusi. Emi ma zapalenie oskrzeli, koniecznie wlączyć ten Summamed, miałam to zrobić wcześniej, psiakość. No i syrop Flavamed. Kurcze, głąb kapuściany ze mnie

A teraz gotuję obiadek i do pracy na 15:30 na 7 godzin. Ale za to weekend wolny!!!!!!
Ale trudno myśleć o sobie jak się takie choróbska przyplatały:-(

 

[Anika_79]

Lorien załamałabym się gdybym miała iść jeszcze dziś do pracy, Ty jesteś siłaczka jakaś. Dużo zdrówka dla Emilki życzę
Ruda witaj na lipcówkach, widzę że poszłaś za ciosem z trzecim bejbikiem :-)
Natalia czekamy więc na Ciebie
Mati no to wieje dla Nas optymizmem, skoro jedziemy w Twoje strony na narty a tam wiosna
Asia wielka szkoda że nie wypaliło z mieszkaniem, trzymam kciuki żeby następny raz był udany
słońce zdrówka również dla Ciebie

ja przy pierwszym porodzie miałam opłacona położną i nie było to z korzyścią dla mnie, nie czułam jakiejś szczególnej opieki a i tak przy komplikacjach decyzje podejmuje lekarz. Po urodzeniu już jej nigdy więcej nie widziałam a na moją salę aż tak daleko nie miała, żeby chociaż zobaczyć jak się czuje (biorąc pod uwagę przebieg porodu mogła się wysilić). Jeśli więc mam komuś płacić za opiekę to wolę lekarzowi. Dziewczyny jednak mają rację, że dobrze jest znać choć trochę szpital i personel (ja nie znałam i się grubo przejechałam na tym, mimo że opinie o szpitalu były dobre).

 

[kleo_mk]

Stopi69 ja też jestem z Warszawy i waham się między szpitalem MSWiA, a na Inflanckiej. W obydwu mam znajomych lekarzy, do obydwu chodzę regularnie, ale bardziej skłaniam się do MSWiA, ponieważ moje koleżanki, które rodziły na Inflanckiej nie bardzo sobie chwalą (nie sam poród, ale warunki na sali poporodowej), natomiast o MSWiA słyszałam sporo dobrych opinii.

 

[muminka*]

a ja wlasnie o Inflanckiej slyszalam duzo dobrego juz sama nie wiem co myslec, co osoba to inna opinia. Ja myslalam tez o szpitalu sw. zofii na zelaznej.

 

[Stopi69]

Hej, hej :-)

KLEO MK ja wlasnie chciałam rodzić na Inflanckiej. Mam pozytywne doświadczenia z tego szpitala. 2 tyg. temu bylam tam na izbie przyjec i błyskawiczie!! zajęli sie mna profesjonalnie!! Nie mowiac o Szpitalu Bielanskim - gdzie dzien wczesniej mimo skierowania do szpitala nie przyjeli mnie na zabieg. A na izbie przyjec lekarki wyrządziły mi krzywdę i o maly wlos nie mailam powaznego zakażenia calego organizmu i dzidzi. Gdyby nie lekarz z dyżuru a Inflanckiej bylo by zle. Wiec z opieki medyczniej jestem zadowolona! Fajnie, bo trafiłam tan na lekarzy z Medicoveru , gdzie chodze na co dzień, wiec potraktowali mnie profesjonalnie. Wygląd szpitala - jest w remoncie niestety... czesc juz odnowili, nie widzialam porodówki, ale słyszałam że slabo wyglada :-(
Jesli chodzi MSWiA to mojego chłopaka pierwsze dziecko przyszło na swiat w tym szpitalu. Byl bardzo zadowolony z tym, ze mial tam z personelu z rodziny. Tylko to był ponad 4lata temu.
Tylko , ze ja jestem z Zoliborza - mam tam daleko, a wiem, że w okresie okolo porodowym bede sama i podczas porodu pewnie też, wiec bliżej mi na Inflancka.
Myślę tam też o szkole rodzenia.

Dzis widzialam sie z kolezaka , która rodziła na Zelazej. Ja tego szpitalu nie brałam pod uwagę, gdyż słyszałam opinie, że tam trzeba sporo kasy zostawić. A mnie na to nie stać...Ona jednak nie płaciła tam nic , przyjęli ja bez problemu, ale miala tam lekarza prowadzacego do ktorego chodzila prywatnie gdzies dopiero od 7msc. ciąży. Dzieki temu miala juz tam założoną karte. Tak z ulicy podobno ciezko tam o przyjecie. Poród wspomina super -jako cos pięknego i (ja jestem w szoku) rodzila bez znieczulenia!! Cala opieke medyczna tez sobie chwalila, a nie oplacala poloznej.

Wiec, ja zaczelam sie wahac miedzy Inflancka, a Zelazna, bo to najbliżej ode mnie. Oczywiscie sz. Bielanski odpada!! IMiDZ choć nawet blisko tez odpada. Leżałam tam na gin.- położniczym i masakra!! Znieczulica pielęgniarek maxymalna, nikt nic nie wie, a przy wypisie to cyrki tzn. wyszłam bez wypisu hehe. Fakt faktem tam są nieźli lekarze, ale nic po za tym. Nie mówiąc juz o wyglądzie oddziału!!!

Ja sie najbardziej boje odsyłki do innego szpitala pod Warszawę. Niestety teraz jest wyż demograficzny i bardzo czesto odsyłaja kobiety z WAW do szpitala z okolic.
Wiec mysle, ze to tez trzeba brac pod uwage! :-)
Ja niestety musze tez patrzec na finanse, nie zamierzam NFZ płacic za poród.
Na Inflanckiej podobno z darmowym porodem jest ok :-), a i nie wiem jakim cudem podobno wszystkie rodzące przyjmuja.
W MSWiA pamietam , że trzeba wyłozyc kase. Wiesz może jak z tym tam jest??
A ja jeszcze zwracam uwage na ochronę krocza. Nie wiesz może jak jest z tym na Inflanckiej?? Jakbys miała jakieś informacje była bym Ci wdzięczna. I wogóle jakies wieści o Inflanckiej te na plus i te na minus :-)

Oj w tej ciąży jest wesoło - jaki wózek wybrać, jaki szpital, jakiego lekarza, itp. Co chwila staje sie przed ważnymi wyborami!!! A tyle różnych opinii, ile kobiet w ciąży :-) No , ale to przecież dla naszych kochanych dzieci :-)

Pozdrawiam

 

[Stopi69]

MUMINKA :
Widzę, ze zastanawiasz sie nad tymi samymi szpitalami co ja :-)

 

[Sam]

Właśnie powiedziałam córci, że będzie mieć rodzeństwo. Bardzo się ucieszyła, ucałowała brzuszek, powiedziała, że teraz nie mogę się schylać i że jak będzie braciszek to też go będzie bardzo kochać;-). Aha i zapytała, kiedy pójdzie do przedszkola, bo musi wszystko powiedzieć pani Iwonce, przedszkolance.

 

[goteczka]

witam Was piątkowo popołudniowo!
Oj... nalatałam się dziś trochę ale owocnie. Zaliczyłam hurtownię z art. dla dzieci i efekt jest taki, że nasz Szymuś ma juz piękny kocyk czyli.. wyprawka rośnie!


też cały czas intensywnie zastanawiam się nad szpitalem i sama nie wiem co o tym myśleć. Moja ginka bardzo poleca mi Madalińskiego. Dodatkowo powiedziała, że jak już 'będzie czas' to położy mnie tam na patologię po południu - a rano sobie na spokojnie urodzę?! - dokładnie tak to określiła.
O Żelaznej od kilku osób słyszałam złe opinie - moja ginka tez twierdzi, że (cytuję) 'tam każdą babę są w stanie wykończyć' - chyba, że w grę wchodzi cesarka - wtedy może warto. Dużo dobrego słyszałam też o Inflanckiej. Moja bratowa (która wprawdzie 3 lata temu rodziła) też tam się całą ciąże szykowała. Ostatecznie urodziła w bródnowskim - bo ją dziwne skurcze złapały i do bródnowskiego miała najbliżej. Okazało się, że to takie 'skurcze - nie skurcze', podali jej kroplówę i za 2 godziny córeczka była na świecie. Ostatecznie z bródnowskiego też była b. zadowolona - zarówno z 'obsługi' jak i warunków. Do św. Zofii mam dojście takie, że mam kartę z LIMu i w jej 'skład' wchodzi też poród ze znieczuleniem właśnie tam ale póki co ... daleka jestem od zdecydowania się na Żelazną właśnie. Sama nie wiem co myśleć?! Kurcze... i czy jest sens tak bardzo nastawiać się na jakiś konkret? - faktycznie od tych wszelkich wyborów głowa może rozboleć.

aaa... i zapisałam się na USG połówkowe na... piątek 13-tego brrr.. mam nadzieję, że to nie będzie pechowa data?!

 

[AsiaJan86]

A ja musiałam jakoś rozładować moje zbicie i jeździłam na rowerze po wsi, bo pogoda tak jak u Mati wiosenna. Teraz sobie siedzę i myślę co by tu na kolację zjeść? Nic mi do głowy nie przychodzi. W ogóle jestem jakaś taka nieobecna. Macie dziewczyny dobrze. Możecie sobie szpital wybrać i w ogóle a ja mam tylko jedną opcję i nic po za tym.