Sylwia to Cie Marcel oszczędzał, ja bez koloryzowania mówię Wam szczerze że końcówka ciąży była masakrą - upał, spuchnięta jak buldog, a Tymek okładał mnie po narządach aż mi świeczki w oczach stawały. Być może jest to kwestia wielkości dzidzi (4.5 kg to nie jest mało), do tego ja miałam wielki brzuch i nic poza tym - na pewno było mu ciasno. Ale każda kobieta ma swoją urodę i inaczej wszystko odczuwa.
cath jak Ty funkcjonujesz rano jak Ty do 3 śmigasz na nóżkach!?
cath jak Ty funkcjonujesz rano jak Ty do 3 śmigasz na nóżkach!?