reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2009

Kasiabzymek, rzeczywiście lepiej porozmawiaj z lekarzem, niech ci da pozwolenie chociaż na "troszkę" :szok: Bo się to na tobie odbije, hihi :-D

Ja też się męczę bo też mi podskoczył "temperament" a niedawno zostałam sama... staram się nie myśleć o tym jak fajnie było kiedyś, co z oczu to z serca (teoretycznie), no ale czasem mi się przypomina :zawstydzona/y:

A co do skurczów - ja wczoraj kichnęłam ... i taki ból mnie chwycił że mało nie spadłam z krzesła! Tak jakby jakiś mięsień się nadwerężył, ale bolało okropnie, najadłam się strachu że coś się stanie dziecku i teraz już chyba nigdy więcej nie kichnę!! :no: Do tej pory czuję to miejsce. Koniec z kichaniem!
 
reklama
......... przez sen spelniam swoje potrzeby ;) mam wtedy mega "orgazmy", ....;-)

Wiem o czym piszesz :-) :-)
... nie wiem czy to zdrowe (patrz. dzidzia, bo tobie napewno nie zaszkodzi ;-)), ale przynajmniej co ci sie przysni to twoje :-D:-D:-D

Ja takie sny mam od poczatku ciazy (raz na jakis czas) a dzidzia rosnie pieknie i zdrowo, takze zabardzo sie tym nie przjemuje :-) Fajnie jest. Jak nie mozna w realu, to przynajmniej w rzeczywistosci "wirtualnej" (bo to cos wiecej niz sen:-), wczesniej tez czasem mialam namietne sny, ale podczas ciazy to dopiero odjazd:-D)
 
witam wszystkie lipcowe mamusie! ja mam termin na 31 lipiec ale tak stwierdzono na usg a przedtem byl 2.08 wiec mysle ze z usg jest dokladniejszy wiec sie do was dopisuje.
jutro zaczynam 13 tydzien:tak:
a oto oja kruszynka, jej pierwsze zdjecie (juz jest w ramce) caly czas mam w glowie jak sie wiergala i machala raczka( nawet na zdjeciu widac cudne 5 maluckich paluszkow)
 

Załączniki

  • P1020191.jpg
    P1020191.jpg
    16 KB · Wyświetleń: 36
Oj dziewczyny, niezłe te sny macie ;-). Ja z reguły nie pamiętam co mi się śni, wiem, że dziś śniły mi się jakieś głupoty ale co dokładnie, to wam nie powiem, bo już sama nie wiem :-D.

Co do picia kawy i coli/pepsi - pomimo tego, ze przed ciąża nie wyobrażałam sobie życia bez kawusi z mleczkiem i cukrem (wypijałam z 5 kaw dziennie), tak teraz od kawy mnie odrzuca. I całe szczęście :-). Natomiast chętnie wypiłabym sobie szklaneczkę takiej ziiiimnej coli/pepsi, ale M mnie pilnuje i to ostro. Czasami dostaję zezwolenie ale to dosłownie na kilka małych łyczków.

sisay - mi też się tak zdarzyło - z kichaniem. Też czułam, jakby się jakiś mięsień zerwał i też bałam się, czy z dzidzią wszystko ok. Teraz jak mam kichnąć to od razu chwytam się za brzuch i staram się jak najdelikatniej.
 
BeataZ witaj. Śliczne maleństwo, a termin masz bardzo ciekawy, na dwoje babka wróżyła. Będzie sierpień, albo lipiec.

Ja uciekam, niedługą kończę zmianę, więc do SZYBKIEGO zobaczenia ;-)
 
widze ze wiekszosc z was jest juz blizej porodu niz ja....mam pytanie: czy minely juz wam mdlosci, zawroty glowy i inne okropne dolegliwosci? ja nie moge sie doczekac kiedy bede czuc sie lepiej, chce normalnie pracowac a nie chodzic do pracy w kratke. jak wkleic suwaczek????


 
Ostatnia edycja:
heh zabawianie podziębionego prawie 3 latka to zadanie dla super niani bo ja już się zmęczyłam więc czy ma ktoś telefon do Zawadzkiej ? :laugh2: a szykuje się że tak będzie do 20-tej bo mąż zaraz po pracy jedzie na 2 godziny angielskiego. Wieczorem będę jak Chuck Norris w szczytowej formie :-D

Czołem Beata, rozgość się!
mamusia M, Kasia to ja muszę powiedzieć że pod względem jedzeniowo-napojowym mam zupełny luz, jem i pije na co mam ochotę a mój mi nawet pół słowem nie piśnie (pewnie bym go zmiotła z powierzchni ziemi). Jedyne co jego by doprowadziło do furii to gdybym paliła fajki, piła alkohol itp. Ale troszkę wina jest mi dozwolone, choć od kąd wiem że jestem w ciąży to wina wypiłam drobinke na sylwestra. Nawet mnie nie ciągnie do fajek więc z tym problemu też nie ma, kawy nigdy nie lubiłam a pepsi - moim zdaniem ma niską szkodliwość ;-)
 
reklama
Anika też uważam że pepsi ma niską szkodliwość:-D w przeciwieństwie do mojego M, no ale powiedzmy ze on się na tym zna, więc się bardzo nie burzę, tylko czasem:-D z fajkami nie mam problemu bo nie palę, mój M też nie, no walka toczy się czasem o pól lampki wina, dopuścił pół lampki na miesiąc:-) wlaściwie to raz w nowy rok sie skusilam i za mną nie chodzi już dalej, no i walka jeszcze toczy się o białko, że mam go za mało w diecie, bo nie piję mleka, ostatnio nie chce jeść jogurtow, no ale wcinam twaróg, mięso i jajka, no ale on nadal twirdzi że mało, i jak tu facetom dogodzić:-D:-D:-D
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry