reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Czołem
Ja czasu na nic nie mam :(

Vioreczka a co to za przeprowadzanki??? Nie jestem w temacie :) Ach i na kolki u nas super się sprawdzała Woda Koperkowa http://www.cefarm24.pl/gripe-water-woda-koperkowa-150-ml-p915.html + Bobotic czy espumisan.... nie pamiętam dokładnie co tam leciało, ale wody zużyłyśmy sporo. Debridat był na chwilę, ale walka o wypicie nie była warta czekania na efekt. A jeszcze włączona suszarka lub odkurzacz uspakajały Karolinę i leżenie w samej pieluszce u mnie na brzuchu. Życze wygranej walki z kolkami:tak:

Ewa no to u Was nieciekawie z tymi uszkami. Oby jak najszybciej było ok.

Patra słoneczna pogoda wygnała Lipiec sprzed komputerów ;-)

Zmykam popracować. Buziaczki moje drogie.
 
reklama
Witam po przerwie kilkudniowej

widzę, że naprawdę słoneczko wygnało wszystkich na długie spacerki, i na bb mało kto już zagląda, i tak pewnie przez ten następny długi weekend ruch wcale się nie zwiększy
u nas mała też sporo czasu spędza poza domem, najpierw spaceruje z babcią, potem drzemka, obiadek, a potem wychodzi z M albo ze mną, teraz też jest na spacerku i na zakupach z M, a ja mam w końcu chwilkę, żeby was poczytać,
u nas jakoś pomalutku leci wszystko do przodu, jesteśmy zdrowi więc to najważniejsze,

pozdrawiam wszystkich
 
muszę się wyżalić...
moja t każdego ma za debila, który sobie nie poradzi z Julką, zrobi krzywde i nie będzie umiał przebrać, ubrać, nakarmić itp. Co dzień słyszę UWAŻAJ BO SPADNIE, UWAŻAJ BO SIĘ UDERZY, A NIE ZAKRZTUSI SIĘ TYM? itp. Ale to u niej Julka pierwszy raz rozbiła wargę w zeszłe wakacje, nie u mnie. To u niej wczoraj Julka się przewróciła w domu i rozbiła wargę tak mocno że ma okropny siniak, spucniete usta i rozwalone w środku. Więc dlaczego ona mnie uważa za taką kiepską matkę? Masakra... Kilka tygodni spokój a od świąt co dzień coś. Oszaleć z tą kobietą można. Nawet teść powiedział że oni jej zawsze tylko słuchali, ale tak że drugim uchem wypuszczali co gadała. No słuchajcie, Julkę bolał brzuszek, miała twardy, chciała kupke. Ja też czasem mam rżnięcia w dole brzucha przed tym (sorki za opis :zawstydzona/y:) w każdym badź razie, zrobiła małej rumianek, bo wg t to lekarstwo na wszystko ( do tego miała pretensje do Marka że jej rumianku co dzień nie parzymy) a po wypiciu 3 łyków Julka puściła bączka i poszła na nocnik kupke strzelić. Oczywiście co od t usłyszałam po powrocie z pracy?? Że Julka ma problemy z kupką ( co jest g... prawda bo robi 2-3 dziennie) bo jej rumianku nie parzymy. No i że dzięki niej zrobiła zaraz po wypiciu, czyli jakieś 3 min po wypiciu niby rumianek ją przeczyścił. Boziuniu co za debilny tok myslenia. No albo to może ja jestem niedouczona i faktycznie wypicie 3 łyczków rumianku powoduje wypróżnienie się po 3 minutach :confused::confused:

A tak poza tym to u nas ok, Julcia pomimo rozbitej wargi ładnie je, jest grzeczna i nie marudzi. Jest urocza i kochana, wciąż sie tulić do mnie chce wołając przy tym "moja mama".

Cieszę się na długi weekend bo spędzę go z Julcią i Markiem, oby tylko pogoda dopisała.
 
Cześc matki wariatki!

Beatko bo t to powinny być 100 metrów za domem i 2 metry pod ziemią ;-)
aktualnie mamy z mężem trochę problemów finansowych, no i moja t walnęła tekstem ostatnio "Bo zanim poszli (mąż i jego brat) na swoje to żyło im się dobrze". Normalnie jak w mordę mi ktoś strzelił , tak się poczułam :wściekła/y: To powiedziałam do męża że bierzemy rozwód i ma wracać na garnuszek mamy, wtedy będzie mu ponoć rewelacyjnie. Na co teściowa że ona zawsze mówi to co ma na języku. Na co ja, że czasem się myśli a potem mówi. No i wtrącił się męzul że obie mamy się zamknąć. Więc wstałam i poszłam ;-) Zazwyczaj też przyjmowałam taktykę "jednym uchem wejdzie a drugim wyjdzie", ale co za dużo to też niezdrowo. Trzeba określić granicę. Tak więc teraz jak T coś palnie to i ja jej odpyskuje. I jest mi z tym dobrze.. Bo w końcu jakoś t zaczęła się ograniczać. Ciekawe jak długo...

Beatko oby Julce warga szybko się zagoiła. I nie przejmuj się t!!!

Kacper dzisiaj rozwalił kolejne kolano. Tak więc ma zdrapki na obu :-D


no a u nas noc bardzo kiepska.
Mały ma straszny katar, alergia strasznieeeee mu dokucza. Z nosa ciurkiem sie leje, oczy popuchnięte, normalnie masakra. W nocy przez to co chwilę budził się z płaczem, rzucał się, spokojnie było tylko przez chwilę jak mu smarowałam pod noskiem maścią majerankową. No i spał ze mną. Główkę specjalnie położyłam mu wyżej, ale i tak na niewiele się to zdało. Po prostu makabra :no: Bierze cały czas Zyrtec, ma też spray do noska a i tak prawie nic mu to nie pomaga. Zastanawiam się czy jest sens iść do pediatry żeby inne leki przepisała, może jakieś mocniejsze.. Juz sama nie wiem, ale strasznie się męczy przez te pyłki :no: I ma gorszy apetyt :baffled:

A i Kacper ładnie sika do nocnika, tyle że na stojąco. Biegnie do nocnika śmiesznie rozkraczając nogi i sika do środka :-D Czasem nie trafi ale sika już od kilku dni. Tylko raz wczoraj i dzisiaj wysikał się na dywan... Ale kupa dalej w majty :dry: chociaż wczoraj już chciał siadać i robić (w drodze do nocnika juz postękiwał), ale wszedł męzul z pracy i tyle było z kupy.. Ale są super postępy :tak:

Oglądałyście ślub królewski?? :-D Sukienka ślubna ładna i skromna jak na takie weselicho :tak:

Miłego dnia laseczki!

Daisy odzywaj się cześciej i napisz co tam u was?!!
 
Ostatnia edycja:
Witam się wkońcu i ja.....

Szczeże to na taką moją nieobecność to i tak miałam mało do nadrabiania :szok: Ślłoneczko jednak górą :tak: Czyli to tak jak u nas...... Mała właśnie drzema od godziny po spacerze
Święta ok, u nas ok, także dobrze jest
Sorrki że się nie odzywam, ale widzę że ogólna frekwencja i tak słaba, tyrzeba coś z tym zrobić :-) No i gdzie masz Maylaszek? Brzoskwinka i inne? Szkoda że tak tu cicho..... Ja się codziennie zbierałałam żeby wkońcu coś napisać ale zawsze coś. Pracy nadal nie mam :no:

Beacia82 a jak w Twojej nowej pracy? Tym razem może być? Mam nadzieję że tak
Adudz i jak te bóle głowy? Nadal są? Byłaś z tym u lekarza?
Justysia gratuluję Chrześniaka :tak: No i kredyt :-:)-( szkoda. Ten gościu dostał od nas odpowiedz ponad dwa miesiące temu i żadnej odpowiedzi nie dostaliśmy od niego no i albo dał sobie spokój, albo skierował sprawę do sądu a tam może to tak długo trwa. A co z tym psem? Zrobili pożadek? Oby tak, bo może jeszcze być z tego coś niedobrego
Dmuchawiec gratulacje dla córci że przesypia już całe noce. A jeśli chodzi o wspinaczki to moja Mała nie próbowała jeszcze wchodzić na komodę :szok: Był moment że na meble wchodziła bo tam cukier stał, ale (odpukać) jak narazie tego nie robi. Ona zawsze jak ktoś wchodzi np na taboret to zaraz mówi Bam, Bam! Albo jak mój tata opiera nogę na przedpokoju o szafkę żeby buta zawiązać to Mała też do niego Bam, Bam! :-)
Patra no to masz teraz małego obdarciuszka, oby kolanka się szybcuitko zagoiły, no i zdrówka, zdrówka zdrówka......
Beata26 nie bój się jazdy, zobaczysz, będzie dobrze i szybko Ci się spodoba :tak: Co do T, to niestety tak to juz bedzie i nie sądze żeby cokolwiek i kiedykolwiek je zmieniło :no: Moja Mała jak spadła z łózka i uderzyła o regał z płytami (nie wiem czy to pisałam) i jak sobie w dwóch miejscach na buzce rozcięła, to moja T wyraznie dała mi do zrozumienia że to moja wina, bo jej nie pilnuje, a ja dosłownie na sekunde wyszłam do kuchni. Ja jego! Jak mnie takie coś denerwuje!

No nic, kończę powoli, do następnego razu no i po raz kolejny obiecuję że częściej tu zajrze :tak: Buziaki!
 
ja tylko na sekundę dosłownie :-)
wszystkim mającym dłuuugi weekend życzę cudownej pogody i odpoczynku w rodzinnej atmosferze :tak::tak::tak:

Beatko oj na tą twoją T to szkoda słów już
moja jakieś dwa tygodnie temu nabiła sobie jednego dnia dwa takie mega guzy, że :szok:
jednego w domu: jak biegła z kuchni do pokoju i nie wyrobiła na zakręcie i zahaczyła o futrynę, a drugi jak tego samego dnia poszła z M po zakupy i patrzyła na pieska a nie pod nogi i przewróciła się prosto na twarz i miała siniaka centralnie na środku czoła i jakoś nikt nie mówił, że dziecko jest nie upilnowane,

Patra mam nadzieję, że może te inne leki wam pomogą z tym katarem

Kamlotka nie byłam jeszcze u lekarza, bo jak na razie od świąt (odpukać) jest ciutek lepiej
pozdrowienia dla wszystkich
 
witam kochane:tak:!!!!!!!!!!!!!!!

my chore wszystkie trzyyyyyyyyyyyy bleeeeeee:wściekła/y:
ani majówka mnie nie cieszy:wściekła/y:!!!!!!!!!!!!!
ale życze wszystkim udanej majówkiiiiiiiiiiiii:-)
już nie marudzę,udanych imprezek,papa:happy:
 
reklama
A u nas coraz lepiej. Noski już prawie czyste! Także leki działają :-)

Buziaki! Lecę sprzątnąć balkon, bo pikowałam rukolę i bajzel jak nie wiem :-)

Miłej niedzieli! Buziaki!
 
Do góry