Hej laseczki. My wczoraj cały dzień poza domem. Rano do sklepu, później do klubu maluszka znajomej bo miała dzień otwarty, więc podjechaliśmy zobaczyć jak tam wygląda. Wróciliśmy na chwilę coby zjeść obiad i żeby Adam się przespał i na urodzinki bratanicy męża. Wyjeżdżaliśmy to była już 19:30. Dzisiaj rano pojechaliśmy kupić sobie prezent pod choinkę i kupiliśmy telewizor. 5 lat wytrzymaliśmy bez niego, ale daliśmy za wygraną
Zaraz może wybiorę się z moją mamą i Tomkiem na łyżwy. Oj on już się nie może doczekać. Ale na razie mu nie mówię, bo nie wiem jeszcze na 100% czy pojedziemy.
A cisza tutaj bo niedziela. W weekendy zawsze przecież milknie nasze forum. Tym bardziej, że coraz bliżej święta.
Zaraz może wybiorę się z moją mamą i Tomkiem na łyżwy. Oj on już się nie może doczekać. Ale na razie mu nie mówię, bo nie wiem jeszcze na 100% czy pojedziemy.
A cisza tutaj bo niedziela. W weekendy zawsze przecież milknie nasze forum. Tym bardziej, że coraz bliżej święta.