reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Stopi Tak przedszkole z j. niemieckim. Pani Michasia normalnie w trakcie całego pobytu dzieci w przedszkolu mówi do nich po niemiecku, śpiewają piosenki po niemiecku, a nie tak jak w większości jako zajęcia dodatkowe. Nie spodziewałam się, że tak szybko załapie.

A w ramach języka angielskiego puszczam mu Świnkę Pepkę na youtube głównie po angielsku, a tylko czasem po polsku, żeby poznał tłumaczenie niektórych wyrazów. Ostatnio np. coś tam gadał do siebie i wyłapałam "GŁAMPA PIG" no to sie go pytam co to znaczy, a on "No przecież dziadek świnka to głampa pig" :-D czyli jakieś rezultaty są :-) no i jak coś mu się podoba to mówi "fantastic!" jak świnka Peppa oczywiście :-D

Właśnie odwiozłam Tomka do przedszkola - znów płacz... ehhh... mami cycek jeden ;-)

Dmuchawcu świetny pomysł z tymi zabawami :tak: na pewno nie jedna z nas i naszych dzieci skorzysta :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czesc cudowne mamuski :D

Stesknilam sie za wami... Ale juz sie tlumacze :-) Najpierw wczasy a potem maly nam laptopa zalal bankami mydlanymi :sorry: Podlecial do kompa i go podlal, a ja zostalam na miesiac bez. Czasami was podczytalam od kogos ale to na chybcika. A teraz musze chowac bo mam stracha, na kolejna taka wpadke mnie nie stac.

W zasadzie to teraz powinnismy byc teraz na zajeciach dla mamusiek z dziecmi wlasnie i robic lampiony ale zarazilam sie od malego i jestem strasznie przeziebiona, a ze dzisiaj jedziemy do PL na 1,5 tyg to dalam sobie spokoj. Maly oglada swoja jedyna dozwolona bajke o myszkach ktore tancza spiewaja i robi wygibasy przed TV :-D

Czas mi sie powoli konczy... Postaram sie o poprawe jak mnie jeszcze chcecie :-);-)
 
annie no wiesz co? jasne że masz pisać !! :-)

Ania, super pomysł z tymi zabawami, w koncu Ty jako pedagog znasz ich pewnie wiele więc czekamy z utęsknieniem na kolejne pomysły na te szare dni :-)

Ewa, ja niestety nie pomogę Ci odnośnie robienia pralinek, ja raczej jestem zwolenniczką ich jedzenia :-D:-D:-D



pogodę mamy dupna, więc nuda w pracy, bo nikt nie zachodzi, w domku Marek właśnie karmi Julkę, potem teściowa przyjdzie to jej umili czas do obiadu i położy spać. A potem mamusia wróci z pracy i się zajmie córcią :-):-):-) skakanki mam to może jakaś zabawa z dróżkę :-D

pisać kobitki pisać bo tylko na Was można liczyć w taki dzień :rofl2:
 
Dziewczyny wybaczcie, ze znowu wchodze Wam w parade ze swoimi pytaniami.. odbiegajacymi czesto od poruszanego obecnie tematu.

Tym razem spytam Was o tytul ksiazki.
Niektore z Was duzo czytaja, sa oczytane wrecz.. niektore pracuja w ksiegarni... niektore moze slyszaly ze slyszenia jakis ciekawy tytul.
A chodzi o ksiazke dla mezczyzny 30-40lat, dobra ksiazke. Z wysokiej polki. Mezczyzna inteligentny, wrazliwy. Zalezalo by mi na ksiazke ciekawej, nie do konca na pierwszy rzut oka zrozumialej..

Temat ksiazki.. chyba o zyciu bylby odpowiedni. A o milosci? tandetnie chyba.

... albo wpadniecie na jakis cieekawszy pomysl i temat. Zupelnie odpiegajacy od prozy, od tematow przyziemnych...

MA to byc prezent. Kurcze naprawde zalezy mi, zeby to bylo COS. Cos zjawiskowego... choc pewnie bedzie to nielada cud znalezc taka ksiazke.
Pomozcie jesli macie jakies pomysly. :))


_____

Wracajac do dzieciaczkow.... czy macie moze jakies sprawdzone sposoby (poza oliwka i wyczesywaniem) na ciemieniuche??
 
Ostatnia edycja:
witam
ale u nas szaro buro i deszczowo, ale co tam.ważne ze piatek i weekend.
Ewa co do pralin to nigdy nie robilam ale http://pan-centrum.pl/Szukaj_na_stronie,100.html to widzialam ze mozna kupic formy do nich. a przepis napewno na wielkim żarciu znajdziesz.

z tymi zabawami fajny pomysl. moze dziisaj sie w to nie pobawimy ale w weekend napewno. a co do przedszkola to co napisala Ania to ma racje.ale ja np. nigdy tak o tym bym nie pomyslala. bardzo zalowalam ze u mnie nie ma zlobka, ze Oskar musi czekac az skonczy 3 latka zanim pojdzie do przedzkola. ja od ok. roku chodzilam do zlobka, mojej siostry 2 dzieci.jakos u nas sie tak przyjelo dla mnie to naturalne. wszystko w zlobku nauczyli czyt.korzystania z nocnika, jedzenia lyzka, malowania itp. wiem ze ktos uzna ze przechowalnia i podrzucenie dziecka. ja i mojej siostry dzieci musielismy nie bylo innego wyjscia.ale jak porownywalam dzieci kolezanek ktore byly w wieku syna mojej siostry. to dla mnie takie ulegaly byly (te co nie chodzily do przedszkola). tzn.nawet na krok nie mogly sie ruszyc, nie wspominajac juz o wyjsciu samej do sklepu bo zaraz histeria do czasu az mama nie wroci.takie jakies niesamodzielne byly i ogolnie takie sknery nawet jak mialy 6-7 lat. no ale teraz na to patrze tak, ze sa rozne dzieci i kazdy inaczej sobie je wychowuje.

we wtorek bylam z malym w poradnie zeza no i straszne te badanie. nie dosc ze meczylam go 5 dni kroplami, po ktorych by slepy i oczy jak cpun mial to jeszcze tam go zawineli w takie przescieradlo zeby unieruchomic i dopiero badali. placz niesamowity tak mi go szkoda bylo.
ale wazne ze nie ma wady tylko lekkiego zeza.
dziula jezeli chodzi o ciemieniuche to ja uzywalam z avenu kosztuje cos ok. 45 zl ale warto.z klorane jeszt jeszcze lepszy tylko w wiekszosci aptek w olsztynie nie moglam dostac i kupilam avenu.
 
Ostatnia edycja:
Moja lena wstala przed chwila... ale psozla spac o 1ej... ona ma takiego powera od rana do pozna w nocy bez snu... poprostu te hormony ja z abardzo pobudzaja...

ANIU fajny pomysl z tymi zabawami,bo ja ostatnio siedzialam w nocy w necie i szukalam jakis zabaw

EWA super przedszkole, takie dzieci w tym wieku bardzo szybko lapia jezyki!!

ANIA witaj

DZIULA mi sie wydaje ze lenie robi sie ciemieniucha... to takie ciemne plamki na skorze miedzy wlosami???
 
Tak Stopi.. moj maly ma takie jakby rudawe. Po drapaniu odchodza...
Poki co jestem po drugim dniu proby walki z ciemieniucha oliwką... Pocwicze z tym... jesli jej tym niewybawie sprobuje za rada Dmuchwca szampon Emolium.
Aniu ciemnieniucha schodzila bez wyczesywania? tylko namydlanie, splukiwanie?
A jesli to nirpomoze pojde za rada Basi. Obym nie musiala...
Maly ma juz podrazniona lekko glowke, mimo ze wyczesuje naprawde ostroznie i nawilzam duza iloscia oliwki.

Duchawcu propozycja ksiazki intrygujaca. Czekam na dalsze propozycje, zebym miala z czego wybierac. :)
Pomyslalam, ze ksiazka moglaby byc z dziedziny psychologi..


OOO i poza powyzszymi tematami.. Odnosnie mojej kuchni, ktora jest w trakcie urzadzania...
Dokladnie chodzi o przybory kuchenne. Jestem w trakcie ich gromadzenia... Moze ktoras z Was ma ciekawe propozycje wlasnie jakis przyborow kuchennych, ktrore ulatwiaja prace w kuchni? Ktore sa niezawodne, proste, bardzo pomocne itp...


:)))) wybaczcie, juz wiecej pytan nie bedzie :]
 
Ostatnia edycja:
Dziula- po umyciu czesałam małej włoski jak co wieczór- szczoteczka z naturalnego włosia- ale tylko chwilke, bez specjalnego wyczesywania.

A co do żłobków jeszcze i przedszkoli- to tak jak juz pisałam- jesli ktos nie mam wyjścia, no to nie ma i koniec dyskusji. Ale bywaja rodzice dla których argumenten decydującym jest uspołecznianie i usamodzielnianie. I jesli chodzi o przedszkole- czyli po 3 roku zycia to jeszcze ok. Ale żłobek?
Ja tez bym wielokrotnie wolała, żeby to ktoś inny szybko i bezbolesnie nauczył moje dziecko korzystac z toalety, jeść samodzielnie, dzielic sie zabawkami i wielu innych rzeczy. Bo tego wszystkiego niełatwo jest nauczyć (czasami nawet szału mozna dostać zanim sie nauczy:tak::laugh2:). Przy nauce samodzielnego jedzenia robi sie duzo bałaganu:-p,nauka dzielenia sie czy sprzatania po sobie wiązać sie może z dużą ilościa pisku :tak:itp No ale sorry- to jest MOJE dziecko i to JA mam byc jego głównym nauczycielem i wychowawcą. To chyba naturalna konsekwencja posiadania dziecka, choć wiadomo, ze wymaga wiele trudu, zwłaszcza, gdy nie ma sie doświadczenia. Za pewne panie ze złobka mają go więcej...

Ja w ogóle boje sie pójścia Zosi do szkoły:sorry: Boję się wpływu innych ludzi na moje dziecko- tego niedobrego, rzecz jasna. Poza tym obecny system edukacji stawia przede wszystkim na zdobywanie wiedzy, zero wartości i wychowania:confused2: Efekty są widoczne na każdym kroku, niestety...
 
reklama
dziuuula jak dla mnie ksiazka ktora moge polecic z reka na sercu to 'Smiertelni niesmiertelni'. Ksiazka niesamowita, religijno-psychologiczna-(auto)biografia, o nauce zycia i umierania, ksiazka przy ktorej ryczalam jak bobr i do ktorej powroce jeszcze nie raz. Nie jest latwo przez nia przebranac ale naprawde warto, bo wg mnie bardzo wzbogaca. Ja jestem w niej zakochana.
Wilber Ken - Smiertelni Niesmiertelni
http://merlin.pl/Smiertelni-niesmiertelni_Ken-Wilber/browse/product/1,541586.html#fullinfo
 
Ostatnia edycja:
Do góry