witam dziewczyny
ewcia kciuki za męża - a jak ma ubezpieczenie grupowe w robocie, to niech go i 4 dni potrzymają, to dostaniecie jeszcze odszkodowanie - niewiele ale zawsze
ja za laparoskopie na kamienie żółciowe dostałam z jednego ubezpieczenia 240 a teraz jeszcze czekam na wypłatę z drugiego, zawsze to kilka złotych do przodu, zwłaszcza że l4 jest płatne 80%...
beata no właśnie ja byłam w sierpniu na to, dramat to jest po zabiegu jak ci dowalą dietą.. hehe teraz wchodze w spodnie z 3 roku studiów
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
a sam pobyt w szpitalu - heh dawno sobie tak nie pospałam ;-) tylko pogadaj z nimi czy chcą ci same kamienie czy cały pęcherzyk - lepiej to drugie, masz spokój i pewność że nie wróci
ja jestem masakrycznie happy bo w końcu mogę jeść kolację bez obawy że wyląduję z atakiem na oddziale ratunkowym, bo ataki miałam tak raz na miesiąc, dwa - koszmar, u mnie zwlekali z operacją bo miałam mieć przed nią konsultację kardiologiczną czy mogą mnie w ogóle znieczulać ogólnie - gdyby nie to to miałabym woreczek wywalony w marcu i kilka ataków mniej, no ale musiałam poczekać... stresa też miałam większego, bo to jednak niby jakieś ryzyko mogło być w związku z moją (kosmetyczną) wadą serca... więc bez obaw i trzymam kciuki za szybkie pozbycie się pęcherzyka
tralalala my nie nie używamy jeszcze tych zimowych, w bartku są takie bardziej jesienne i jeszcze w tych śmigamy... ja w piątek mam ortopedę i dopiero po bedziemy się zastanawiać nad nowymi butami, ale nie sądze żeby był problem... tylko że Artur chodzi sam już od 3 miesięcy, a teraz to właściwie nie chodzi tylko biega...
gabia dawaj tą krowe bo u nas znowu mleka nie ma, wydoję ją sobie - hehe jako dziecko kiedyś u babci próbowałam doić i coś niby się udało, więc dam radę ;-)