reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

NO BO JA TEŻ ! !! ! ! I DALEJ TO ROBIĘ!! najpierw licencjat, potem przerwa a teraz magister. A który rocznik??? bo ja zaczynałam w 2004 doradztwo zawodowe na pedagogice a teraz zarządzanie w oświacie.
 
reklama
i co? robisz coś w zawodzie? albo planujesz? Moim celem jest przedszkole ale to jeszcze długa droga... oj jaki ten świat mały :) a skąd się wzięło Grajewo??
 
helloooo kochane,

Vercik, oby Robcio nie był poważnie chory i prędko wyzdrowiał.

Aga, te kawki są takie smakowite mmmm sama bym się chętnie napiła. A wogole kiedyś na youtube widziałam filmik jak takie kawy się robi. W sum nie wygląda to na trudną robotę.

Ania pochwal się karteczkami jak skonczysz, szczególnie ślubną i z okazji chrzcin.

Daisy, widzę że tak ciężko pracujesz że już nie bardzo masz na bb czas, ja się cieszę że tylko po 4 h robię.

pogoda nawet fajna, słonko się powoli przebija ale już jest 5st, więc liczę że po pracy wyjdę z Julią na spacek. A nocka hmm, o 3:30 pobudka, ale krotka, potem o 5:20 i w sumie do 6:15 z przerwami spała. Ale po mleku spała do prawie 8. Przez to że tak długo spała, o ja si za poźno z wyrka zwlekłam i nie zdążyłam zupkli ugotować. To nic, M ugotuje a co, tesciowa wzieła małą na spacer to Marek e pewnie "nudzi" niech gotuje. :-D
 
No i juz po lekarzu..

okazalo sie, ze to jakis wirus, na oskrzelach ani na pluckach nic nie ma..jedynie katar i lekko zaczerwienione gardelko..w przeszlym tygodniu na kontrole..itd..

U nas sloneczko od rana i nwet jak bylismy na dworze to bylo chyba z +5 wiec jest juz super oby bylo tylko cieplej..
 
Dzieki Wam za pomysly na prezenty.

Ewa wiekszosc ktore wymienilas.. Kubus niestety juz posiada, wiec mam nieduze pole manewru, ale na pewno cos sie znajdzie. Musze tylko zaczac szukac :confused:

Dziekujemy za zyczenia. 8 miesiecy minelo... a ja pamietam te dni w szpitalu jak dzis... ale ciesze sie, ze Igor jest juz taki 'duzy' :)

Beatko... tesciowej to my Ci nie pozazdroscimy. Ja na szczescie ze swoja 'tesciowa' mam malo kontaktu... z reszta ona do niczego sie nie wtraca, ale ostatnio mnie wkurzyla. Igorowi w niedziele zaszkodzil obiadek teraz to wiem]. Cale popoludnie wymiotowal, nigdy wczesniej to mu sie nie zdarzalo. Akurat bylismy u 'tesciow'. Co Igorka kladlam to on jakby sie krztusil i wymiot.... nie jadl z jakies 7 godzin, a ona do mnie 'ALEEE NIC MU NIE BEDZIE JAK NIE ZJE". Za kazdym razem to powtarzala jak ja panikowalam, tzn martwilam sie. Denerwuja mnie takie gadki, bo kazda mama sie martwi i ma do tego pelne prawo.
Ok... to nieprzyjemny temat, wiec juz nic nie pisze. :-p

Vercik u nas to samo. Katar cieknie z nosa, gardelko lekko czerwone. Na szczescie na pluckach i oskrzelach tez mamy czysto. I goraczki tez nie widac uffff.
Praktycznie z dnia na dzien nam sie 'to' rozwinelo. :sorry2: Mam nadzieje, ze syropek pomoze, bo kaszel ma okropny i ten katarek jest uciazliwy.

Myslicie, ze moge wyjsc z Igorem w 'takim stanie przeziebienia na spacerek? w sumie jest na +. hmmmm ?


aaa i zabki nam kolejne sie ojawily. Troche dziwnie.... bo najpier dwie dolne dwojki a teraz dwie dolne jedynki :| A Gora wciaz 'pusta' :)
 
Ostatnia edycja:
Hej babeczki.
Un nas bez zmian,ząbek jeszcze sie nie przebił wiec marudzenia ciag dalszy,dobrze ze goraczke ma juz mniejsza i dzis znacznie w lepszym chumorze.
A ja smaże pieczary na uszka do czerwonego barszczyku,nalepie od razu wiecej to połowe zamroże no chyba ze kolezanki z bb maja chec na domowy barszczyk z uszkami to zapraszam.
A ja chodze od wczoraj wkurzona wylicytowałam krzesełko na allegro kture miało byc nowe ktos kupił i dziecko było tam raz wsadzone i mu sie nie spodobało,Wiec ja zadowolona ze bede miec troche taniej nie głupie nowe krzesełko a tu wczoraj przychodzi uzywane krzesełko,tacka zjechana i jeszcze tłusta nie domyta.Takie krzesełko to ja bym minimum 50 dych taniej kupiła.Moze i nie jest jakies zniszczone i tem model wart tych pieniedzy,tylko cholera chodzi o fakt ze dziad pisze ze nowe nie używane,a jest nie zgodne z opisem i czuje sie oszukana.Kontaktowałam sie z nim i jak bede miec kase na koncie to mu tego rupiecia odsyłam niech nie mysli ze moze na allegro wypisywac co chce a jak paczke ktos dostanie to machnie reka bo nie bedzie sie chciało komus odsyłac niech sie wypcha.dołoze 30 zł i bede miec nowe ze sklepu.No to sie troche wyżyłam.
A tak w ogóle to moja siostra chodzi do liceum artystycznego Baonu Zośki na Garbińskiego przy parku moczydło,wiec w parku też czesto bywa ze swoim chłopakiem bo on z Woli własnie jest.Ja byłam tylko raz jak byłam u młodej na spektaklu.
Dziewczyny jest szaro buro i do d... ja chce juz wiosne bo normalnie juz mnie deprecha jakas bierze,Błoto takie ze siedze tylko w domu a małego na taras,teraz to i na taras nie chodzi po tym zapaleniu oskrzeli poczekam jeszcze ze trzy dni,a i wiosna moze do tego czasu zawita,oby.
A gdzie jest Beatka Z zawsze była taka aktywna a tu cisza od kilku dni.
Witam serdecznie nowa mamusie,Aga ja jestem z pod wa wy ale nie z tej strony wiec na spacerek niestety razem nie pójdziemy,A szkoda.
Verciku napisz co tam z Robercikiem.
Hi hi tak długo pisałam ze Robercik juz wyzdrowiał widze,fajnie ze to nic poważnego.
dobra ide obrac buraki
 
Dmuchawiec mieszkałaś w akademikach przy osiedlu przyjaźń? Bo wielu moich starych pacjentów jest stamtąd:-):-):-) a nie miałaś kiedyś jakiegoś zwierzaczka?:-)
A piszecie o tych chorobach, a ja właśnie się dowiedziałam że koleżanka ze swoją dzidzią leży w szpitalu, mała ma niecałe 2 miesiące i zapalenie płuc. Starsza dziewczynka przyniosła do domu z przedzszkola przeziębienie, kilka dni kaszlu i kataru i jej przeszło. Pediatra twierdził że Laura ( maluszek) ma to samo a tydzień później zanim zdążyli trafić na kontrolę to mała zaczęła się dusić i ledwo ją odratowali. Teraz lekarze mówią o 2 tygodniach w szpitalu, a stan małej jest ciężki.A leczyli się w medicoverze- niby prywatna opieka zdrowotna a jakieś konowały tam pracują. My też mamy pakiet wykupiony, ale w enel-medzie i tam takie rzeczy się nie dzieją, ne są idealni, ale zapalenie płuc umieją rozpoznać...mam nadzieję

Beacia a uszek to bym zjadła, mniam
a tego faceta od krzesełka możesz zgłosić na allegro jako nieuczciwego sprzedawcę, oni też wyciągną jakieś konsekwencje

zapomniałam że wczoraj Tosia skończyła 8 miesięcy.... ale ten czas leci...
 
Ostatnia edycja:
reklama
my juz po spacerku, u nas jest UWAGA + 11:szok::tak::szok: i po drzemce, Filip właśnie wciągnął tarte jabłuszko z banankiem, a ja sie do szkółki przygotowuję :-)
Dziś oglądamy Film po francusku, tzn bajkę, hehehe ale sami chcieli;-);-);-)

Wiecie jak tak piszecie o Warszawie, to mi się mój ukochany Wrocłąw przypomina, piękne lata studenckie, imprezy w akademikach, spacery po nocach , Ostrów Tumcki,ehhhhhh .... tęskno mi. Podobnie jak Ania, nie mam za dużo znajomych w tej mojej mieścinie, ale powoli odnawiam stare znajomości, no ale to jiuż nie to samio:-(

Vercik, dobrze,że to nie płucka , dostałąś jakiś lek, na to gardełko?
Beatko 82, ale bym sobie zjadła takich smażonych pieczarek, mniam, ja dzis na obaid trobie kotlety sojowe:-D A ztym krzesełkiem , to niezle, masz rację odeślij A CO!!!!

Dziula , Gratki zebolków, No i zdrówka dla Igorka!!!

Ewa, no wymiana paneli trochę kosztowna,a te wszytskie pierdółki tez kosztowne. oczywiscie czekamy na zdjęcie po wymianie:tak::tak:

BeatkoZ, co tam u Marisski? Wiewióki jej nie zjadły, heheh?:-D



 
Do góry