reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Jestem, jestem lasencje..

Musialam zwierzatko wyczyscic i nakarmic hehe

No co wy jeszcze tydzien zostal, bede sie pakowac dopiero we wtorek..
A P raz tam burknal...ja mu powiedzialam,ze wierze w niego i napewno damy rade..

A przygotowania tak sobie, do konca marca bedziemy mieszkac u mnie w domku i w tym czasie bedziemy wszystko zalatwiac...

A dzisiaj dlugo nie posiedze bo musze jechac do urzedu pracy i wziasc rozliczenie roczne, bo przed wyjazdem musimy sie tutaj rozliczyc i jeszcze w Polsce :confused2:. A ile tam postoje tego nie wiem..postaram sie pojechac po 8, zeby byc tam przed otwarciem...a pozniej do sklepu polskiego bo zapasy kaszki i kleiku sie skonczyly..
 
reklama
Ja to jestem taka,że tydzień przed już bym robiła wielkie prania,:szok:pakowania:szok:, potem bym wkładałą ciuchy do walizek i wyciągała, wiem wariatka :-D:rofl2::-Djestem, uwielbiam takie rzeczy,:rofl2::rofl2::rofl2: bo swoją drogą to chyba z 6 razy się przeprowadzałam, :szok:plus jeszcze na studiach pare razy, więc mi zostało, hehehe:-D:-D:-D

A ztym podwójnym rozlicznaie to chore,:no::no::no:
a ja jeszcze jednego pitu nie dostałam, do jutra chyba maja czas, ale ten szef tej mojej szkoły, zawsze sie spóznia i jeszcze cos kreci w tych zeznaniach:cool:
A Asiu, co do twojego pytania, to ja na co dzien, pracuje w banku, zajmuje sie obsługą klienta, czyli genneralnie wszystkim, konta, przelewy, kredyty i inne pierdoły. Ale to nie jest praca moich marzen:no:, tylko z koniecznosci, bo w moim grajdole nie ma etatu dla romanistów i pozostaje mi tylko szkoła jezykowa popołudniami, bo nauczać uwielbiam akurat:-p:tak::-p
A ty Asiu czym sie zajmowałas? pewnie wspominałaś, ale czasem tu taki ruch, ze wszystkiego nie da sie spamietac:laugh2:
 
A ja nienawidze sie pakowac i przepradzac,awsze mam wrazenie, ze czego zapomnie i sie przy tym strasznie denerwuje:confused2:

No u nas tez maja czas do jutra, ale ja ze strej pracy juz dostalam i P tez juz dostal od siebie..ale jak zwykle trzeba upominac tych jelopow bo sami sie nie zkumaja ze cos jest nie tak..
Nawet nie wiesz jak mnie to denerwuje, nic normalnie tylko wszedzie trzeba jechac i sie dopominac:wściekła/y::angry::no:
 
Madzia to na pewno wina płaskodupia :pPP
A co do pakowania-ja też lubię, jestem chyba dobrze zorganizowana w tym temacie, ale zwykle biorę więcej niż potrzebujemy, bo może się coś przyda.. Mój M. zawsze się zastanawia jak to wszystko się mieści w aucie: wózek, torby, kosmetyczki, zabawki itp, itd...
 
Nie no na pranie to mam czas do poniedzialku, zeby sie wysuszylo i we wtorek bedzie pakowanie i popoludniu wysylanie paczki bo pewnie nie zmiesci sie wszystko do 2 walizek..

A jak mysle tylko o pakowaniu to jestem nerwowa..nienawidze takich rzeczy...2 dni wczesniej zawsze robie liste co musze zabrac, mimo to ze gdy pakuje 100 razy sprawdzam to i tak mam wrazenie, ze czegos zapomnialam..
 
Madzia to na pewno wina płaskodupia :pPP
A co do pakowania-ja też lubię, jestem chyba dobrze zorganizowana w tym temacie, ale zwykle biorę więcej niż potrzebujemy, bo może się coś przyda.. Mój M. zawsze się zastanawia jak to wszystko się mieści w aucie: wózek, torby, kosmetyczki, zabawki itp, itd...


No skąd ja to znam, ja nawet igłę i nici na wakację biorę, nie wspomnając o wszystkich mozliwych balsamach, kremachktrórych nawet czasem w domu nie używam , bo zapomnę, tabletakch przeciwbólowych,a ostatnio miałam ze sobą dentosept, ale ..........zawsze sie może coś przydac:laugh2::laugh2::laugh2:
A ztym płaskodupiem, to u mnie jak narazie zadużodupie jest:rofl2::rofl2::rofl2: albo zagrubodupie, :-D:-D:-D


Vercik, mnie też wkurza,ze tego szefa ze szkoły musze ponaglać, ja tam ma umowę o dzieło, a ten mi poł roku nie wliczył w dochód w zeszłym roku, bo sobie coś wymyślił,ze mi to w tym roku wliczy, no mam nadzieje,:crazy: a gdybym sie nie doliczyła, to by się nie przyznal, palant
 
reklama
Nie przestalo ale dalej wieje. Przestalo gdzies godzine temu..
a tak wygladalo dzisiaj popoludniu. Niezle co...
 

Załączniki

  • a7582b7535.jpg
    a7582b7535.jpg
    13,7 KB · Wyświetleń: 33
Do góry