reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Justyśka i Ty sie lepiej za ta wyżynarke nie bierz! Słyszałam, ze takie drgania nie słuza ciazy, wiec moze lepiej nie ryzykuj.
 
reklama
Justysia fajnie popływać.... ale jak stoisz w tej zimnej wodzie 8 godzin, w deszczu przy temperaturze powietrza 12*C, do tego wiatr ok. 4-5 w skali Buforta to się odechciewa :no: Wojtek jak wracał z wody przy takich temperaturach to ledwo umiał chwycić kubek z herbatą... cały przemarznięty i nei ma zmiłuj się, ajk kursanci chcą pływac to musisz z nimi wyjść :no:

Dmuchawcu nie kojarzę takiego Maćka... a długo pracuje na Chałupach? my w sumie już 2 lata tam nie byliśmy :-( A powiedz mi czy to była duża szkoła z Wa-wy? zaraz przy tawernie? bo tam pracował mój małżonek :tak:
 
Ewo to moze cos pokreciłam z tym kempingiem...:baffled: Szkola nazywa sie Fun Surf, Maciek pracuje tam od ok.2004 roku. Jadac Z Władysławowa w strone Helu jest to chyba ostatni kemping w Chałupach, jest przy nim sklep windserfingowy z markowymi ciuchami, plecakami itd - Surfshop (przy molo), i takie duze boisko (o ile dobrze pamietam), a dalej juz tylko domy prywatne i kosciółek w Chałupach.

Zdjecie szkółki:
IMG_3413.jpg
 
Ostatnia edycja:
Justyśka i Ty sie lepiej za ta wyżynarke nie bierz! Słyszałam, ze takie drgania nie słuza ciazy, wiec moze lepiej nie ryzykuj.


narazie sie :no: biore ,nawet nie mam głowy do tego.
SŁONCO fajnie śiweci ,a my w domu!:-(

A cycki mnie bola jak cholera ,zaraz musze sie odciągnąć!

EWO bo wtedy są najlepsze fale!!:-D:tak:;-)i dlateo chcą:-p...
 
hej dziewczyny dawno mnie nie było ale czytuje was regularnie:tak:
u nas w porządeczku dziecię zdrowe właśnie bawi się i coś tam śpiewa:-) jezeli chodzi o zęby to u nas wyszły dwie dolne jedynki na raz:szok: czy u którejś też tak było?Śmiesznie to wygląda dwa takie małe kłujki:-) a nocki to podobnie jak u Daisy mała zje wieczorem cała butle a o 12 już głodna:baffled: i potem 3-4 pobudki do rana. Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich dzieciaczki.
 
Dmuchawcu campingi na helu są numerowane od Władysławowa do Chałup. Każdy ma numer + ewentualnie nazwę. Ten, na który myśmy jeździli jest 3 od strony Władysławowa. A firmowych sklepów na całym Helu nie brakuje :-D Windsurfing to już taki sport, co sam sprzęt kosztuje tyle, że szkoda gadać... więc jak ludzi stać na sprzęt to i firmową koszulkę za 3 stówki kupią :no: To co się dzieje na Helu to jest po prostu szok :szok:
 
Dmuchawcu campingi na helu są numerowane od Władysławowa do Chałup. Każdy ma numer + ewentualnie nazwę. Ten, na który myśmy jeździli jest 3 od strony Władysławowa. A firmowych sklepów na całym Helu nie brakuje :-D Windsurfing to już taki sport, co sam sprzęt kosztuje tyle, że szkoda gadać... więc jak ludzi stać na sprzęt to i firmową koszulkę za 3 stówki kupią :no: To co się dzieje na Helu to jest po prostu szok :szok:

Ja byłam w Chałupach tylko kilka dni, wiec nie wiem co i jak...:-D
 
hello Ciotki!
Ja Was ponadrabiałam na raty. Wczoraj spędzaliśmy dzień rodzinnie. Chociaż jeden dzień w tygodniu:baffled::dry:
Ewcia- u nas to samo. Męża wiecznie nie ma.... Ty się ciesz, Twój przynajmniej wróci na obiad, mój dopiero ok. 20:wściekła/y: jak dobrze pójdzie. I tak przez cały tydzień:szok: Z małym to w ogóle prawie się nie widzą, bo M. z reguły nie zdąży nawet na kąpiel:no: A jeszcze samochód nam się popsuł, to w zeszłym tygodniu M. jeździł autobusami i wracał przed 22 :-( Masakra. Staram się nie narzekać, ale na dłuższą metę to jest strasznie męczące.

Justysia- będzie dobrze, trzymaj się dzielnie. A prywatnie nie możesz gdzieś jechać, żeby wcześniej wiedzieć co jest grane?

AsiaKB
- u nas dolne jedynki wyszły niemalże jednocześnie. A górne w odstępie 3-4 dni:baffled: To chyba normalne:tak: Lepiej tak, bo szybciej było po bólu:-)

U nas noc masakra. Mały co chwilę się budził i nie chciał spać. Raczej nic mu nie dolegało, wyglądało to bardziej jakby się już wyspał i miał ochotę na zabawę:baffled::-D A mi wcale nie było do śmiechu.... Także wypiłam kawę i jakoś trzeba przeżyć ten dzień :-D Poodkurzaliśmy całe mieszkanie, oczywiście w chuście, bo Mati nie lubi odkurzacza... Mam w planach jeszcze wymyć jedno okno, ale nie wiem czy dam radę:sorry2: Oczywiście tylko od środka, bo za zimno jak na razie. Muszę nakarmić małego i jedziemy odebrać samochód od mechanika... Ciekawe ile kasy będzie chciał:confused:

Ewa, Ada ja się też piszę na te sale zabaw w Zabrzu albo Gliwicach. Nic bliżej nie mam, więc i tak będę tam musiała jeździć:tak:

Lecę małemu zupkę nałożyć....
 
:-pJestem Dziewczynki :-)
Baaaardzo fatalnie się czujemy ale trzeba żyć bo Jaś potrzebuje naszego towarzystwa i zabawy :-D

Teraz pytanka do Ani i Beatki. Jak mam go usypiać bez butli? Kiedy mam dać mu butle w takim razie? Przed kąpielą czy po? A co w nocy? O której dać mu ostatni raz? A rano o której go nakarmić? :-D
Wiem jestem ciężki przypadek :-p

A w dzień kiedy mam go kłaść do łóżeczka? Bo on ma tak że zaczyna marudzić przeciera oczka ale nie ziewa. Ja go kłade ale on zawsze potem jeszcze jakieś 30 mniut się buntuje :wściekła/y:


AsiaKB u nas też ząbki wyszły na raz praktycznie. Dzień za dniem więc to napewno nie jest powód do niepokoju ;-)

Justysia trzymam kciuki za Was. ;-) Musisz duuuużo odpoczywać ;-)

Ewa Twój mąż cały tydzień pracuje ale razem spedzacie weekendy a ja z moim ostatnio hmm... ciężko nam się jest spotkać :tak: ale jakos spokojnie do tego podchodze :-p
 
reklama
hej dziewczynki :-) ale miałam cudną noc, Jula zasneła o 21 i spała do 7:15 z przerwa o 2 na jedzonko. Zero wstawania do niej, żeby przykryć, podać smoka, przebrać itp.:szok:
Szkoda że każda noc tak nie wyglada. :-D

A ja w pracy, zaraz usne taka nuda, nikt nie zagląda. Do tego mi sufit pięknie przecieka :wściekła/y:

Po pracy idę wywołać zdjęcia i chcę zrobić ramkę na ścianę w prezencie M, a on kupił zboczus jeden grą jakąś tam rozkosz z kajdankami:-D:-D:-D Ale powiedziałam mu że jak nie zaliczy rachunkowości w nd, to nici ze świętowania, więc ma teraz poważny bodzieć do nauki:-D

Justyś trzymaj się dzielnie, dużo odpoczywaj, a ktoś z rodziny nie może pomóc Ci przy dzieciach?

Julka nadal ma katar, 9 dzień już , gorączki nie ma ale boję się żeby nie zszedł jej niżej. Do tego ten antybiotyk na uszka (azitrolek) jest obrzydliwy w smaku i ona nim pluje dalej niż widzi a od wczoraj buziolka tak zaciska że nie mam jak jej podać. Wlałam do mleka to nie zjadła jak tylko smak wyczuła.:-(
 
Do góry