reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

reklama
Kasia : tak zawsze mezczyzni mowia ale jak popraz pierwszy raz wezma na rece malenstwo zobaczysz beda od razu wiedzieli jak trzymac aby sie nic nie stalo:-)
 
no mam date na ok 10 lipca Najsmieszniejsze jest to ze jak ja sie mialam urodzi mama miala termin na 9 lipca ale ja przeczekalam do 19 Moze moje dzidzi tez poczeka:-)​
 
Witam się z Wami ponownie wieczorową porą.........;-)

I tak jak przypuszczałam brakło mi dziś sił i padłam jak mucha. No i jakiś jadłowstręt miałam! Wszystko co próbowałam od razu stawało mi w gardle. Bllleeeee....:crazy:
Przytuliłam się do męża i zasnęliśmy razem. Teraz czuję, że chce mi się jeść jak diabli ale co??:confused:

Ta ciąża dla mnie przebiega już troszkę inaczej niż poprzednia i mój M. też inaczej się zachowuje. Ja byłam bardziej zaczepna i o wszystko robiłam wojnę, nawet o to, że się źle przytulił.... :szok:Wkurzał się na mnie prze okrutnie.:angry:
Teraz przez to że to tzw. ciąża zagrożona dbamy o każdy drobny szczegół żeby było dobrze. M. mnie zaczął wyręczać z wielu domowych prac i sam jest łagodniejszy i bardziej wyrozumiały na moje humorki.:tak: Jak ostatnio mi się zachciało szejka o godz. 20 z mc`donalda to chciał lecieć a jest dobre 40 minut w jedna i druga stronę. Kiedyś pewnie olałby sprawę.....:-):-)
 
Drogie lipcóweczki:tak: Ależ Wy jesteście aktywne na forum - pięknie!!!
Ja mimo, że siedzę w domku to mam tyle zajęć, że nie często tu zaglądam. Ale jak juz siądę to z pół godzinki siedzę i czytam zaległe posty!

Witam wszystkie nowe forumowiczki życząc dużo zdrówka i spokoju:-)

Mnie już nastrój świąteczny dopadł. Stroję mieszkanko, wybieram ciasta, które zrobię. W tym roku pierwszy raz robię sama Wigilę u nas w domku! Będą moi rodzice, teściowie oraz brat z żoną i 1,5 roczną bratanicą. Już zrobiłam uszka i zamroziłam (jedyne co robię wcześniej i zamrażam), dziś ukisiłam barszczyk oraz zagniotłam ciasto na pierniczki! A jeszcze tyle do zrobienia. Od poniedziałku to już będzie całkowite szaleństwo. Prezenty już mam prawie wszystkie kupione! Ale to wszystko dzięki temu, że mam teraz tyle czasu i wszystko mogę spokojnie zaplanować i zorganizować! No przyszłe Boże Narodzenie nie będzie już takie łatwe;-)

Dzisiaj wybrałam się do mojej przyjaciółki, mamy trzymiesięcznego synusia!!! Dopiero pamiętam jak przyjaciołka pochwaliła się, że będzie mamą, we wrześniu urodziła, a teraz mały ma już 3 miesiące i jest już taki fajniutki i coraz bardziej "kuma":-D
Tak się na niego patrzyłam i chciałabym żeby nasze maleństwo było już z nami. Ale co tam te troszkę ponad 6 miesięcy minie jak z bicza strzelił (mam przynajmniej taką nadzieję - tu chyba coś mogą powiedzieć dziewczyny, które są już mamami). Jak już się pewnie urodzi i zacznie szybko rosnąć, będę chciała czas zatrzymać, żeby jak najdłużej cieszyć się każdą chwilką z dzidzią!!!

Dziewczynki! Co do mężusia;-)to stwierdzam, że chyba mam ogromne szczęście. Bardzo mi pomaga, wspiera, non stop mówi, że jestem śliczna (chociaż moje lustereczko mówi co innego;-)), a przede wszystkim bardzo się cieszy, że będzie tatą. U nas to chyba właśnie on szybciej dojrzał do decyzji o dzidziusiu niż ja, namawiał mnie, aż w końcu mój instynkt sięgnął zenitu i ja również zapragnęłam maleństwa ponad wszystko! Mąż jest 3 lata starszy i być może dlatego, chociaż czasem facet jest starszy o 10 lat lub więcej i dalej ma wątpliwości:baffled:

Magdusia - brzusio masz prześliczny:-) Myślę, że pod wieczór mój jest podobny. Rano prawie wogóle nic nie widać:-) Mam jednak wrażenie, że mnie bardzo się poszerzyly boczki:zawstydzona/y: No ale co tam, będę miała masę czasu aby się ich pozbyć!!!

Goteczka - bardzo się cieszę, że z maleństwem wszystko w porządeczku!!!

Anyżówko - ja zażywam, wdłg zalecenia lekarza, jednego dnia feminatal N, kolejnego folik i tak sobie zamieniam;-)

Pozdrawiam Was serdecznie!!!
 
Och ja potwornie ostatnio zaczepna jestem,a moj taki kochany,kupuje i co tylko wymysle,dzis do fryziera poszlismy,po zakupy a ja taka malpa dla niego:zawstydzona/y:
 
Hej dziewczyny :-).

Ja wczoraj wieczorem zabrałam się do robienia stroików świątecznych i tak zleciało mi do pierwszej :szok:. Dawno nie szłam spać tak późno :szok:.

Co do listy lipcówek, to mogę się tego podjąć, ale myślę sobie, że dopiero jak skończy się świąteczne szaleństwo ;-). Przede mną jeszcze sporo sprzątania, dokupienie kilku prezentów, a jak ostatnimi czasy ląduję w domku tak koło 19-tej, to tylko coś zjem, umyję się i biegusiem do wyrka ;-) (z wyjątkiem wczorajszego wieczoru) ;-).
 
witam dziewczynki w ten brzydki czwartkowy poranek. u mnie pochmurno i pada deszcz, az nie chce sie z cieplego lózeczka wstac.
do tego weny do pisania brak. dowiedzialam sie dzis ze poroniła jedna dziewczyna z sierpniówek za która mocno trzymalam kciuki... ach, az lzy same cisna sie do oczu.
 
reklama
Izabell96 wow pierwsze ruchy już. Też bym już chciała. Troszkę zazdroszczę podejścia męża. Fanie masz;-).

Monia1021 super, że wszystko dobrze z maluszkiem:-).

Anyżówka ja też biorę zwykły folik.

Tasior53 facetom jest trudniej, bo oni są obserwatorami z boku. Najlepiej zabierz męża na usg, jak zobaczy na ekranie kształt dziecko to na pewno zmieni podejście;-). Mój mąż jakoś bardziej się cieszył i przeżywał jak miała urodzić się nasza córcia. Teraz mam wrażenie jakby się bał i do końca nie wierzył, że dzidziuś jest w drodze:-(. Mam nadzieję, że jak brzuszek urośnie mi większy to będzie miał cieplejszy stosunek.

Calla to mamy dokładnie takie samo podejście, ja też czekam na urlop, ale z pracy nie chcę na razie rezygnować. Szczególnie, że minęły mi mdłości, senność również, więc w pracy czuję się normalnie. Co do autobusów to u mnie na szczęście nie jest tak źle. Autobus jest średnio zapełniony, ja wsiadam na drugim przestanku, więc zawsze siadam. Ostatnio zrobiłam się na tyle wygodna, że nie ustępuje miejsca starszym:zawstydzona/y:.

Kasia_P’85 miłą masz siostrę;-). Jak urodziła się moja córcia to z mężem pokłóciliśmy się kto ma jej pierwszą pieluchę zmienić. Faceci są nieprzewidywalni;-).

Olusia66 a ja w tym roku w ogóle nie czuję świątecznego nastroju:-(. Chyba sobie małą choinkę ubiorę, żeby się w nastrój wprowadzić.
Ja szukam jakiegoś fajnego przepisu na rybkę na wigilijny stół. Dziewczyny może macie jakieś sprawdzone przepisy??

Betiinka nieładnie, doceń męża, bo się przestanie starać;-).

Dosia strasznie mi przykro z powodu koleżanki.
 
Ostatnia edycja:
Do góry