reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Ja bym podała te śliwki tak z godzinkę po mleku, żeby nie był taki głodny. I później znów bym odczekała zanim bym podała kolejny raz mleko.
 
reklama
Witam witam
jakby mi sie tak chcialo jak mi sie nie chce... ehh od wczoraj jakas rozbita chodze, brzuch mnie boli, glowa, krzyze beczka nieszczescia i wszech ogarniajace lenistwo... Czyzby czas na pierwszy okres? :zawstydzona/y:
I najchetniej bym spala i jadla, a dzisiaj od rana musze na telefony czekac wiec nawet sie zdrzemnac nie moge jak maly spi. Ehhh :-(

Juz nie zrzedze ale lepiej jak zejde wam z oczu :tak:
 
Wilsonka , ja też zrobiłam większą dziurkę, ale mały znowu tylko 40 ml machnął , ale ważne ,że w ogóle wziął butle i z niej pije! Będziemy dalej próbować.
Po za tym u nas tragedia z nocami , co godzinę pobudka , ja nie wiem co się z nim stało , tak ładnie spał , a teraz kilka razy kładę go spać wieczorem śpi po 5 minut , w dzień troszkę lepiej śpi po 30 minut! głodny chyba nie jest bo daję mu miseczkę kaszki przed spaniem i czasem nawet zostawia, potem jeszcze jak zasypia to cyca ciągnie! Dzisiaj dam mu chyba na próbę nuroffen przeciwbólowy , bo może ząbki mu dokuczają! ja już ledwo funkcjonuję , a jeszcze choróbsko mnie dopadło , dzisiaj mam wizytę u lekarza!
 
Annie powiem Ci ze takiego lenia jak dzisiaj to juz nie pamietam kiedy ostatnio mialam. nawet mi sie nie chce pisac. co chwile mam takie zrywy (powodowane wyrzutami sumienia) ze juz zabieram sie do pracy po czym po 5 minutach przylapuje sie ze znowu usiadlam i gnije:baffled::baffled::baffled:
 
dominika to jest nas dwie:-) (zawsze jakas pociecha ;-)) musze przyznac ze mam identycznie, czuje jakby cala energia ze mnie wyparowala :zawstydzona/y:
 
jestes z Nia a to chyba najwazniejsze chwilowo :tak:
my idziemy na spacer na 2h
i od wczoraj sie ciesze bo ide do nowej pracy, ale jednak od 01.02 a nie od 18.01 :-)
 
Agnieszko , jeszcze mi w zwiazku z Toba cos wczoraj przyszło do głowy- nie jest wcale tak łatwo na poczatku obserwowac sluz,.....

Dzieki!! nawet nie wiedzialam o tym...dzisiaj juz skonczyla mi sie miesiaczka na dobre...od dzisiaj bede obserwowac i do roboty :tak::tak:

Teraz siedzimy z Jonathanem i sie bawimy-mezus do pracy poszedl...dzisiaj chce wszysztko dokladnie posprzatac i nawet mam na to ochote :tak:
Jutro pewnie juz odejdzie wiec musze dzisiaj wszystko zrobic...
Jesli chodzi o noce to moj maluszek spi cala noc!! poszedl spac ok 22h a wstal o 9!!!! wczoraj to samo...i to bez pobudki na jedzienie..nie wiem czy go cos nie bierze bo dziwne zeby tyle godz nie wstawal...a w dzien za to nie chce spac...moze 2 godz na caly dzien!! ale marudny nie jest...ladnie sie bawi...

Do potem :tak::tak:
 
reklama
Witam się kobitki wtorkowo ;-);-);-)
u nas nocka okropna:
mała zasnęła normalnie tak jak zawsze o 21.30 ale o 23.15 obudziła się z takim płaczem, ze nie szło jej w żaden sposób uspokoić,:no::no::no: nic jej nie pasowało ani łóżeczko, a ni łóżko, ani leżenie nawet noszenie na rękach jej nie uspokoiło,:-:)-:)-( dopiero jak dostała troszkę herbatki to znowu przysnęła, było już ok 24, no i myślałam, ze będzie już spokój, a tu o 1 znowu powtóka z rozywki,:baffled::baffled::baffled: o 1.30 leżała już z nami w łóżku, i budziła się chyba co 45 min, chyba do 6.00 miała 6 takich pobudek, :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a 6 zasnęła pospała do 7.00 potem dostała butlę i przysnęła jeszcze na ok 30 min, ja jestem padnięta, :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:bo raz, że co chwilkę ona się budziła, to jak już ją wzięłam do siebie to niestety mogłam spać tylko na jednym boku,:-:)-( a biorąc pod uwagę moje problemy z kręgosłupem to nie było to zbyt dobra pozycja, raz, że zmęczona jestem, dwa , że cała obolała, to jeszcze nic mi się nie składa,:baffled::baffled::baffled: w związku z powrotem do pracy musze zrobić badania kontrolne, więc zawołałam teściową co by z małą posiedziała, i idę do lekarza, a tam dostałam kolejne skierowanie dookulisty (bo praca przed komputerem a więc element szkodliwy dla zdrowia), no więc idę do okulisty a tam informacja, że okulista dziś przyjmuje po południu (kiedyś przyjmował w tych samych godzinach co lekarz medycyny pracy, więc można było wszystko szybko załatwić,), a teściowa dziś po południu nie może, ewentualnie jutro, więc jutro do okulisty, no i w czartek znowu z rana do lekarza z wynikami aby dostać głupie oświadczenie : "zdolna do pracy" :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

nawet zdążyłam już poczytać co od wczoraj naprodukowałyście, ale już nic nie pamiętam,
ból głowy znowu wrócił, kurcze to już trochę za długo trwa, chyba będę musiała zrobić sobie jakieś kontrolne wyniki, a na dodatek sąsziedzi u góry od wczoraj coś remontują i wiertarka non stop włączona własnych myśli nie słychać

u nas dziś nawet w miarę ciepło i chciałam wziąć małą na spacer ale jak wracałam od tego lekarza to tak się zmęczyłam przez ten zalegający śnieg, że już nie mam siły, no i z wózkiem po tych zaspach to już chyba w ogóle bym rady nie dała:-:)-:)-(niby pod blokiem chodnik odśnieżyli ale tylko na szerokość łopaty:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: więc samemu to jeszcze się jakoś idzie, ale z wózkiem to juz sobie tego nie wyobrażam,

idę sobie zrobić kolejną kawkę bo musze się jakoś dobudzić i już wam nie marudzę, później jeszcze zobaczę co u was

miłego dnia życzę
 
Do góry