reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

reklama
Witam WAS wieczorem.
Przede wszystkim Justysia bedzie dobrze wszystko się ułozy, poza tym masz pewnie cala wyprawke po chlopcach a moze to bedzie dziewczynka widocznie Bog tak chciał!
Agnieszka - najlepiej sie kochac w polowie cyklu czyli podczas owulacji,lub kilka dni przed,bo pleminiki zyja 72h, mniej wiecej 10/11dni po okresie warto się pokochac ;-),mialam to na wychowaniu do zycia w rodzinie ;]

A teraz Wkoncu moge sie komus wyzalic, jestem ttak wsciekla ze normalnie az paruje..:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:dzis bylismy u tescia, bo tesciowa jest w sanatorium, i tesc przeszedl samego siebie.... poszlam do wc a w tym czasie on mu dal pic coli.............:baffled::baffled::baffled:nawet sie nie chycialam juz odzywac.. i jestes nie wsciekla na tescia bo mu to juz nikt nie przegada tyllko na mojego,ze niezareagowal , to ja sie boje dac soczek ktory jest dla dziecka od 7m-ca bo przypadkiem taki kupilam a oni mu tu cole dają, bez przesady,ale to nie wszystko dziś ten piepszony kundel chyba z 10 razy wylizal kacpra,mi jest juz brak sił., niewiem co mam juz robic,oczywiscie sied poklociclam z moim, zagrozilam ze jak nie powie nic nastepnym razem,(bo ja nie umie to nie jest moj ojciec, a moje zwracanie uwagi nic nie daje) to juz nigdy tam nie pojedziemy, i nie ide na studia ma to w dupie juz, bo nie bede miala z kim go zostawic,albo pojde jak kacper pojdzie do przedszkola ja do pracy i zarobie na opiekunke, a im go nie dam bo za kazdym razem daja mu czekolade czy co inne, nawet cukier, moj tesc twierdzi ze maly powinien jesc juz samzona kielbase........... ja oszaleje, chce mi sie krzyczec,
ja mowie zwracam, uwage i nikt mnie nie rozumie,,,, co ja mam robic, moj jest zly na mnie ze tak nawyzywalam jego rodziciow, ale to ja decyduje o jego diecie i to ja wiem co jest dla niego dobre a co nie,
 
ada współczuje teśćiów,przerabane.Mojemu chyba nikt nie odważył by sie cos dac bo raz ze pewnie by go obsypało a dwa ze dobrze znaja mój charakterek i moja pyskata bużke.
No i kto teraz bedzie kierownikiem nocnej zmiany,bo Justa to teraz śpiaca pewnie bedzie:-)
 
no wlasnie tylko ja juz tyle razy mowilam, denerwowalam sie, ryczalam i dalej to samo, no brak słow, najgorsze jest to,ze moj boji sie swojemu ojcu uwage zwrocic.................. ja tam nie chce jezdzic, i nie chce miec z nimi nic wsplnego czemu tak sie nie da................:dry:
 
ada, czytam to co piszesz i nie moge uwierzyc. no o roznych tesciach, rodzicach, sasiadach itd slyszlam ale komu moze przyjsc do glowy zeby takiemu maluchowi dawac cole (czekoladki, ciasteczka???? tez kosmos). Ja na twoim miejscu bym tam nie jezdzila skoro nie rozumieja Twoich tlumaczen - najwazniejsze jest zdrowie twojego dziecka!
 
Agnieszko co do dni płodnych po porodzie, to gdybys chciała, mogę udzielić dokładnych instrukcji, bo akurat na tym odrobinę się znam (skończyłam kurs naturalnego planowania rodziny)- ale, ostrzegam, będzie dużo czytania

Bardzo chetnie bym sobie poczytala bo nam zalezy a nie wychodzi:no::no:
Jak nie sprawiloby to Tobie klopotu to prosze o kilka linijek :tak::tak::tak:
Z gory dzieki !!!!
 
:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
Justyś, normalnie szok :-D Gratuluję, bo tak jak dziewczyny piszą dzieci, to największe szczęście. Są ludzie, którzy przez lata się starają i nic. I to jest powód do płaczu, a Ty niedługo będziesz się cieszyć! Nie dziwię się, że się boisz. Pewnie też bym była przerażona. Ale Pan Bóg nie nałoży na człowieka ciężaru cięższego niż da radę się udźwignąć. Także nie martw się, będzie dobrze. Jesteś cudowną mamą i dasz radę:tak:

Ada- masakra! Nie potrafię tego pojąć! Co to za ludzie????:baffled: Ja też bym ograniczyła kontakty do minimum. To Ty jesteś matką i powinnaś decydować o takich rzeczach. A w szczególności jeśli to są niezdrowe rzeczy:szok: U mnie jak ktoś w prezencie chce kupić jakiś soczek albo słoiczek, to dzwonią i pytają co mogą kupić, żeby małemu nie zaszkodziło. Ale colę?????!!!!!!

Patra- współczuję Ci z tą pracą. Uciekaj na L4. Nie powinnaś mieć żadnych skrupułów, skoro oni nie mieli. Ja myślałam, że u mnie też się tak skończy. Ale szefowie mnie zaskoczyli i skończyło się lepiej nić oczekiwałam. Miałam szczęście. Ale ile jest kobiet, które muszą przeżywać taki stres:no: Straszne. Może rzeczywiście warto to nagłośnić i niech się szefowie spalą ze wstydu.

Dmuchawcu
- cieszę się, że wszystko ok i dobrze się czujesz. Trzymaj się dalej dzielnie:tak: Przyjdzie czas i na Ciebie. Kolejka dojedzie do końca alfabetu i ruszy znowu od początku od A, B, C, D :-D Ale Ty przecież jesteś Ania, więc szybciej może na Ciebie trafi:-D

Ewcia- w ogóle to chciałam Ci podziękować. Pisałaś parę razy o tym, że czytacie z mężem dzieciaczkom bajki i że Twój Tomuś zna wiersze Brzechwy (chyba) na pamięć. Zaraziłaś mnie tym;-) I znalazłam śliczne wydanie wierszy Brzechwy pt. "Brzechwa dzieciom". Czytam od kilku dni Mateuszkowi, a jemu oczy aż wychodzą jak widzi tą książeczkę:-D Tam są takie kolorowe obrazki. Pewnie jeszcze za dużo z tego nie rozumie, ale mam nadzieję, że polubi książki dzięki temu, bo ja uwielbiam czytać:tak: Czytam i przypominają mi się te wiersze z dzieciństwa jak mama mi czytała. A całkiem o tym zapomniałam. I niektóre znałam też całe na pamięć:-)
A ja napiłam się niedawno troszkę piwa i uciekam spać. Ja w ogóle uwielbiam piwo. I taką długą przerwę miałam. Dopiero od niedawna pozwalam sobie na parę łyczków wieczorem, bo wiem, że Mati obudzi się najwcześniej o 6 rano:-) Aniołeczek.

Agnieszka- a Ty się nie martw, częściej tu zaglądaj, to na pewno Cię dziewczyny "zarażą";-) jeszcze trochę i będzie też Twoja kolej:-)

Uciekam dziewczynki. Dobrej nocki życzę. Całusy!
 
A no właśnie, też miałam to napisać.
Dmuchawcu ja też chętnie poczytam. My wcześniej stosowaliśmy naturalne metody i byłam BARDZO zadowolona z tego. Teraz niestety ze strachu już nie stosujemy:-( A chciałabym do tego wrócić, ale nie wiem jak.... Mierzę cały czas temperaturę, ale pomimo tego, że mam @, to owulacji nie widać... Więc nie wiem co dalej o tym myśleć i jak się zabrać do dalszych obserwacji.
 
reklama
Do góry