reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

reklama
Wyloguj się i zaloguj jeszcze raz. I spróbuj zrobić to samo.....
Skopiuj całą nazwę suwaczka i znowu wklej.....
Może gdzieś na plikach jest błąd?!
 
to juz ci nie pomoge. niegdy nie mialam takich problemów. moze po prostu dzisiaj sie nie da go wkleic. moze jest jakies zapełnienie forum. pewnie o tej godzinie najwiecej osób jest aktywnych na forum. nie wiem co Ci moge jeszcze doradzic.
 
Prezenty na szczęście mam już kupione. Na raty mi to szło ale zaczęłam w tym roku już w październiku. No i nie ukrywam, że allegro mi dużo pomogło. :-)

Sprytnie, ja jakoś nie miała czasu a teraz robię listę i jutro idę na łowy :-D
Mnie mąż nie denerwuje mam taką pracę.
Dziewczyny ja tak patrzę że większość jest na zwolnieniu. Mam pytanie:confused:
Czy same prosiłyście o zwolnienie czy były jakieś wskazania :confused:
Ja w pracy mam teraz taki tłok i wychodzi na to że okoł 6 godzin siedzę przed kompem a to trochę dużo, w sumie monitor LCD ale czasami tacy ludzie przychodzą że szkoda słów. mam czasami ochotę pójść na parę dni na zwolnienie, odpocząć. zauważyłam że ostatno w pracy strasznie sie szybko denerwuje i ledwo udaję mi się opanowac aby nie powiedziec do słuchu tym wrednym przemądrzałym ludziom, może to hormony tak dziłają ale męczy mnie to.
 
isabell ja jestem na zwolnieniu z powodu charakteru pracy. wydaje mi sie ze jezeli poprosisz swojego lekarza o kilka dni zwolnienia to powinien ci dac. to zalezy tylko od jego podejscia. jedni uwazaja ze ciaza to nie choroba i nie dadza zwolnienia a dla drugich nie ma problemu z wypisaniem L4. ja musze jedynie poprosic zeby nie wpisywal mi w zaleceniach 1 czyli lezenie, bo jednak mam obawy ze odwiedzi mnie zus.
 
Monia to ja już nie wiem??! Kiedyś miałam podobnie ale po wylogowaniu i zalogowaniu wszystko wróciło do normy. Odczekaj, może jutro się uda.....

izabell96 - ja nie musiałam prosić o zwolnienie. Na szczęście. Miałam tyle ułatwioną sytuacje, że moja dr rodzinna i ginekolog to koleżanki. I nie mówiąc o tym, że ginke to oczywiście rodzinna mi poleciła bo dowiedziała się o ciąży jako pierwsza. A po moich przykrych doświadczeniach z lekarzem na kase.... No nie ważne....

Poszłam do ginekologa i powiedziałam wprost jaka mam sytuacje w pracy i że jestem po poronieniu i że chcę żeby ta ciąża zakończyła się szczęśliwym finałem. I bez problemu dostałam L4 na 20 dni, oczywiście z zaleceniem leżeć ale na druku pisze może chodzić... Przy następnej wizycie tylko powiedziała na ile dni wypisuje i tyle......

Tak więc Izabell jak się nie czujesz na siłach to powiedz o tym otwarcie swojemu lekarzowi prowadzącemu. Chyba nie powinien Ci robić problemów.
 
reklama
witajcie,
...a u mnie dobre wieści! Wybrałam się dziś zgodnie z zaleceniem po ostatnim USG (i perypetiami z niedomykającą się zastawką) na wykonanie testu PAPP-A. Akurat jest możliwość wykonania takiego badania za darmo na NFZ w prywatnej klinice (mając tylko skierowanie). No więc poszłam i zupełnie nie spodziewałam się, że w ramach tego badania jest też USG. I na tym nowym USG wyszło, że z zastaweczką jest już wszystko w porządku. Domyka sie jak trzeba, w porządku jest też przezierność karkowa i kość nosowa. I co ciekawe... dzidziuś rośnie naprawdę jak na drożdżach. W piątek miał 49.9 mm a dziś (wtorek) miał już 58 mm !!! - trzeba przyznać, że niezły skok! No i ...wszystko wskazuje na to, że będę raczej czerwcówką niż lipcówką. Pierwotny termin miałam na 4/5 lipiec a teraz 29/30 czerwca. Ale i tak Was nie opuszczę! o!

Mam nadzieję, że ten test PAPP-A też wyjdzie jak najbardziej pozytywnie a póki co naładowana pozytywną energią Wam też życzę wyłącznie dobrych wieści o Waszych fasolkach bo wiem jak bardzo na wagę złota jest choćby najmniejszy dobry news. :happy2:

...a ... i jeszcze jedno... pan doktor dziś powiedział, żebyśmy za bardzo nie przyzwyczajali się do myśli, że to jest dziewczynka bo wg. niego powinniśmy się raczej przyzwyczajać do opcji - chłopczyk :confused: - także z tym określaniem płci to naprawdę niezła jazda :-D.
No cóż... prawdopodobieństwo 50% i ...ktoś z nich ma rację!
 
Do góry