reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

reklama
No to juz wstalismy...
Noc byla w sumie ok, nie obracal sie na plecy wiec sie nie budzil tak czesto. Karmienie o 5, pozniej 2 godz. snu i juz po spaniu...ale odbije to sobie jak kruszynka pojdzie na drzemke...
 
Vercik- ja 5 lat temu spędziłam 3 tygodnie w Szwecji. Mąż pracował a ja z synem odpoczywaliśmy. Wspaniale wypoczęłm. Najgorzej było się przyzwyczaić do dnia polarnego. O północy robilismy zdięcia a jasno jak w dzień. Ludzie wspaniali. Szłam ulicą a obcy mnie pozdrawiali, wkoło tylko hey i hey :)...a najbardziej zdziwiło mnie, że wszystkie dzieciaczki nawet najmniejsze ubierane były w długie spodnie, długi rękaw i gołe stópki miały a przecież wcale nie było za ciepło max 20 stopni. Tak ponoć się hartują...albo oszczędzają na skarpetach:)...chciałabym jeszcze kiedyś wybrac się do Szwecji..piękny kraj
 
Witam w andrzejkowy poniedziałek! U nas noc tragiczna , mały spokojnie spał do ok 0.30 a potem co chwila robił sobie przerwy w spaniu na półgodziny!
Co do dwóch kreseczek na teście to byłam tak przerażona i zła ,sama nie wiem dlaczego , bo dzidziuś był planowany! Najlepszym testem ciążowym był mój mężuś , bo on bardzo prędko stwierdził ,że jestem w ciąży, jeszcze nawet okres mi się nie spóźniał, przy pierwszej ciąży też mi to powiedział!
On tym czasie miałam kolejnym wizytę u lekarza i dostałam kartę ciąży, usłyszałam bicie serduszka i byłam najszczęśliwszą kobieta na świecie . Termin wg usg wyszedł na 10 lipca!
Właśnie słucham o tym Porodzie w Chełmie i w głowie mi się to mi nie mieści. Ja też przyjechałam do szpitala w bardzo zaawansowanej fazie porodu. Spisano tylko najważniejsze rzeczy (moje dane) i zwieziono mnie na porodówkę, mały urodził się półgodziny po położeniu mnie na łóżko, a dokumentacja została spisana po porodzie i to też trwało dobre pół godziny !
Dziwi mnie to ,że kobieta przed spisaniem nie była zbadana , bo to pierwsza rzecz jaka mi zrobili po przyjęciu!
 
Zgodze sie z toba Fela. Ale Islandia ma troche inny klimat i inni ludzie. Wikszosc to nacjonalisci, wiec nie sa zbyt mili. A jezeli chodzi o mode to hmm zostawia duzo do zyczenia..my mowimy ze dziewczyny do skuni balowej potrafia ubrac kalosze...w zime w pidzamach wychodza do pracy lub do szkoly i do tego sandaly, kurta zimowa. A jak ubieraja skarpetki to z dziura...:eek::eek:dziwny narod..
Wiecznie zaspani, na wszystko maja czas. Po 2 latach mam juz ich dosyc..
 
WITAM SIE I JA!!
NIUTA U NAS NOC TEŻ DO D...!!!
:no:wiem o co chodziło ,może w dzień sie wyspał,albo go cos bolało już sama :no:wiem!
:no:Rano mi sie rozpłakał!!ehhh....:-(
Dziś bedę chodzić jak lunatyk już jestem spowolniona!!!:-:)-p:crazy:

vercik-To niezłą zadyme mieliście na wyspie!!!:laugh2:
 
Uff... nadrobiłam ;-)
Wszystkiego najlepszego dla Arturka
Widzę,że nastał czas na wspomnienia o początkach ciąży:-D Ja dowiedziałam się o ciąży bo zrobiłam test przed wzięciem leków na przeziębienie. Zaskoczenie było tak duże, że potem zrobiłam jeszcze 3:-D mimo, że się staraliśmy o dziecko:-D Potem poszłam do jakiejś walniętej ginekolog, która powiedziała, że hcg niskie i pewnie ciąża pozamaciczna, ale naszczęście tego samego dnia byłam na usg i zobaczyłam moją kropeczkę, która wtedy miałam 3 tygodnie:-D Jeśli chodzi o ciążowe dolegliwości to byłam klasycznym przypadkiem wszystkich możliwych, ale czułam się dobrze Nietety w 30 tygodniu ciąży okazało się, że Tosia ma przepuklinę przepony. Tego samego dnia zrobili mi kordocentezę, dostałam skurczy, omal nie urodziłam i leżałam w szpitalu aż do porodu w 37 tygodniu.
Dobra zmykam narazie bo moje szczęście malutkie lubi się bawić, ale fajnie jest tylko z mamą:-)
Dobra teraz mama siedzi obok maty z laptopem i bb, a mała zjada właśnie najbardziej kolorową grzechotkę jaką mamy- jej ulubioną :-)
Vercik to wracaj szybciutko do Polski i zostań, tutaj naprawdę nie jest tak źle:tak:
Dmuchawiec ja ostatnio też miałam przejścia z płaczącym dzieckiem. Jak byliśmy 3 tygodnie temu u dziadków to było ok, a teraz przyszli znajomi, a mała w taki ryk,że nie mogłam jej przez pół godziny uspokoić
Niuta jeśli chodzi o ubranka, to ja ostatnio kupuję w Tesco- Cheroke lub marki tesco i są ok. Kiedyś kupowałam w cocodrilo, ale drogie i jak się okazuje wcale nie takie dobre- kurczą się po praniu:-(
Tosia nosi już rozmiar 74 (6-9mcy), więc ostatnio musiałam wymienić jej garderobę i narazie Tesco najlepiej się sprawdza, tym bardziej,że trafiłam na promocję i 3 sztuki pajaców kupiłam za 10 zł:szok:
 
Ostatnia edycja:
Witam się i ja , widzę,że nocki dzis nie zaabrdzo. U mnie tragicznie, ale nie z powodu Filipa, któy jak usnął przed 24 , to spał do 9. tylko z mojego powodu, bo nie mogłam spać, i ok 4 jeszcze nie spałam, tylko z boku na bok. A jak już fajnie mi sie spało, to musiałam wstać, też nie wyspana jestem,
 
Odmeldowuje sie i ja:-D
nocka ok, mala usnela po 21, dostala butle o 24, 5 rano i spalysmy do 8.
Mari od rana marudzi, glowa juz peka, te glupie zabki:wściekła/y: jeszcze ani jeden nie wyszedl a ona tak sie meczy:-(
teraz probuje ja uspic w lezaczku, bo strasznie sie zmeczyla placzem.
u nas dzis bardzo wietrznie i zimno, nie idziemy na spacerek:crazy:
milego dnia wszystkim
 
reklama
To wszystkl\ie chyba mamy dzien do d....
Moj P jest chory i lezy w lozeczku z goraczka...mal tez spi a ja pije 2 kawe co by sie obudzic...

Mam nadzieje, ze Robert nie zlapie nic od taty..bo podroz z chorym malenstwem nie jest fajna..
 
Do góry