Lipiec 2009

[Patra]

Co do mężów to ostatnio narzekałam na swojego że juz dawno zadnych kwiatów mi nie kupił. Mówilam o tym mojej kolezance I co ciekawe w tym tygodniu, tak sam od siebie (bez konsultacji z moją kumpelą) kupił mi az dwa razy po różyczce :-) Co do samotności.. To od 5:30 do 16:30 jestesmy sami

willsonka każda by sie popłakała Pogratulowac męża

przy okazji zapytam Was jaki czas przed slubem szukalyscie sukni slunej? bo my planujemy dopiero na sierpien 2010 a ja sie boje ze nic nie znajde

Najlepszy okres na szukanie sukni to TERAZ! Jest mnóstwo wyprzedaży, bo od stycznia nowe kolekcje wchodzą Nieraz idzie kupić suknie o 50% tanszą. A w domu jej nie musisz trzymać bo wiekszośc salonów trzyma je u siebie az do dnia slubu (oczywiscie odbiera sie ją zazwyczaj szybciej )
Też mam suknie do sprzedaży z dodatkami Za max 5 stówek

 

[BeataZ]

widze ze sie rozpisalyscie o mezach...temat rzeka
ja tez mam dosc tej samotnosci, choc Mariska nie daje mi sie nudzic to czasem poprostu czuje ze musz chwilke odpoczac bez niej, maz wraca z pracy po 17 a my caly dzien same, jeszcze jakby tego bylo malo mieszkamy na zadupiu gdzie nawet na spacer nie mam gdzie isc no chuba ze chodnikiem przy drodze krajowe:-) super atrakcje- spaliny i sykajace tiry no wiec nasze "spacery" sa w ogrodku. co do znajomych to jak ktoras z was pisala mysla ze mi tylko pampersy w glowie i odkad jestem matka juz nie potrafie rozmawiac na inne tematy i telefon milczy a jak sama sie odezwe to slysze "tak wpadniemy, jeszcze zadzwonie i powiem kiedy" a potem oczywiscie cisza a niech sie udlawia , w d*** mam takich znajomych! wiec zostalam calkiem sama. no jedynie mam jedno znajoma ktora ma dziecko wiec czasem wpadnie a no i dziewczyna brata tez jest spoko, czasem zaprosi mnie do siebie, tak wiec wczoraj wybralam sie autobusem z mala do niej a to dosc daleko a maz mnie odbieral samochodem, umowilysmy sie na dzis a maz stwierdzil ze nie bedzie po mnie jezdzil codziennie (a i tak ma po drodze). ahh szkoda gadac. co do obiadow to u nas czesciej nie ma jak sa bo juz mnie to wkurza, ja sie pytam co a on nie wiem (jak u was) a jak zrobie to potem jego mina nie taka.
wczoraj mu powiedzialam ze ja musze wyjsc gdzies bez malej bo oszaleje on na to ok, umow sie z kims( problem nr1 z kim?!) jak wszyscy mnie olali. Jak wczoraj wrocil z pracy to ja do niego ze zmien malej pampersa a on do mnie z tekstem " ty juz masz malej dosc co?" a ja na to "czemu "? a on "no bo wyslugujesz sie mna"
oj chcialam go doslownie walnac! no nic koncze bo to chyba bedzie najdluzszy post na forum:-):-):-)
adaaa ja swoja sukienkie zamowilam dwa tyg przed slubem, i bylam w najlepszym salonie u nas w miescie, uszyly mi na zamowienie za 1400zl, do dzis nie moge sprzedac, rozmiar 6!
wilsonka gratulacje mrg!
fela i olcia 100 lat dla pociech!
juz kiedys o tym pisalam mam pytanie co wy na to bysmy zalozyly watek o naszych zainteresowaniach, o tym co lubimy, nasze hobby itp. ? wiem ze to forum o dzieciach ale fajnie by bylo pogadac o tym co nas kreci poza macierzynstwem.

 

[daisy26]

A ja wypożyczyłam suknie ze sklepu z najnowzszej kolekcji bo po co ma w domu wisiec szkoda miejsca..... zależy kto co lubi:-):-):-)

 

[kamlotka]

Witamy się..... po ciężkiej nocy i zaraz muszę uciekac bo Mała znowu woła mamusię.
W nocy pobódki co godzinę na cyca

Wpadłam się tylko pochwalic że dzisiaj

Kończymy już 4 miesiące!!!!

A pózniej znowu się zameldujemy, bo cycu potrzebny

BeataZ To może o tych zainteresowaniach można by pisac w wątku (już chyba zapomnianym) POZNAJMY SIĘ

 

[Patra]

kamlotka wszystkiego naj naj dla Twojej kruszyny

 

[BeataZ]

Kończymy już 4 miesiące!!!!

gratulacje ! duzo zdrowka!

 

[kaciuszka]

witajcie, my dzisiaj kończymy 3 miesiące! czas leci, rosną dzieci ... mój malec chyba ząbkuje, bo taki nerwowy i ciągle wkłada rączki do buzi i uszka pociera... słyszałam o jakichś żelach na dziąsełka, może coś polecicie?

no a co do tatusia, to mój wczoraj usnął na podłodze, bo pogoniłam go z kanapy, jak musiałam karmić malca hehe. jednak nie będę narzekać na swego męża, bo pomimo tego, że ma w pracy niezły za... to stara się mi pomagać. no chociaż czasem obiecuje, że coś zrobi, a czekam z 15 min. co najmniej hehe ale da się żyć, nie jest jeszcze najgorzej

co do prezentów, to od kwiatków po porodzie i sukienki na chrzciny... nic nie dostałam... ;-(

 

[Patra]

co do prezentów, to od kwiatków po porodzie i sukienki na chrzciny... nic nie dostałam... ;-(

Co do kwiatków po porodzie.. Owszem dostałam je ale w bardzo "rozczulający" sposób Wchodzimy z malutkim do domu i wiadomo pierwsze nasze kroki zostały skierowane do jego pokoiku. Wychodziłam z niego tylko do łazienki i kuchni. Dopiero wieczorem ( a wyszliśmy ze szpitala rano) wchodze do dużego pokoju tzw salonu i widze na stole bukiet kwiatów. Mąż widzac moją minę, spojrzał w tym samym kierunku co ja , no i padły słowa " Aha, zapomnialem Ci je dać. Kwiaty są dla Ciebie" Nic tylko udusić. Były to pierwsze kwiaty które dostałam od niego od naszego slubu (pobraliśmy sie w Walentynki. Dostałam od niego mega wielki bukiet z długich czerwonych róż. Kompletnie mnie i gości weselnych zaskoczył). No i jak juz wspominałam pare postów wyżej, wyżaliłam sie kolezance ze jak przed slubem obsypywał mnie kwiatami tak teraz cisza.. Pare dni pozniej, czyli w tym tygodniu juz 2 razy dostałam od niego po różyczce A moja kumpela na pewno mu nic nie mówiła bo nie maja swojego nr tel ani gg

kaciuszka buziaki i najserdeczniejsze życzenia z okazji 3 miesiączków :-)
Ps. mój mąż spi w łozku w sypialni ale najczesciej juz o godz 20:30

Ok wracam do Małego bo właśnie stara sie zjeśc pieluszke i wścieka sie przy tym niemiłosiernie

 

[karola615]

czesc dziewczyny:-)
znowu bede musiala nadrabiac​

Wszystkiego najlepszego dla 3 i 4 miesięczniaków!
​

u nas narazie wszytsko ok, przynajmniej tak mi sie wydaje Dzieciaczki zdrowe, Szymek wczoraj dostał pierwszą kaszke, dzisiaj wcinał jabłuszko, ale coś kupy nie widać:-( Chyba trzeba bedzie przyjąć pozycję "na kupę", b soczek jabłkow sie skonczył a ostatnio po soczku mu ulzyło
Nie rozpize sie niestety wiecej, bo mały maruder już marudzi, a niedługo do pracy zmykam​

 

[adddaaa]

witam ale dziś mieliśmy ciężki poranek,mały włożył sobie palucha do oka tylko tak mocno,uspokajam go chyba z 2h, aż zasnął, robiłam mu okłady z rumianku i pomogło, ale wcześniej to nawet oka nie chciał otworzyć.
W ogóle dziś jest taki marudny ...

i ja również zyczę wszystkim dzieciaczkow wszystkiego najlepszego z okazji mini urodzinek ;-)