reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Dziewczyny, pomocy! Moja mała ma dokładnie 2, 5 miesiaca. Przez pierwszy miesiac spała jak zabita, musiałam ja budzic na karmienie i nie zawsze mi sie to udało.Trzeba było rozebrac do naga i ubrac spowrotem, zeby sie obudziła:biggrin2:. Po karmieniu odkładałam do łózeczka i spała dalej. Potem nagle jej sie odmienilo, odłozona do łózeczka uderza w straszny wrzask, wiec całymi dniami ja nosze.Spi tylko na spacerze i tylko wtedy, gdy nosze ja w chuscie. Wiec przy deszczowej pogodzie, mam dzien z głowy - ona wcale nie spi, zasypia na max 10 minut, po czym sie budzi i placze. Jest tak zmeczona i spiaca, ze drze sie wniebogłosy.Nosze, kołysze, zasypia na te 10minut i budzi sie i tak w kołko caly dzien. Na szczescie spi od 22.00 do 2.00 i jakos wtedy, o dziwo, sie nie budzi nawet w lózeczku. Ale w dzien...masakra jakas! Do tego czasem mecza ja kolki, na szczescie nie bardzo i nie codziennie. Przeukline pachwinowa ma i lekarka powiedziała mi, zeby duzo nie plakała!! Latwo powiedziec! Dzis to juz mialysmy taki dzien, ze tylko siasc i płakac. Strasznie mi jej zal i nie wiem jak jej pomoc. Moze spotkało Was cos podobnego? Pomózcie, błagam , albo chociaz pocieszcie, ze to minie:-(.
Moj synuś miał prze pierwsze półtora m0ca problemy ze spaniem, potem poczytałam troszkę tę książke o języku niemowląt, i zauważyłam że moje dziecie jest strasznie żywe i wszystko go rozprasza i żeby zasnąć potrzebuje wyciszenia,i teraz robie tak, jak sie budzi, pije mleczko, potem sie bawimi,albo na macie, albo w leżaczku, on nawet sam godzine przeleży ostatnio, potem jak mija poltora godzinki i widzę że zaczyna mu się nudzić,biore go do mojego łóżka , zasłaniam rolety, cdaje smoka, przytulam i przytrzymuje smoka, bo wypluwa go :-) i po kilku munutach spi. Czasem śpi nawet tak dwie godz. czasem pół. ale zawsze coś, podobno jak maluszek jest bardzo zmećzony, to też zasnąc nie moze, i jest marudny,
 
reklama
dmuchawiec moja właśnie jak jest zmęczona to nie potrafi zasnąć. Wtedy zabieram ją tam gdzie w miarę cicho, dostaje cyca jak jest mniej więcej czas na jedzonko. Kładę ją sobie na brzuchu i tak śpimy. Jak jest bardzo ciężko to z pomocą przychodzi suszarka:tak: Leżymy sobie spokojnie ja ją delikatnie klepię po pleckach a suszarka sobie szaleje. Pomaga:happy:
 
widze ze jestem dzis tu pierwsza:-)
u nas nocka byla bardzo spokojna, mala po szczepionce przespala prawie caly dzien i noc tez dosc dobrze, wstala dzis przed 7 rano i usnela o 10, czyli spi od pol godz bo u nas jest teraz 10.30.
mam dzis lenia, nie chce mi sie obiadu gotowac ale chyba musze cos wykombinowac
u nas znow powrocily plesniawki:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.
ide poczytac inne watki...
 
witam sie i melduje, ze zyje, ale niestety nei zdąze nic ciekawego i tresciwego napisac, bo tysiąc rzeczy do zrobienia w domu, a na 14 uciekam do pracy. Dzisiaj pierwszy dzień;-) Mam nadzieje, że cycki wytrzymają:-D
Milego dnia lipcoweczki:-)
 
Karola. nie chwaliłaś się ,ze masz wracasz do pracy, ( albo przeoczyłam :-( ) Powodzenia, niech Ci szybko przeleci, ja też pracuję, ale tylko dwa razy w tyg. i smutno mi małego zostawiać ;-(
 
Justysia o tą przepukline lekarza pytalam, podobno to nie boli i czesto samo po jakims czasie sie chowa.Wiec narazie czekamy. Sama tez mysle, ze jej to nie boli.Zasłaniac rolety probowałam, nie pomaga:-(. Wypróbuje suszarkę, zobaczymy:-). Dzis Zosia ma jeden z lepszych dni, zasnela ok 9.00 na pół godziny, potem spacer od 10.30 do 12.00-tez`spala, oczywiscie w chuscie. Po powrocie zjadła i spi do tej pory, co prawda na moich kolanach, ale zawsze to cos. Mam wrazenie, ze ona sie wlasnie boi, tylko czego?

A propos chust do noszenia - czy tóraś z Was uzywa. Dla mnie to super sprawa, ale nie mam pojecia, jak zima bede spacerowac, bo mala w wózku lezen nie chce,, tylko chuste toleruje:-(.
 
Witam sie i ja w słoneczny dzioneczek:-)
Z okazji ze jestesmy juz po chrzcinach i wycieczki po lekarzach sie w miare unormowały mam nadzieje ze w koncu bede miała czas sie udzielac na bb:-)
może nawet suwaczek w koncu zmienie,bo sierotka chyba tylko ja mam przeterminowany,a Alanek konczy dzis juz 2 miesiace:-)Kurcze ile sie dzieciatko potrafi zmienic w tak krutkim czasie,jeszcze niedawno wgapiał sie w sufit,a teraz gdzie mama tam i oczka synka,gada sobie i smieje na całe mieszkanko,skarbek kochany
A jeszcze rok temu nawet małych dzieci nie lubiłam i zero instynktu macieżynskiego,zdecydowałam sie bo stwierdziłam ze chyba stara sie robie,domek w miare wyszykowany to chyba by trza pomyslec o dzieciu.Ateraz widze ze to własnie jest sens mojego zycia i tylko synós sie liczy,kurcze mogła bym go zacałowac:-)tylko co bym póżmiej miała:-):-):-):-)
Pisałyscie niedawno o okresie.Ja karmie piersia [bez dokarmiania],biore tabletki cerazette i szczerze mówiac predko sie nie spodzewałam,dopiero jak zmienie anty na inne bo te sie bierze stale bez przerw i okres raczej nie wystepuje.A tu zonk ja juz jestem po okresie,niezle sie wkurzyłam jak sie jorgnełam ze to nie żadne plamienie.połóg u mnie trwał prawie 6 tyg.kilka dni przerwy i odnowa:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:dopiero sie zaczynam przyzwyczajac ze można miec sucho w majtkach.
Dziewczyny czy wy juz używacie tamponów bo nie byłam pewna czy juz można,ale pod koniec okresu zaczełam juz używac,czułam troche dyskomfort,ale i tak było to lepsze niż same wiecie jak też nienawidzicie podpasek tak jaj ja:no:Mam nadzieje ze nastepnym razem bedzie juz lepiej no i krucej.
juluszka widze twój bobas też dzis konczy 2 miechy.A wy po podobnych przejsciach uczulenie na białko mleka krowiego,u nas takrze jaja,rumianek i proszek dzidzius.I też jesteśmy po 10 dniach szpitala[infekcja układu moczowego],u nas spowodowana wada nereczki,a dokładnie poszeżenie lewego układu kielichowo miedniczkowego,czekamy na termin w poradni urologicznej,i zapewne cystografie.też bierzemy mnustwo specyfików,przyzwyczaisz sie.No i te kontrolne badania co miesiac i ewentualnie jak mały by miał goraczke to też mamy posiew dodatkowo robic.A u was co było przyczyna?
Antkowa jak tam lepiej juz u ciebie ze zdrówkem?bo ja nadal czuje sie kiepsko,mam nadzieje ze tylko synus nie podłapie ode mni:-(
 
Wiatam sie i ja w słoneczny dzionek!!!
My po krótkim spacerze wróciliśmy do domu choć na dworze fajnie.Starszy braciszek dziś ma jakiś inny dzień.Chodzi i sie przewraca sie ,stoi w sklepie i też gleba tak od rana:rofl2::rofl2:.Nor:rofl2:malnie jakaś masakra:-D.Siedzimy sami bo maż w pracy,a ja jakos nie mam weny dziś do pisania!!:cool2:
 
BEACIA82 - a w ktorym szpitalu lezeliscie??Na pediatrii pewnie??? W Warszawie?? Sorka,ze sie tak dopytuje, ale robie male rozeznanie po szpitalach.My zaliczlysmy 3szpitale i tylko jeden jest godny plecenia. Ciekawa jestem jak inne, jakby co tfu tfu odpukac....
 
Ostatnia edycja:
reklama
muszę się Wam wyżalic, jakiś ch.. dziś ukradł nam wózek :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: zostawilam na klatce na chwile spacerowke i nosidło z córcią na gore zaniosłam, schodze po reszte a tam nic nie ma:wściekła/y: poryczałam się , poszlismy na policje zgłosic kradzież, ale wątpię żeby się znalazł. musielismy kupic nowy bo przeciez dziecko niczemu nie winne i na spacery chodzic musi. ale ten nowy jest zaje... duzo lepszy od starego i całe szczescie ze tamten kupili nam tesciowie to nie wydalismy wtedy kasy, ale jak widać co się odwlecze to nie uciecze:-(
 
Do góry