Moja corcia urodzila sie 06.08.09
gratuluję serdecznie małej olbrzymki:-)
Musze sie pochwalic Lena zjadla dzis prawie 100ml
to faktycznie duzo, po tym co ostatnio pisałaś
gratuluje postępów i oby tak dalej;-) trzymajcie się cieplutko i dużo siły dla Ciebie
Chciałam się zapytać jak długo bolało was krocze po nacięciu i zszywaniu?
mnie na szczęście to ominęło przy Szymku, ale po pierwszym porodzie miesiąc się nie mogłam ruszać, więc wiem jak to boli... i mam nadzieję,że Ty nie będziesz się tak długo męczyć i tego zyczę;-)
a u nas wczoraj w domu małe zawirowanko... burza emocjonalna i awantura z D
więc żeby ochłonąć wzięłam córcie na spacer a Szymka zostawiłam tatusiowi, a co? niech sobie zobaczy jak to jest, bo ostatnio siedzi i nic nie robi, a ja latam jak głupia, pół nocy nie śpię i jeszcze w dzień ma prawie pretensje, że obiad pózno...a sam spi do 10
ale dzięki temu ze ja sobie wyszłam (tylko pół godzinki, bo wiedziałam, ze mlody bedzie głodny) to w końcu był zmuszony przebrać małemu kupę (do tej pory nie robił tego ani razu
) i nawet go wykąpał (też pierwszy raz)... a teraz niestety cisza po burzy, ale na szczescie pojechał odebrac Pesel, wiec mam chwile spokoju i nie musze sie chłopem przejmować... ufff... wagadałam się, wybaczcie, ale od razu lepiej mi się zrobiło;-)