reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

witam sie i ja ....
ledwo od rana funkcjonuje:baffled: noc mialam koszmarna:confused2:
kurcze od piatku codziennie jakies skurcze a od niedzieli kiedy to odszedl mi czop juz jest gorzej bo mocniejsze skurcze, bol kregoslupa i miesiaczkowe....miksujac to wszystko wychodziloby ze sie zaczyna ale wlasnie tak codziennie mam.....boli pare godz, ja mam nadzieje ze sie rozkreci a wtedy bum..... cisza:szok:
tej nocy juz naprawde mialam nadz bo bolalo bardzo......teraz leze w lozku bo jestem niewyspana, czuje sie jakby mnie walec przejechal:sorry: na mysl ze moze bedzie mnie tak lapac codzien jeszcze moze przez tydz to wyc mi sie chce:-:)-:)-:)-( wolalabym zeby mnie zlapalo raz a porzadnie:wściekła/y: i pewnie dzis tez bede miala skurcze a potem wielkie nic....
troche musialam sie wyzalic, az mi lepiej:tak:
mam nadzieje ze wy mialyscie lepsze nocki, no i ze ktos sie rozpakowal:-D
 
reklama
Witam wszystkie rozpakowane i nie rozpakowane mamusie. Ja nadal w dwupaku. Dzis mam termin ale nic nie rusza. Wczoraj miałam skurcze lekkie i bole a dzis nic. Ehh mam nadzieje, że dzis urodze, poniewaz juz cala jestem opuchnieta.
 
mam pytanie do was dziewuszki ...wiecie moze czy mozna uprawiac seksik po odejsciu czopa:confused:? bo zapomnialam sie zapytac poloznej....
ale cos mi sie wydaje ze chyba nie...
 
Witam i ja nadal w dwupaczku,troche było goraco ale i tak udało mi sie dziś odespac.ale sie dziś niezły upał zapowiada,a tak było fajnie przez pare dni.
Może sie i wyspałam ale muła strasznego mam,musze szybciutko jakąś lurke wysiorbac.
Kto tam dzisiaj rodzi,marsz na porodówki,prosze nie robi sztucznego tłoku.:-)
Ja to mam takiegio lenia dzisiaj że nawet nie chce mi sie dzisiaj rodzic:-)poleże sobie lepiej i gazetke poczytam w spokoju:-)
 
beata z po odejsciu czopiku to jeszcze można,wiem że napewno nie wolno po odejsciu wód płodowych,ale wtedy to już chyba nikt o sexie nie myśli:-)
 
witam!
ja w dwupaku
po wczorajszym przytulaniu miałam rano skurczyki dosyc regularne i dosyc długie,ale bezbolesne i mineło, dzwoniłam do położnej i powiedziała,ze na pewno nie jest to jeszcze akcja porodowa, bo nawet po moim głosie słyszy ,ze to jeszcze nie to... taka wrózka z niej!!!
mówi,ze akcja porodowa jest wtedy kiedy sa skurcze,co 4 min. a ból zrywa z łożka na nogi, bo nie wiadomo za bardzo jaką pozycje przybrać,zeby nie bolało,no i podczas akcji to zmiana pozycji nie wiąże sie z ulgą, a ja bóli nie nmiałam, tylko twardniejący brzuch.
Poweidziała,ze moze sie i dzis rozkręcic, a moze i jutro, a moze i za kilka dni...ehhhh

Makro to Twoje było pytanie o częste spinanie brzucha,ale bezbolesne, no to nie są to jeszcze te właściwe skurcze...


Tzymam kciukasy za Te kobitki, które dzis sie rozpakuja... no i zycze sobie najpóxniej jutro urodzic( marzenie ściętej głowy)!!!!

ide zrobic kawę, bo ciśnienie zerowe, a za oknem ukrop straszny, mam pozamykane okna i zasłonięty zasłony... jest tak fajnie... ciągnie mnie na spanie... wiec kawka jak najbardziej wskazana....

trzymajta sie Kochaniutkie!!!
 
Witajcie:-) u mnie też bez zmian, dalej z moim leniuszkiem w brzuszku. Choć nie wiem czy on leniwy czy nieświadomy którędy ma wyjść, bo w nocy znowu obrócił się na drugi bok. Położna powiedziała, że mam wypić bardzo mocną kawę, to może się ruszy, ale wypiłam kawę i sobie u mamy zmierzyłam ciśnienie i dopiero mam normalne:-D Chyba by trzeba było drugą taką walnąć. W ogóle mnie namawiają na lampkę wina i gorącą kąpiel, ale do alkoholu nie jestem jeszcze przekonana:baffled:

BeataZ też myślę, że nie ma przeszkód, dziecko pomimo odejścia czopu jest i tak osłonięte.A u ciebie może coś podziała, jak masz ciągle bóle. Biedna jesteś, ciągle w niepewności i wymęczona, oby zaraz ci się ruszyło:tak:
 
Ja też się witam jeszcze w dwupczku!Po nocnym przytulaniu nic,brzuch mam cały czas twardy ,ale żadnych buli. :(((
CO ZA UPARCIUSZKI Z TYCH NASZYCH DZIECIACZKÓW !!!
 
Witam się i ja:-)

Widzę, że nie tylko ja miałam koszmarną noc. Spać się nie dało mimo otwartego okna przy samym łóżku. Najwygodniejsza pozycja = niesamowita zgaga :-(Duchota nie z tej ziemi. Usnęłam dobrze po 5 rano, a przed 8 obudziłam się zlana potem, przyduszona i pewna, że jest koło południa. Jakoś jeszcze podrzemałam do 11.

Skurczy zero, bóli zero:wściekła/y: Nerwowa już się zrobiłam koszmarnie, aż wczoraj teściowej trochę wygarnęłam, ale w sumie należało jej się. Nawet mój M był zadowolony.
Za oknem znowu upał straszny :no:

Miłego dnia
A wszystkim nierozpakowanym życzę wycieczki na porodówkę.
 
reklama
Wita się z Wami w dzisiejszy gorący dzionek kolejna nierozpakowana:-) Nie zostało nas duzo już na tą końcówkę. Ja się zabieram właśnie za pakowanie do przeprowadzki i jestem dobrej myśli, że zdążę się przeprowadzić przed rozsypaniem;-)Spokojnie mi to zajmie jutrzejsze popołudnie, ale w nocy przyjedzie mama z ojcem to pomogą:tak: Ja już wyluzowałam i będzie kiedy zechce moje dzieciątko na tym świecie. Acha i wczoraj na ktg pocieszyła mnie położna, że dziecko funkcjonuje przez kilka pierwszych dni w takich porach jak w brzuszku:szok: Czyli szykuję się na zabawę pomiędzy 22 a 1 w nocy..... :szok:
Ide się zabrać za pakowanie:tak:
 
Do góry