Beacia82 i mnie rozbawilo to co Ci powiedziala babcia M



ja wogole nie wierze w przesady i opierniczam wszystkich rowno jak ktos probuje sie madrzyc. uwazam ze co ma byc to bedzie i wszystko jest juz nam z gory ustalone! kupienie ubranek w 1 trym czy tez lozeczko ktore bedzie stalo nawet 3 miesiace przed porodem (jak u mnie
) niczego nie zmieni....
i jak napisala kaciuszka "najgorsza rzecz to w to uwierzyc"
Gustlicek z facetami to chyba tak juz jest...czemu oni zawsze dokladaja nam zmartwien na glowie
wtedy kiedy nam jest najtrudniej.
ja ostatnio chwalilam swojego i wczoraj uslyszalam ze on juz mysli o sobocie, jaka to imprezke urzadzic


ja mu dam imprezke!!!!!!
przy moich 16 kg na plusie niech uwaza! bo moje dlonie wyladaja teraz jak u boksera
fioletowa tez mysle ze wszystko jest ok z dzidzia, nie bede chyba panikowac na zapas
kaciuszka ja tez ciagle to slysze od M, czego to jeszcze nam brakuje, codziennie sprawdza mi torbe do szpitala
ciagle wymysla coraz to nowsze rzeczy ktore on chcialby kupic.....masakra. pokoj mielismy w pelni urzadzony prawie 3 miesiace temu






ja wogole nie wierze w przesady i opierniczam wszystkich rowno jak ktos probuje sie madrzyc. uwazam ze co ma byc to bedzie i wszystko jest juz nam z gory ustalone! kupienie ubranek w 1 trym czy tez lozeczko ktore bedzie stalo nawet 3 miesiace przed porodem (jak u mnie

i jak napisala kaciuszka "najgorsza rzecz to w to uwierzyc"
Gustlicek z facetami to chyba tak juz jest...czemu oni zawsze dokladaja nam zmartwien na glowie

ja ostatnio chwalilam swojego i wczoraj uslyszalam ze on juz mysli o sobocie, jaka to imprezke urzadzic




przy moich 16 kg na plusie niech uwaza! bo moje dlonie wyladaja teraz jak u boksera

fioletowa tez mysle ze wszystko jest ok z dzidzia, nie bede chyba panikowac na zapas
kaciuszka ja tez ciagle to slysze od M, czego to jeszcze nam brakuje, codziennie sprawdza mi torbe do szpitala



