reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Witam się i ja wieczorową porą:-)
Już humorek lepszy dziś. Jakoś cały dzionek tak mi szybko zleciał. Los od rana przepraszał, dostało mu sie rano na rozruch trochę jobów jeszcze i jakoś tak potem łaził i przepraszał cały dzień.
SylwiaM, Impresja gratuluję córeczek!!!
Stopi w takim razie nie ma co sie przejmować usg i pomiarami bo są strasznie niemiarodajne.... Ja w sumie się zastanawiam czy pchać się jeszcze na usg przed porodem czy nie. Czy coś to w ogóle da i zmieni. Miałam robione ostatnie w 32tyg i wyszła orientacyjna waga na 1700g porównałam sobie z wcześniejszymi wagami z usg i była leciutko poniżej średniej. Więc teraz liczę, że do porodu tak dobije max 3700g coby w miarę łatwo poszło:-):tak: Jestem nadal niepoprawną optymistką:-) Biorąc pod uwagę moją wagę urodzeniową 4000g i 60cm, siora 4300 i 58cm a jej córka 4250 i 58cm.... No ale mój los moze mniejszy gen wrzucił i nie będzie takim kolosikiem moje szczęście. Chodziasz moj los to przez kalke robiony i 2 ich wyszło więc też jakoś tak niemiarodajny....;-)
 
reklama
GABIAZ - moja rada - nie idz ;-) Ja juz nie chce wiedziec ile wazy mierzy i za ile urodze.... dowiem sie wszystkiego w swoim czasie. Ja tez bylam duza (62cm i 4200), tatus malej byl sredniakiem. No, ale jego pierwsza corka byla mala, wiec juz zluzowalam zupelnie :-) :-)
A w pomiary juz nie wierze, bo kolezanka mnie dzis pocieszala, ze w 38tyg na usg wyszlo male dziecko , a urodzila duze i polozna byla ostro zdziwiona jak mierzyla jej synka;-)
Tylko ja dalam ciala, ze nie pojechalam do tego doktorka od usg co zawsze. On jest bardzo dokladny i jak cos mu sie nie podoba to mierzy po kilka razy dziecko.A mi sie nie chcialo jechac na drugi koniec Warszawy to teraz mam :tak:
Dostalam dzis skale pomiarow usg i powiem wam, ze kilka milimetrow robi juz ogromna roznice w wyznaczeniu tyg.ciazy wg usg.
 
No to i nam nareszcie się udało do Was dostać :-):-):-) mój TŻ jak tylko dorwałam się do kompa wrócił do domu i musiał w nim pobuszować :baffled: i znów ACH CI MĘSZCZYŹNI :-):-):-) Lecę teraz ponadrabiać zaległości co tam u Was się kochane wydażyło :-)

Kobiałeczki macie przerąbane z teściówkami i tym porównywaniem :baffled: ja bym wyszła z siebie i staneła obok co by im paru "ciepłych" słówek nie powiedzieć ... Bardzo Wam współczuję ... wredne babska :baffled:
Co do tematu opłacanych położnych ... ja wiem że niepowinnyśmy płacić za to co nam przysługuje, ale żadna z nas nie ma pojecia ile będzie rodzić a dobrze jest mieć przyjazną duszę przy boku ... znam dziewczyny które sciągały polecone położne z innych szpitali chcąc czuć się w pełni komfortowo i bezpiecznie :tak:
jo-anna Beacia82 jak małżonkowie na nową fryzurkę :-)
aniszka iwon3004 annie22 małża do wyrka i do roboty :-):-):-) troszkę przyjemności i może będziecie w trójeczkę :-):-):-)
stopi69 masz rację kochanie :-) zero stresu :-) mój gin sam mawia że każde USG w końcówce ciąży to loteryjka i wychodzi jak chce :-) dzidzia jest już na tyle duża i powiginana że ciężko ją pomierzyć :-):-):-)
SYLWIA.M Impresja gratuleczki kochane no i oczywiście maxik zdrówka dla maluszków :-):-):-)
makro10 super niespodzianka :-):-):-) życzę braciszkowi córuni :-):-):-)
IWON - na czerwcowkach dziewczyna urodzila corcie (jak dobrze pamietam) 4990 SN . Jeszcze gdzies czytalam, ze ktoras urodzila po terminie klocka 5200 tez SN. Zle lekarze ocenili wage plodu , mysleli ,ze bedzie o wiele mniejsze dziecko:-D:-D:-D
Łomatko niezłe panieneczki :-):-):-) mamusie chyba długo dochodziły do siebie :tak:
No a u nas po wizytce wszystko ok :-) Wstępny termin cc to 30 lipiec godz 8 rano (łomatko kto mnie tak wcześnie obudzi ) :-) jeżeli cosik wczesniej zaczeło by się dziać mam dzwonić. Mam zrobić jeszcze usg bo chcą sprawdzić czy tarczyca nie ma wpływu na rozwój Roxanki (Stopi witaj w klubie też napewno wyjdą głupoty) i jakieś tam badanka lista w teczce bo w głowie nic nie zostaje :-) Najgorsze , że wszyscy oni panikują z tą moją zatorowością i muszę dodatkowo jeszcze wydać 100 na wizytę u mojego pana żyłki co by mi rozpiskę ze stępelkiem na zastrzyki zrobił ...
Kochane , a teraz ja bardzo Was poproszę o pomoc ... gdzie mam się dowiedzieć czy przy lekach które biorę będę mogła niunię karmić piersią ???
Teraz muszę Was opuścić bo lecę z psiaczkami na spacerek :-):-):-) ale po powrocię jeszcze Was odwiedzę :-)



 
Impresja gratuluję córeczki :-) :-) :-)
kolejna dziewczynka, :tak::tak::tak: super !!!!

a tak w ogóle to witam się w sobotni poranek i życzę miłego weekendu, bo pewnie później nie będe miała czasu zajrzeć do Was aż do poniedziałku.
Mam dziś trochę pracy w domku, potem jedna impreza, a jutro druga impreza i weekend pewnie w miarę szybko zleci.
idę jakieś śniadanko przygotować bo mój M. pewnie do 11 to się z łóżka nie podniesie - jak w każdą sobotę ;-) - a mój brzusio już się zbyt głośno domaga jakiegoś posiłku.
pozdrawiam
 
Gratuluję świeżo upieczonym mamusiom, dużo sił dla ich maluszków...i mało bólu tym co na porodówce!!!:-D:tak::-D:tak:

...witam w dwupaczku...noc spokojna...nawet brzuch nie twardniał...choć mąż nie uciekał...już chyba nie jest mi potrzebny skoro nie działa;-)
Synuś coraz bardziej zazdrosny i nie wiem co wymyślić, żeby tak się nie czuł...ciągle mu mówię,że rodzice kochają, że zawsze będą, że dzidzia nic nie zmieni...może jakieś extra wakacje mu zorganizować...może jakiś męski wypad (bo ja już się nie nadaję na eskapady)...w mojej mieścinie nic się nie dzieje...Mam brata 9 lat starszego i mama mówiła,że choć był juz dużym chłopcem jak się urodziłam to bardzo przezył pojawienie się mojej małej wrzeszczącej osóbki na świecie:baffled:...a Bartolinek ma dopiero 6 lat...zawsze był jedynym wnuczkiem...synkiem...oczkiem w głowie a tu pojawi się różowe zawiniatko przy którym wszyscy będą biegali...bardzo się boję co to będzie....:baffled:
 
Dzien doberek!
U mnie tez nocka jakos spokojniej minela... az za spokojnie ale coz :tak:

gustlicek- miedzy mna a bratem tez jest 9 lat roznicy tylko ze ja no coz dziewczynka bylam i uwielbialam sie nim zajmowac ;) nie wiem czy to ma wplyw ale ja bylam zachwycona tym ze mam w koncu rodzenstwo... miedzy moim mezem a jego bratem jest 4 lata roznicy i podobno tez dzielnie pomagal przy kapaniach i wszystkich tego typu czynnosciach wiec moze nie bedzie tak zle :tak: wydaje mi sie ze takie proby zaangazownia w pomoc starszego rodzenstwa sa bardzo pomocne

iwon :-) powodzenia!!!
 
Dzien doberek!

gustlicek- miedzy mna a bratem tez jest 9 lat roznicy tylko ze ja no coz dziewczynka bylam i uwielbialam sie nim zajmowac ;) nie wiem czy to ma wplyw ale ja bylam zachwycona tym ze mam w koncu rodzenstwo... miedzy moim mezem a jego bratem jest 4 lata roznicy i podobno tez dzielnie pomagal przy kapaniach i wszystkich tego typu czynnosciach wiec moze nie bedzie tak zle :tak: wydaje mi sie ze takie proby zaangazownia w pomoc starszego rodzenstwa sa bardzo pomocne

No właśnie Bartolinek nie jest w ogóle skory do pomocy...ale zobaczymy...może się zmieni w troskliwego braciszka...czas pokaże...
 
reklama
Do góry