reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

ja jak wazylam sie po porodzie to ubylo mi 7 kg, wczoraj bylo juz -9 moj M sie smieje ze conajmniej 3 kg mi zostanie bo cyce tyle waza:-Dale jestem dobrej mysli
 
reklama
Roni dolaczam sie do zyczen!
Survivor mi jeszcze brzuch nie zszedl,oczywiscie nie jest taki jak byl zaraz po porodzie,ale niestety falda wisi:wściekła/y:Ja nawet nie ubieram zadbych getrow,bo bym tego widoku nie zniosla,za to chodze w majtach sciagajacych,mam kilka par od mamy:zawstydzona/y:Polecam Triumpha.Smieje sie,ze pantalony teraz w modzie,a K mi mowi,ze jestem przez nie niedotleniona tak mnie sciskaja,a skutki widac w zachowaniu.Pas sciagajacy taki pooperacyjny tez mam,ale niewygodny i gruby wiec goraco i w nim nie chodze.Ale najbardziej martwia mnie moje boczki i uda -paskudne strasznie:no:A na plaze to tez bym sie wybrala,ale juz nie w bikini,predzej w jakims namiocie:-(
Mi sie w szpitalu przydaly majty jednorazowe i podklady,chociaz te to dawali,ale jak nie chcialo mi sie isc i prosic to mialam swoj zapas,w sumie to mialam podpaski a nie podklady i tez ok.Podpasek uzywam do teraz.Oczywiscie duzo wody.Tu szpital zapewnial,ale oprocz tego mialam swoja,bo czulam sie jak na kacu po dobrej bani.Wkladki laktacyjne sie w ogole nie przydaly,a teraz uzywam sporadycznie,a laktator narazie nieuzywany wcale.Oprocz tego wiadomo kosmetyki dla siebie,recznik,pizama,szlafrok.Dla dzidziusia tylko ubranka,pieluchy i chusteczki mokre.Nie musialam brac zadnych kosmetykow,bo wykapali w swoim Johnsonie( nie bylo uczulenie na szczescie) i niczym nie kazali smarowac,a recznik tez mielismy szpitalny.

ciekawe co tam u Kicrym,bo cos sie nie odzywa:confused:
 
Ostatnia edycja:
Ja sie melduje w dwupaku jeszcze;-)dzis jakis ciezki dzien, bo slabo sie czuje cos, bylismy na spacerze a potem mnie takie jakies straszne klocie dorwalo ze myslalam ze mnie rozerwie, no ale przeszlo a teraz to spac mi sie chce tylko i jakies bole podbrzusza...nie wiem juz co o tym wszystkim myslec:baffled:
wlasnie cos Kicrym sie nie odzywa moze juz jest po...mialysmy ten sam termin, a ja nadal w polu....
 
wielorybki juuuhu, odezwijcie się, nie mówcie, że zostałyśmy z ewelinką same :szok:

Eeeee, ja też jeszcze jestem jednym ciałem z moją córcią :tak:

Zaliczyłam spacer z młodym dzisiaj koło południa, połaziliśmy ponad 2 godziny w tym upale a potem nie mogłam się podnieść z fotela tak mnie bolało i ciągnęło w dole brzucha i w pachwinach. Myślałam że oszaleję :szok:
Na szczęście po południu wrócił moj m. i zabrał potworka na kolejny spacer. Poleżałam i teraz jest trochę lepiej. Uff.
Ja też opycham się teraz róznymi niedozwolonymi PO jedzonkami. Teraz mam fazę na śliwki :tak: Pychotka.

Roni, wszystkiego najlepszego!

AHaa, witaj spowrotem :tak:
Twój opis porodu troszkę mnie sprowadził na ziemię. Ja sobie tak lajtowo do tego podchodzę bo Bartuś jakoś tak szybko się urodził..... no i stąd moje założenie że teraz też tak bedzie :dry:
... ale cóż może być róznie ..:sorry2:

Co do brzucha to już nie pamiętam jak to jest go nie mieć :zawstydzona/y: i ucieszy mnie napewno sam fakt jego zmniejszenia.
Z czasem się "wsyśnie" :tak:
Po Bartku nic mi nadprogramowego w tym rejonie nie zostało więc teraz może też z czasem trochę wklęśnie (na całkowite zniknięcie po drugiej ciąży już nie liczę :/)

surv, madzia spoko, za kilka miesięcy będziecie miały płaściutkie brzuszki i za rok pośmigacie z maluchami w bikini na plaży :-D


 
Ja też mam jeszcze flaka i te nieszczęsne boczki i gigantyczne biodra, które nie przepuszcają większości spodni "przedciążowych":dry:Madzia, lącze się z Tobą w bólu:shocked2:

Ja wkładki laktacyjne przyjme w każdej ilości!!!
Generalnie niepotrzebnie kupowałam tyle podkładów poporodowych (tych jakby pieluch) - wystarczyłyby góra 2 paczki.
 
Roni ja też dołączam się do życzeń - Spełnienia Marzeń;-)
ciekawe co u Kircym ?

u mnie brzucha nie ma prawie wcale:-D za to są gigantyczne cyce kończące się na kolanach:zawstydzona/y::szok: raczej nie wierzę, że wrócą do dawnego stanu:wściekła/y: a najgorsze jest, że nie mogę nosić stanika bo mi za duszno i nie wygodnie (ten do karmienia jakoś mnie gryzie:-p), więc po domu chodzę w koszulce na ramiączka i pieluchą bo mleko leci po brzuchu, a wkładek w takiej sytuacji raczej nie da się zainstalować:sorry2: jak przechodzę obok lustra to nie widzę nic oprócz moich świetnych Pamelowych piersi:-p:szok: miłego wieczoru:-)
 
Roni najlepszego!
uff udało mi się zdążyć przed północą, ale jestem niekumata

Ciesze się, że nie jestem jeszcze sama. Kicrym pewnie niedługo się pojawi w duecie.:-)

Ja nadal na piłce i w sumie nic.:-p Coś mi się wydaje, że jutro w tym szpitalu będzie wielkie NIC. Ale i tak strasznie się denerwuje. Pyś męczy tatę, więc ja na zmianę siedzę na piłce i leże przed kompem.

Co do spodni, to w sumie ja nie kupowałam ciążowych.
Chodzę w moich przed-ciążowych, tylko się nie zapinam, nakładam taki "brzuszek" i jest git, więc nie będe miała do czego wracać. Mam zamiar kupić za to nowe:-D



 

Co do spodni, to w sumie ja nie kupowałam ciążowych.
Chodzę w moich przed-ciążowych, tylko się nie zapinam, nakładam taki "brzuszek" i jest git, więc nie będe miała do czego wracać. Mam zamiar kupić za to nowe:-D


Haszi, ale z Ciebie szczęściara! Z tego wniosek, że nie przybyło Ci w biodrach i udach - bosko!
 
mamabartka nie chciałam straszyć:-) ogólnie to było dlugo ale znośnie, hardcor się zaczął dopiero po przebiciu pęcherza - ale to tylko godzinka i mała już była na świecie:-)

co do figury to nie jest taka jak przed ciążą oczywiście, ale zbytnio nie narzekam, brzucha w miarę nawet nie widać:-) a dziś mi się trochę smutno zrobiło jak założyłam bluzkę noszoną w ciąży i nie było mojego brzuszka...:-)

Roni najlepszego - pewnie przy lampce mineralnej:-)
 
reklama
a u mnie brzucho wyglada jak bym byla w 5tym miesiacu:wściekła/y:, wczoraj jacys ludzie mnie mijali i jeden powiedzial ze same cieżarne wokół...chyba mnie mial na mysli....pasu poporodowego nie mam bo położne mi odradzały i w pismach dla mam tez odradzają,ze to niekorzystnie jakos wpływa,ze lepiej cwiczyc,ale nie wiem czy juz moge po cesarce...pozdrawiam
 
Do góry