reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

Mary gratulacje
ja mam jeszcze flaczek- a juz "dawno" rodzilam; nosze po 2 godz dziennie pas- nie slyszalam ze nie powinno sie nosic; mi sie ladnie wciagal dzieki temu- teraz po prostu resztki skory :baffled: zzastanawiam sie nad cwiczeniami,ale jak piszecie ze 3 miesiace najmniej, to sie ciesze- nienawidze cwiczyc ;-)
moj maz, tez sie niecierpliwy zrobil...a ja najzwyczajniej sie boje :confused: miejsce po cieciu i okolice brzucha na dole mam bardzo wrazliwe i nie wiem czy bedzie bolalo...
chiba najpierw do gina pojde po 6 tygodniach jak kaza;
Kociata jak znajdziesz ciekawe cwiczenia to podrzuc linka ;-)
Roni -wszystkiego najlpszego :-D:-D:-D
co do dalszego "rozmnazania" to ja kranik zamykam :cool2: mam parke i starczy mi radosci;
milego dnia
 
reklama
Mój M cierpliwie czeka, chociaż już nadrabiamy zaległosci innymi sposobami:-) jak jest kiedy oczywiście:-D
Ja do ginka lece 19 sierpnia, od razu poproszę o jakąs antykoncepcje.
Mój brzuszek też jeszcze jedst, chociaż to raczej taka fałdka skóry, tak jak pisałam w przed ciązowe ciuchy wchodzę wiec jest ok.
A od wrzesnia lecę na fitness, bo moje uda i panoszący sie tam celullit spędzaja mi sen z powiek:no::wściekła/y:
 
Mery, gratuluję córeczki !!!!
Wracajcie szybciutko do domku i do nas. Czekamy na zdjątka :tak:
Tatusiowi oczywiscie też gratuluję i dzięi za info.

Kicrym też już napewno po :tak:

Ja sobie oczywiście nadal pomykam w dwupaku :cool2:
Objawów porodu brak. Termin mamy jutro a tu nic.
Mogłaby się dzisiaj małpka mała wykluć- miałaby od razu imieniny.
Zaczynam ją wykurzać z brzucha bo już nie daję rady go dźwigać.
Tak więc nie zważając na niedzielę zrobiłam dzisiaj mega porządki w kuchni. Poszorowałam wszystko, wypucowałam szafki w środku, wywaliłam nieużywane naczynia do lamusa i jestem teraz cholernie zmęczona ale przynajmniej zadowolona z efektu.
Synuś pojechał do teściów na 2 dni, mężuś sędziuje jakiś mecz a ja szaleję :-p
Teraz idę trochę zalec na kanapie -poczytam sobie "Język niemowląt" może się czegoś nauczę ;-) Kręgosłup juz mnie nawala od tego hasania po kuchni :tak:

Spokojnego popołudnia wszystkim mamusiom i dzidziusiom życzę a dwupaczkom cierpliwości.

 
Mery gratulacje!!!
Niby cwiczyc mozna dopiero od 6 tyg po porodzie i ja juz planuje aerobic i silownie.Pewnie wymiekne na pierwszych zajeciach,ale mam nadzieje,ze wroce do formy.Przed ciaza chodzilam conajmniej 5 razy w tyg na jakies cwiczenia:tak:
Mojemu K tez najwidoczniej sie podobaja moje bioderka i udka,no i jakby nie bylo biuscik,ale z igraszkami trzeba jeszcze poczekac,chociaz widze,ze tez juz niecerpliwy,bo czasami mnie napastuje;-)
Ja jutro pedze do lekarza w sprawie antykoncepcji.Dzisiaj i wczoraj mam takie bole jakby jajeczkowanie,wiec moze niedlugo pierwsy okresik bedzie to i tabsy trzeba bedzie jakie zarzucic.
 
Mery serdeczne gratulacje! :-)
U mnie nadal cisza :-( Chociaż brzucho się w końcu trochę opuściło, może dzięki piłce, bo znowu zaczęłam z niej korzystać, a nie tylko na nią patrzeć
:-D
 
Widzę, że w dobrej formie już jesteście skoro Wam już figle w głowie:-) Zazdroszczę... Ja jak tylko sobie o tym pomyśle, czy nawet o badaniach ginekologicznych, to umieram z bólu:angry: Mam nadzieję, że wszystko się wygoi, bo ostatnio zdobyłam się na odwagę i zorientowałam się w skali dewastacji okolic intymnych i masakra:szok: Mam nadzieję, że wszystko wróci do stanu poprzedniego... Bo jak tu żyć bez seksiku:-D
 
Mery gratulacje:-):-):-)

Witam w dwupaku, leniwa niedziela nic sie nie chce i Malenstwo chyba tez sie nigdzie nie wybiera:no:wiec nadala czekam i czekam no ale wkoncu sie doczekam...chyba;-)milego wieczorku zycze:-)
 
kolejne wielorybki rozpakowane, dwupaków pozostało już naprawdę niewiele:-)
Ja jutro wracam do szpitala i teraz pewnie już mnie nie wypuszczą dopóki nie urodzę, taką mam przynajmniej nadzieję, a moja mała uparciuszka jak na razie nie ma w planach wyjścia, tylko mnie "podpuszcza" parę skurczy dziennie i to wszystko :baffled::baffled::baffled: akcji konkretnej brak...
 
reklama
Do góry