reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2008

Witajcie lipcoweczki....
troszke smutno tu u was.....bardzo bardzo wspolczuje wam dziewczyny ktore stracily fasolinki.......i choc nie ma slow na waszą sytuację to z calego serca posylam Wam "swiatelko"....
...trudne sa te poczatki ciązy...niepewnosc przeplata sie ze strachem....jak ja bylam w ciązy caly czas powtarzalam sobie ze jak minie 1 trymestr to juz bede spokojna....E TAM... ciagle o czyms glupim myslalam...ale starajcie sie unikac takich "czarnych " myśli i wizji....tak naprawde robia wiecej szkody niz nam sie wydaje....
Sadze ze czasem trzeba zdac sie na wole Najwyższego......w koncu to on daje zycie....
Nie traccie nadzieji.....
zycze Wam spokoju Ducha przez okres ciazy....
badzcie dzielne!!!!!
 
reklama
Magiee bardzo mi przykro,mam nadzieje że wszystko szybko się ułoży i znowu będziesz zaglądać na forum jako przyszła mamusia.Dobrze że trafiłaś do takiej lekarki.
Pozdrawiam i ściskam mono
Liwus ja też do tej pory nie miałam objawów ciążowych ale przeciez to nic nie znaczy.Moja koleżanka też nie miała mdłości,wymiotów itp a urodziła śliczną córcie.
Musimy być dobrej myśli.Wiem że to trudne bo sama się martwie,za tydzien kolejna wizyta.
 
Malgosiu kochana bardzo mi smutno, ze tak to sie skonczylo :-:)-:)-:)-:)-(
Ale mniej nadzieje, ze z pomoca Twojej pani doktor juz niedlugo znow bedziesz w ciazy i napewno jesli bedziesz pod jej opieka to doczekasz sie swojej dzidzi.
Czas szybko mija i leczy rany...
Przytulam Cie mocno...
 
Malgosiu, tak bardzo mi smutno. Trzymaj sie i badz silna. Dobrze, ze masz teraz kogos, z kim mozesz pogadac i wszystko sprawdzic jak zaczniecie sie starac od nowa o malenstwo. Taki lekarz to skarb. Wierze, ze nastepnym razem Wam sie uda. Wasz Aniolek bedzie nad wami czuwal przez cale zycie i cieszyl sie z kazdego szczescia. Bedzie dobrze. I zagladaj do nas zawsze jak bedziesz miala ochote. Jestesmy z Toba!
 
witam dziewczyny
Maggie2412 bardzo mi przykro i smutno, nie ma slow ktore moglyby cie pocieszyc jednak bardzo mocno cie sciskam i trzymam kciuki za ciebie powodzenia
 
Anecia76 witaj wsrod nas, gratulacje!

Dziewczyny, dziekuje za slowa otuchy. milkaaa, oby bylo ak jak mowisz, ze kazde dzieciatko ma swoje tempo rozwoju i ze nic zlego sie nie dzieje. Ja jednak napisze te moje wyniki, rudka moze wyczytasz z nich cos wiecej niz ja :tak:.
mamusiasynusia, dzieki za zakresy. Na szczescie w zakresach sie jak dotad mieszcze. To, co znalazlam w necie na temat przyrostow przy wyzszych wartosciach:
"Im ciąża starsza tym wzrost stężenia HCG wolniejszy i w przedziale 1200 mIU/ml-6000 mIU/ml poziom HCG podwaja się średnio w czasie 96 godzin (4 dni), a dla stężeń przekraczających 6000 mIU/ml ten czas może być jeszcze dłuższy."
Teraz tak, u mnie nie podwaja sie nawet w ciagu 9 dni (od 03 do 12.12) :-:)
7 tydz.2dni -01.12.-57380
7 tydz.4dni -03.12.-38270 - spadek
7 tydz.6dni -05.12.- usg, ciaza prawidlowa, bez zastrzezen
8 tydz.1dz. -07.12 - 45091
8 tydz.4dni -10.12.- 51207
8 tydz.6dni -12.12.- 59121
Jak myslicie, czy to miesci sie w normie? W poniedzialek bede miala jeszcze ostatni wynik z dzisiaj. Ciekawi mnie, czy juz ten wynik bedzie podwojony,czy nie. Kalkulator, na ktorym sprawdzalam przyrosty jest tutaj: Free hCG Calculator calculates your hCG levels - BabyMed.com
Niestety wynik mowi, ze przyrost jest wolniejszy niz normalnie (slower than normal).
Ale moze na etapie 8 tyg. to te przyrosty takie sa? Juz nie wiem, czy ten kalkulator jest pewny. Widzialam na innym forum, ze dziewczyny sprawdzaly bete tym kalkulatorem we wczesniejszych tyg. i dniach ciazy niz ja. Eh, moze niepotrzebnie sie martwie...
 
Maggie bardzo, bardzo ci współczuje. Wiem co czujesz i jak to bardzo boli, bo sama niedawno myslałam, że starcilam moją fasoleczke. Przytulam cie mocno i sama nieweim co jeszcze napisać, bo wiem, że teraz tylko czas może troszeczke ukoić twój ból. Musisz być silna dla następnego dzidziusia.

Kociata jak dla mnie jak betka rośnie to jest ok, ale ja się na tym nie znam. Wiesz kazda ciąża jest indywidualna i napewno musisz dokładnie wyniki skonsultować z lekarzem. Napewno jest w pożądku i niepotrzebnie sie martwisz. Stres nie jest wskazany w Twoim stanie kochanie, więc nie myśl o tym.

Ja dziewczynki od wczoraj mam starszny ból ... pośladków, a dokładniej jelit. Normalnie kłuje mnie jakby ktoś mi szpilki tam wciskał. Co to może być?
 
Ja dziewczynki od wczoraj mam starszny ból ... pośladków, a dokładniej jelit. Normalnie kłuje mnie jakby ktoś mi szpilki tam wciskał. Co to może być?

ja też miewam takie właśnie "kolki". ale zauważyłam że zdarza mi się to zazwyczaj w dniu kiedy mam problemy z wypróżnieniem :zawstydzona/y: wczoraj też tak miałam ale najadłam się jabłek, potem "dałam z siebie wszystko" i przeszło:-)

kochane moje smutno się trochę zrobiło i pewnie każda z nas się troche boi. przytulam mocno wszystkie mamusie, wierzę że będzie dobrze!!! ja w sumie taką maleńką stratę przeżyłam w czerwcu, był początek 6-tego tygodnia i jedynym potwierdzeniem mojej ciąży były kreseczki na teście, nawet dwóch testach, bo nie mogłam uwierzyć;) trafiłam do szpitala z plamieniem i bólem brzucha, a wyszłam z wypisem "nadmiernie bolesne miesiączkowanie" czy jakoś tak. O tym jak wszystko przebiegało pisać mi się nie chce...

Ja jestem raczej osobą twardo stąpającą po ziemi, odporną na stres, na przyszłość patrzącą z optymizmem... Utuliłam swój żal z myślą, że "tak miało być" i "że lepiej wcześniej niż później"... ale po tej sytuacji powzięłam pewne, tylko nie wiem czy słuszne, postanowienia: że jeżeli kiedyś zajdę w ciążę, pierwsze tygodnie chcę przeżyć bez "nakręcania się", bez latania na usg od razu po zrobieniu testu, ciesząc się dzidziusiem tylko z moim mężem. W ciążę zaszłam w pierwszym cyklu starań, do lekarza poszłam w 8 tygodniu, usg będę miała 21.12 (koniec 11 tygodnia) i wtedy pierwszy raz zobaczymy dzidziusia;) czuję się dobrze i oprócz zmęczenia nic mi nie dolega, dlatego i lekarz nie nalegał na wcześniejsze badanie. Chciał mi przepisać luteinę, ale zapytałam, czy skoro nic mi nie jest to czy muszę ją brać, i w sumie powiedział, że to nie jest konieczne. nic nikomu nie mówiliśmy, żeby na święta zrobić rodzicom i znajomym niespodziankę;)
przeraził mnie tylko fakt, że maleństwo może umrzeć, a ja nawet nie będę o tym wiedziała;( myślałam, że jeżeli coś jest nie tak, organizm od razu da o tym znać;( cieszyłam się na myśl o tym, ze to usg tak przed samymi świętami będzie, a teraz się boję...
przepraszam, że smęcę.

ależ się rozpisałam;) zmieniam temat na radośniejszy;) ja do tej pory nie mam żadnych objawów oprócz zmęczenia, no i może zachciewajek;) dziś np. napadłam na kiszoną kapustę, taką prosto ze sklepu;) no i pocieszam się faktem, że może skoro nie witałam się jeszcze z Panem Kibelkiem w innych celach niż normalnych fizjologicznych, to może mnie to ominie i w święta będę mogła jeść wszystkie pyszne rzeczy;) czego i Wam życzę;) szczególnie tym, które z tym jedzeniem to tak średnio mają... do Świąt jeszcze ponad tydzień, jeszcze wszystko może się zmienić:tak:
pozdrawiam
 
reklama
kociata zgadzam sie z mamusiasynusia betka rosnie i to jest najwazniejsze! trzymaj sie tego ze usg jest ok,wg mnie robienie co 2 dni badan betki i zycie w ciaglym strachu czy jest ok tylko szkodzi a nie pomaga,znam przypadki,ze lekarz kazal wyrzucic wyniki betki do kosza (byl wolny przyrost ) a sugeowal sie tylko usg,ja mialam betke robiona 2 razy na pocztku ciazy,po dodatnim tescie,lekarka nie chciala robic tak szybko usg wiec dla potwierdzenia kazala zrobic betke 2 razy i ocenic przyrost i to byla cala korzysc z betki w moim przypadku, a moja lekarka wiedziala co robi (2 specjalizacje) wiec jej ufam,mam teraz innego gina prowadzacego i zadnej betki mi nie zalecala,wiec nie wiem czemu inni lekarze tak nad tym panikuja i tylko stres dla pacjentek,no chyba ze są jakies wskazania inne.pozdrawiam
ps.czy wszystkie wyniki byly robione o tej samej porze dnia i w tym samym laboratorium?
 
Do góry