reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2008

witam lipcoweczki!!!
dawno sie nie odzywalam ale nie mialam dobrego nastroju ale was czytam caly czas :)
chce wam napisac ze was wszystkie rozumiem i trzymam kciuki za wszystkie mamy.bylam w tym tyg na wizycie u lekarza i robil mi usg, tez przez chwile bylam przestraszona bo jak spytalam o serduszko czy bije to przez chwile nie odpowiadal ale po dluzszej chwili widzialam jak pulsowalo :).
trzymam kciuki za mamy ktore maja problemy i nie poddawajcie sie. sa jeszcze inni lekarze i warto poradzic sie innego lekarza jesli cos was niepokoi.
pozdrawiam :) i trzymajci sie cieplutko
 
reklama
Kochane Dziewczyny! Wiem, ze to smutne i niepodnoszace na duchu, ale obiecalam, ze napisze jak dalej. Niestety, dzis moja martwa ciaza zostala potwierdzona przez dobra specjalistke (a byl to 4 lekarz ktory mnie badal i ogladal usg). Na tym etapie ciazy (poczatek 12tyg.) podobno pomylki sa wykluczone. Nie tylko nie ma bijacego serduszka ale tez malenstwo bylo za male (2,5cm co odpowiadaloby 9-10tyg).
Na szczecie ta pani doktor jest rowniez psychoterapeutka i specjalistka od ``trudnych poczec`` i umiala mi wszystko dobrze i bez pospiechu wytlumaczyc. Nie czuje sie wiec ``zalatwiona`` przez mloda, spieszaca sie lekarke z izby przyjec, tylko potraktowana godnie jak cierpiacy czlowiek.
Dala mi tez iskierke nadziei na przyszlosc. Mam sie do niej zglosic juz po wszystkim (tzn. po zabiegu i kontroli). I ulozymy plan na przyszlosc.
Zycze Wam i Waszym malenstwom wszystkiego dobrego. Dbajcie o siebie i brzuszki! Napewno Wam sie uda.
 
witaj czarna85 zobaczenie bijacego serduszka,to zawsze wielkie przezycie,sama pamietam co czułam:) bylam zdziwiona jak takie male cos moze miec serduszko hehe
 
Powiem Wam ze tez sie boje i to od samego poczatku ciazy, USG mialam robione pod koniec 5 tc i wtedy serduszko pulsowalo teraz zblizam sie do 10tc a kolejne USG bede miec robione w 13tc a wizyta dopiero 4.01. Umieram z niepokoju bo nie mialam jakis wyraznych objawow ciazy,strasznie sie boje.
 
Maggie z calego serca zycze Ci powodzenia,zeby sie udalo nastepnym razem,dobrze ze znalazlas odpowiedniego lekarza i masz nadzieje,trzymam mocno kciuki!!!!
 
Witam serdecznie
ja tydzień temu byłam na pierwszym USG (6 tydz. i 6 dz.) i słyszałam bicie serduszka mojej kruszynki - niesamowite przeżycie. Wizytę u lekarza mam 20tego grudnia, wtedy mam nadzieję dowiedzieć się kiedy przewidywany jest poród. W/g moich wyliczanek to będzie 19tego lipca - zobaczymy czy się potwierdzi. Tymczasem pozdrawiam
 
Małgosiu trzymaj się, wierzę, że wkrótce zajrzysz na jakiś wtek przyszłych mamaby obwieścić całemu światu, że nosisz pod serduszkiem cudowną istotkę - swoje dziecko.
Rozumiem co mozesz czuć, bo wiele lat temu straciłam dzidziusia w 13 tygodniu... Ściskam Cię ciepło....
 
hej.
Zwracam się głównie do dziewczym, które niestety straciły swoje Maleństwa. Dziewczyny tulę Was do serca.Wiem przez co przechodzicie. Od marca sama jestem Mamusią Aniołka. Poczytajcie sobie podforum ,,po starcie''. Tam wspierałyśmy się po trudnych chwilach. Mam nadzieje,że odnajdziecie w tym ciemnym tunelu światełko na końcu. Pamiętajcie, że nadal jesteście Mamusiami, tyle że obdarzone jesteście Macierzyństwem Niebiańskim. I choć teraz jest jeszcze za późno na takie myślenie, to kiedyś zaczniecie się do swoich Aniołków uśmiechać. Tak jak ja uśmiecham sie do mojego...
 
reklama
Do góry