mamabartka
...i Natalki :)
Cześć dziewczyny
Z przytulankiem u mnie tak jak u was. Chęci zero. Mąż narazie trzyma się dzielnie ale widzę że nie jest zachwycony, delikatnie mówiąc
Kamu, trzymam kciuki. Ja mam wizytę 13-go i już pękam z niecierpliwości. Oglądam 6-tygodniowe zdjęcie z usg mojego pierwszego synka i zastanawiam się czy ta mała fasoleczka też będzie taka śliczna.....
Wiem że to idiotyczne, ale najchętniej "podłączyłabym się" do usg na stałe, żeby zawsze móc widzieć maluszka Też tak macie? Czy tylko mnie takie pomysły chodzą po głowie?
Z przytulankiem u mnie tak jak u was. Chęci zero. Mąż narazie trzyma się dzielnie ale widzę że nie jest zachwycony, delikatnie mówiąc
Kamu, trzymam kciuki. Ja mam wizytę 13-go i już pękam z niecierpliwości. Oglądam 6-tygodniowe zdjęcie z usg mojego pierwszego synka i zastanawiam się czy ta mała fasoleczka też będzie taka śliczna.....
Wiem że to idiotyczne, ale najchętniej "podłączyłabym się" do usg na stałe, żeby zawsze móc widzieć maluszka Też tak macie? Czy tylko mnie takie pomysły chodzą po głowie?