reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2008

reklama
to jeszcze raz tu napisze
oficjalnie przylaczam sie do lipcowek :tak:
z moim bomblem wszystko gites :-D
serce jest, bije jak dzwon, raczkami i nozkami slicznie macha :laugh2::laugh2:
 
Czesc Roni21, suuuper ze u Was wszystko oki!!!:-)
Oficjalnie juz dawno jestes lipcoweczka i nigdy nie myslalam o tym, ze moglobybyc inaczej. A teraz to jeszcze jest potwierdzone bo Ci twoja Fasoleczka pomachala raczka :-)
Buziaki dla Was... Dbajcie o siebie...
 
Witam lipcoweczki!!!
Ciesze sie ze u Was wszystko dobrze! Fajnie ze slyszalyscie juz bicie serduszka, ja musze jeszcze tydzien poczekac, 13. mam wizyte...Serduszko widzialam, ale jeszcze bylo za male na robienie echa. Mam nadzieje, ze wszytsko bedzie dobrze!!! Dziewczyny, czy was tez jeszcze brzuszek pobolewa? Mnie rano tak boli, ze nie moge z lozka wstac. Nie jest to podbrzusze i nie ciagnie tak jak na poczatku, tylko tak jakby przy zoladku, ale jakies skurcze czy cos w tym stylu:baffled:...Wieczorem, za to jak zjem kolacje, mam taka zgage, ze sie nie moge ruszyc. Poza tym lapie mnie chyba spanie, bo jestem leniwa, jak niewiem:confused:. Dziewczyny, a jak tam u was z "przytulankami"?? Przepraszam, ze pytam,:zawstydzona/y: ale mi jakos brak ochoty, i boje sie ze cos sie moze fasolce stac...Nie moge sie wcale rozluznic i cieszyc sie nasza bliskoscia:no:...Mam nadzieje, ze to minie.Pozdrawiam was serdecznie:-)
 
oceancity28- Jesli chodzi o bol brzucha to mnie wlasciwie skonczyl sie juz dawno a mam 10tc i wlasciwie mnie az tak mocno nigdy nie bolalo. Ale u kazdej z nas napewno to inaczej przechodzi a nawet w kazdej ciazy jest inaczej wiec mysle, ze najrozsadniejszym wyjsciem bedzie rozmowa z lekarzem.
A z przytulankami to u mnie jest problem ogromny. Ostatnio przytulalismy sie ale ja nie moglam sie wyluzowac i nie sprawilo mi to przyjemnosci:-(W pierwszej ciazy bylo tak samo :sorry2: Czytalam, ze czesto jest tak, ze kobieta w ciazy ma wieksza ochote niz normalnie i odczuwa wieksza przyjemnosc ale u mnie niestety nic z tego.
 
Roni ciesze sie razem z Toba:-D:-D:-D:-D
co do bolow brzucha to brak, ale to normalne; na zgage migdaly polecam!!!! nie platki ale cale, naprawde; zycie mi ratowaly poprzednio
brzuch mi rosnie z sekundy na sekunde, troszke mnie to przeraza,a jak to sa blizniaki??? :szok: usg nie wykrylo,ale wiem ze moze sie zdarzyc...
przytulanki -jak wczesniej-poszly w odstawke, brak energii, checi, zmeczenie; dzidzi nic sie podczas stosunku nie moze stac---jesli ktoras nie wie ;-) ale jakos ech....
 
reklama
Mnie brzuch czasem pobolewa mam wrażenie że już praktycznie wcale.Ale dziś w pracy to mnie tak zabolał że aż się martwiłam ale szybko przeszło.Innych objawów brak.
Co do przytulanka to u mnie zero chęci, mąż troche tym zniesmaczony no ale cóż.
Dziewczyny w piątek na 17.45 idę do lekarza trzymajcie kciuki abysmy usłyszeli serducho naszej dzidzi.Bo ja to straszna paikara jestem i się martwie na zapas.Chociaż cały czas powtarzam sobie że wszystko będzie ok.
 
Do góry