reklama
KATE23
Lipcowa Mama:)
Alicja również trzymam kciuki;-) a jak tak dalej pójdzie to wszystkie lipcówki urodzą w czerwcu:-) ja mam termin na 20 lipca, ale ostatnio prześladuje mnie przeczucie, że rozpakowanie odbędzie sie nieco wcześniej, ale oby nie w czerwcu kurde remis nie patrzę na mecz, ale rozpacz Taty słychać w całym domu:-) Tata fachowo orzekł, że sędzia jest jakiś wredniacha
rudka
Mama lipcowa '08
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2007
- Postów
- 1 198
to zalezy od lekarza i polityki szpitala...jeszcze kilka lat temu cielidzieki Rudka za dobre rady :-)
a myslisz ze moga mnie przez to paskudztwo ciac ?
a sedzia to łagodnie mowiac KAAAALOSZZZZ swoim bledem pozbawil nas praktycznie szans na awans ale czego sie nie robi dla gospodarzy moze mu to zaszkodzi w karierze....bo chyba jakies konsekwencje są.......
Dziewczyny warto te posiewy robić! Nas na szkole rodzenia wszyscy lekarze uczulali żeby dopilnować lekarza prowadzącego aby takie badanie zlecił (nawet jakby trzeba było samemu zapłacić - warto bo koszt nie wielki a korzyść ogromna). Z tego co nam tłumaczyli to antybiotyki podają w trakcie porodu, bo to właśnie wtedy dziecko może się zarazić i powinno być pod ochroną antybiotyku. Wspominali że CC redukuje ryzyko zarażenia się maluszka, ale nie eliminuje do 0.
no nie koniecznie musze zrobic to badanie bo serio zaczynam strasznie to przezywac
najsmieszniejsze ze robilam miesiac temu badanie bakteriologiczne i wsio bylo oki ale nie wiem czy to badanie bylo w tym wlasnie kierunku bo lekarz nic mi nie powiedzial
a ze malo dociekliwa jestem to mam za swoje i teraz sie glowie
najsmieszniejsze ze robilam miesiac temu badanie bakteriologiczne i wsio bylo oki ale nie wiem czy to badanie bylo w tym wlasnie kierunku bo lekarz nic mi nie powiedzial
a ze malo dociekliwa jestem to mam za swoje i teraz sie glowie
Witam sie Dziewczyny porannie,
No rzeczywiscie koncowka wczorajszego meczu niesprawiedliwie oceniona prze walnietego sedziego-grrr zastanawialam sie nawet przez chwile czy nie byl przekupiony-achhh szkoda gadac...
Alicja trzymam kciuki, i za porod i za diete, co by z cukrzyca skutecznie sie pozegnac :-)
kurde naprawde zaczynamy sie rozsypywac, takie z nas bardziej czerwcowki niz lipcowki :-)
renia badanie w kierunku paciorkowca zalecane jest miedzy 34-37 tyg ciazy, tak wiec jak mialas miesiac temu, to nieco za wczesnie. Przypomnij sie lekrzowi to ponownie Cie skieruje, o ile tatmto badanie mialo cos wspolnego z wykryciem tego paskudztwa :-)
a ja jestem zla jak nie wiem. Nie dosc ze przypaletalo sie do mnie to swinstwo, to jeszcze jakas infekcja gardla mna zawladnela. Juz od 3 nocy spac nie moge przez to moje gardlo, bo w dzien jest jakby lepiej i mniej mi dokucza:-(Mam nadzieje ze nie ma to nic wspolnego z ta bakteria, tylko jest zwyczajnie efektem upalow...
czy ktoras z Was miala chore gardlo? Jesli tak zazywalyscie jakies tabletki do ssania ? Nie mam pojecia, czy w ciazy mozna je brac...a czuje ze chyba by sie przydaly...
No rzeczywiscie koncowka wczorajszego meczu niesprawiedliwie oceniona prze walnietego sedziego-grrr zastanawialam sie nawet przez chwile czy nie byl przekupiony-achhh szkoda gadac...
Alicja trzymam kciuki, i za porod i za diete, co by z cukrzyca skutecznie sie pozegnac :-)
kurde naprawde zaczynamy sie rozsypywac, takie z nas bardziej czerwcowki niz lipcowki :-)
renia badanie w kierunku paciorkowca zalecane jest miedzy 34-37 tyg ciazy, tak wiec jak mialas miesiac temu, to nieco za wczesnie. Przypomnij sie lekrzowi to ponownie Cie skieruje, o ile tatmto badanie mialo cos wspolnego z wykryciem tego paskudztwa :-)
a ja jestem zla jak nie wiem. Nie dosc ze przypaletalo sie do mnie to swinstwo, to jeszcze jakas infekcja gardla mna zawladnela. Juz od 3 nocy spac nie moge przez to moje gardlo, bo w dzien jest jakby lepiej i mniej mi dokucza:-(Mam nadzieje ze nie ma to nic wspolnego z ta bakteria, tylko jest zwyczajnie efektem upalow...
czy ktoras z Was miala chore gardlo? Jesli tak zazywalyscie jakies tabletki do ssania ? Nie mam pojecia, czy w ciazy mozna je brac...a czuje ze chyba by sie przydaly...
kociata
Mamy lipcowe'08
Wspolczuje wam babeczki problemow z tymi paciorkowcami... ja nie wiem czy bede miala robione to badanie, zapytam ginki w nastepnym tyg. czy tutaj mozna je zrobic.
A tak odnosnie porodowek, to w tym tyg. bylam na kursie informacyjnym w szpitalu i dowiedzialam sie, ze rodzi sie tu tylko i wylacznie w salach jednoosobowych, mozna ze soba zabrac na porod 2 osoby a po porodzie standardowo zostaje sie jedna noc (przy porodzie naturalnym i bez komplikacji) w salach dwuosobowych z lazienka, gdzie lozka oddzielone sa kotara.
Mozna tez wykupic pokoje jednoosobowe z lazienka tv i tel. - za ktore czesciowo lub calkowicie placi ubezpieczenie prywatne, ktore tutaj posiada dodatkowo wiekszosc pracujacych. Dostepna jest tez wersja lux z lozkiem podwojnym, gdzie partner zostaje na noc, jest lazienka, tv i tel, zaslony w oknach, fotel rozkladany, jak w hotelu. I tu tez zalezy od prywatnego ubezpieczenia czy pokrywa te koszty czy nie.
U nas Hubert pytal jak to jest i okazalo sie, ze kazdy rodzaj pokoju nam pokryja - fajnie! ;-)
W Niemczech tez rodzilam w osobnej sali a potem zostalam 4 dni w sali dwuosobowej ze scianka dzialowa i osobnymi lazienkami - prawie jak w jedynce i bylo super! W PL to jednak jeszcze sporo musi sie zmienic w sluzbie zdrowia...
A tak odnosnie porodowek, to w tym tyg. bylam na kursie informacyjnym w szpitalu i dowiedzialam sie, ze rodzi sie tu tylko i wylacznie w salach jednoosobowych, mozna ze soba zabrac na porod 2 osoby a po porodzie standardowo zostaje sie jedna noc (przy porodzie naturalnym i bez komplikacji) w salach dwuosobowych z lazienka, gdzie lozka oddzielone sa kotara.
Mozna tez wykupic pokoje jednoosobowe z lazienka tv i tel. - za ktore czesciowo lub calkowicie placi ubezpieczenie prywatne, ktore tutaj posiada dodatkowo wiekszosc pracujacych. Dostepna jest tez wersja lux z lozkiem podwojnym, gdzie partner zostaje na noc, jest lazienka, tv i tel, zaslony w oknach, fotel rozkladany, jak w hotelu. I tu tez zalezy od prywatnego ubezpieczenia czy pokrywa te koszty czy nie.
U nas Hubert pytal jak to jest i okazalo sie, ze kazdy rodzaj pokoju nam pokryja - fajnie! ;-)
W Niemczech tez rodzilam w osobnej sali a potem zostalam 4 dni w sali dwuosobowej ze scianka dzialowa i osobnymi lazienkami - prawie jak w jedynce i bylo super! W PL to jednak jeszcze sporo musi sie zmienic w sluzbie zdrowia...
kociata fakt-musi sie zmienic, choc ja watpie aby nastapilo to szybko. dlatego coraz powazniej mysle o emigracji...
U mnie w szpitalu tez sa calkiem fajne warunki,przynajmniej na samej porodowce, dostaje sie swoj pokoj, sa w nim nawet stoly do kawki i fotele, co by atmosfere bardziej przytulna i domowa zrobic :-) i oczywiscie mozna rodzic rodzinnie, z jedna osoba...z tymze kibelek jest jeden na 3 pokoje
Nie wiem jak wyglada sprawa pozniej., Ale chyba sa 4-osobowe sale, z lazienka nie mam pojecia jak to wyglada... na pewno jest mozliwosc zamowienia jednoosobowego pokoju, oczywiscie odplatnie. Tak czy inaczej nikt nie ma wstepu na sale poporodowa, do odwiedzin przeznaczyli specjalne pomieszczenie, w ktoreym spokojnie moze zasiasc rodzinka, jednak Malca oglada sie zza szyby...
U mnie w szpitalu tez sa calkiem fajne warunki,przynajmniej na samej porodowce, dostaje sie swoj pokoj, sa w nim nawet stoly do kawki i fotele, co by atmosfere bardziej przytulna i domowa zrobic :-) i oczywiscie mozna rodzic rodzinnie, z jedna osoba...z tymze kibelek jest jeden na 3 pokoje
Nie wiem jak wyglada sprawa pozniej., Ale chyba sa 4-osobowe sale, z lazienka nie mam pojecia jak to wyglada... na pewno jest mozliwosc zamowienia jednoosobowego pokoju, oczywiscie odplatnie. Tak czy inaczej nikt nie ma wstepu na sale poporodowa, do odwiedzin przeznaczyli specjalne pomieszczenie, w ktoreym spokojnie moze zasiasc rodzinka, jednak Malca oglada sie zza szyby...
Ja sie do mojej lekarki wybieram za tydzień i wtedy dowiem sie coś więcej na temat tego badania na paciorkowca. W szkole rodzenia mówili, że warto mieć na wejście do szpitala. Mam nadzieje, że to jedno z ostatnich badań, bo większość rzeczy do tej pory robiłam prywatnie. Coś tam udało mi się wyszarpać na NFZ ale to tylko dzięki dobremu i litościwemu sercu mojej lekarki rodzinnej. Podejrzewam, że paciorkowiec już pod to nie podejdzie ale cóż: takie życie Jak trzeba to trzeba
Co do sal poporodowych. Jak pisałam, w szpitalu gdzie chcę rodzić są 3/4 osobowe i bezpłatne. Ogólnie nie mam absolutnie nic przeciwko. Łazienkę na korytarzu da się znieść - taki polski standardzik. Nie wiem jednak jak długi i męczący będzie mój poród. Jeżeli będzie długi, to zapewne będę chciała odpocząć choć chwilkę w spokoju. Przy 3 innych mamach i osobach je odwiedzających, z maluszkami 24/7 przy mamach to może być trudne. U nas w szpitalu maleństwa są cały czas z mamami, co według mnie ma swoje plusy ale i spore minusy. Z tego co wiem, można dzidzię na chwilę podrzucić położnym ale nie są do tego bardzo chętne. Odwiedzających można "utemperować" ale już z 4 maluszkami w jednej sali może być gorzej. Każdy śpi inaczej, każdy je inaczej i każdy płacze inaczej. Ja w ogóle mam problemy ze spaniem w innym miejscu niż w domu, dlatego też rozważam tą dwuosobówkę. Trochę to rąbie po kieszeni ale cały czas się zastanawiam. Pozdrawiam z umiarkowanie chłodnego Krakowa:-)
Co do sal poporodowych. Jak pisałam, w szpitalu gdzie chcę rodzić są 3/4 osobowe i bezpłatne. Ogólnie nie mam absolutnie nic przeciwko. Łazienkę na korytarzu da się znieść - taki polski standardzik. Nie wiem jednak jak długi i męczący będzie mój poród. Jeżeli będzie długi, to zapewne będę chciała odpocząć choć chwilkę w spokoju. Przy 3 innych mamach i osobach je odwiedzających, z maluszkami 24/7 przy mamach to może być trudne. U nas w szpitalu maleństwa są cały czas z mamami, co według mnie ma swoje plusy ale i spore minusy. Z tego co wiem, można dzidzię na chwilę podrzucić położnym ale nie są do tego bardzo chętne. Odwiedzających można "utemperować" ale już z 4 maluszkami w jednej sali może być gorzej. Każdy śpi inaczej, każdy je inaczej i każdy płacze inaczej. Ja w ogóle mam problemy ze spaniem w innym miejscu niż w domu, dlatego też rozważam tą dwuosobówkę. Trochę to rąbie po kieszeni ale cały czas się zastanawiam. Pozdrawiam z umiarkowanie chłodnego Krakowa:-)
reklama
magdzik nie wiem czy posiew jest jednym z badan, ktore pokrywa pakiet NFZ...chyba nie, ale spokojnie, nie jest to az tak horrendalna suma-ja placilam 32 zl. Tez wszystkie badania robie odplatnie, niestety
co do sal poporodwych, rzeczywiscie ciezko w nich normalnie wypoczac przy takiej ilosci noworodkow, a jak jeszcze kazde ma inny rytm to w ogole tragedia, Ty nameczysz sie by jakos opanowac i ululac swojego Malucha , to z kolei inny sie rozplacze i go rozbudzi, a jak ma sie jeszcze do tego 4-osobowy chorek to bledne kolo:-)
co do sal poporodwych, rzeczywiscie ciezko w nich normalnie wypoczac przy takiej ilosci noworodkow, a jak jeszcze kazde ma inny rytm to w ogole tragedia, Ty nameczysz sie by jakos opanowac i ululac swojego Malucha , to z kolei inny sie rozplacze i go rozbudzi, a jak ma sie jeszcze do tego 4-osobowy chorek to bledne kolo:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: