reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2008

Dziewczyny informuje na biezaco. a wiec udalo mi sie w koncu dodzwonic do mojego lekarza, i bardzo bardzo sie uspokoilam :-)
Dostane dawke antybiotyku w trakcie porodu i bedzie dobrze :-) nie ma co sie na zapas martwic, jak to on powiedzial :-) a wiec trzymam sie tego :-)
 
reklama
andziaaa to dobre wiesci z samego rana:-)
kociata tak czlowiek poczyta o tych mozliwościach w kanadzie i luksusie rodzenia to zaczynam sie zastanawiac z jakiej paki naszym szpitakom daj tytuly "rodzic po ludzku" itp.
Moja ciotka 20 lat temu rodzila (mieszka w Edmonton) i juz wtedy mieli tam full wypasik a teraz to juz nawet nie chce myslec
my jednak musimy miec jak jest - grunt zeby zdrowo urodzic, niczym nie zarazili w szpitalu i zmykac do domu;-)
 
Andziaaa: no mówiłam, że lekarz Cię uspokoi?;-) Najgorszy jest strach, jak się nie wie, czego się spodziewać - dlatego ja się też na ten posiew zdecydowałam, żeby w razie czego wiedzieć i zapobiec powikłaniom. On na NFZ też jest płatny, ale u nas raptem 20 PLN, wiec nie warto oszczędzać.
Jeśli chodzi o szpitale, to tam gdzie zamierzam rodzić sale są jedno i dwuosobowe, ale bardzo eleganckie; dziecko ma się przy sobie, ale jak ktoś nagle poczuje odpływ uczuć macieżyńskich to nie ma problemu z przekazaniem go pod opiekę położnych; i generalnie choć to mały powiatowy szpital, to warunkami, obsługą i całokształtem bije na głowę nasze wielkomiejskie, więc choćbym miała busem do porodu jechać, to wolę tam niż we Wrocławiu:-D
 
O jej jeszcze jakieś paciorkowce do tego wszystkiego:-)
muszę pogadać ze swoim ginem, zobaczymy co on na to:-)

andziaa jak mnie gardło pobolewało to można brać tantum verdep, są w tabletkach i w sprayu albo do płukania gardła, mi pomagało i można w ciąży stosować:-)
 
co do sal poporodwych, rzeczywiscie ciezko w nich normalnie wypoczac przy takiej ilosci noworodkow, a jak jeszcze kazde ma inny rytm to w ogole tragedia, Ty nameczysz sie by jakos opanowac i ululac swojego Malucha , to z kolei inny sie rozplacze i go rozbudzi, a jak ma sie jeszcze do tego 4-osobowy chorek to bledne kolo:-)

poprzednio jak rodziłam, to byłam z daleka od dziecka-trzeba było isć zeby nakarmić, teraz chce tak zeby dziecko mieć na widoku:), ale hmm zaczęłam sie zastanawiać co gorsze: hurek, czy dochodzenie:-)
 
surv rzeczywiscie sie uspokoilam :-) trzymam kciuki za Twoj posiew, oby u Ciebie obylosie bez tego cholerstwa... chociaz Ty masz cc, a podobno przy cieciu jest mniejsze ryzyko zakazenia maluszka :-)
ahaa dziekuje za rade, po rozmowie z lekarzem dostalam takie same info o lekach na gardlo:-) wiec smialo mozesz robic za laryngologa dla ciezarnych :-)
 
reklama
Do góry