reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

reklama
Post mam nadzieję,że nie byłó tak strasznie

Dorka zdróweczka dla Misi

Julia zdróweczka dla Zu

Renia i tak na pweno jest pięknie i nikt oprócz Ciebie nie widzi pomyłki

Tosika piąteczka!klimatyczna my to tak zawsze na szarym końcu

Kic wcale się nie dziwię,żę się skusiłaś bo ja też muszę chociaż cukiereczka

Izabelka jak po teatrze?
namawiam M na kabaret w kwietniu ma być Ani mru

Haszi tzrzymam za dziewczybkę,a o swoich pannach dość późno się dowiedziałam ale
to fakt,,ze chłopaka prędzej widać.Moja funfela w18 i ponoć chłopak

U nas w końcu wisennie ale bez szaleństw kurteczka jeszcze zimowa.Wczoraj dosłownie przeplotkowałyśmy cały dzionek to tu to tam i powiem,że fajnie być zmobilizowanym i na łaskę M się nie oglądaćDziś śmigam po buty dla S.Szkoda tylko że@ przybyła i drażni
 
i ja się witam z prawie wiosennego Olsztyna:-)

Post biedulko trzymaj sie dzielnie:tak: zresztą co ja piszę, przeciez Ty najdzielniejsza:-)
Julia zdrówka dla malego urwiska i Ty się kobito nie dawaj choróbskom:no:
Fredka a no my ziomalki;-) no i zapomniałam pogratulowac Tobie osobistego samochodzika:-p masz rację w takich momentach to nawet nam chłopy już nie potrzebne:-D:-D

a ja wczoraj też pól nocy nie spaalm, ale to na wlasne życzenie:zawstydzona/y: bo mnie wena dopadła i dziergałam do 2giej:baffled:;-) a dzisiak brat z Gdańska z rodziną wpada na łobiadek i musze cościk upiechcik, tylko najgorsze jest to, ze ja nadal na diecie i zapewne śmiesznie będzie wyglądała - micha dla gości, micha dla nas:-p
do wieczorka drogie panie:-)
aaa ważyłam się i 2kg mniej:-):-):-) ja być dumna:-p tylko ciekawe sytuacja nastąpi jak M przywiezie ciasto dla gości (i do tego moje ulubione:dry:):baffled:
 
Witam:happy2:
u nas tez cieplutko:tak: 15 st, byliśmy już na boisku pograć w piłkę, teraz mały spi a ja nadrabiam zaległości studyjne:baffled: Jutro na uczelnie więc musze powrócić w nużące krew w żyłach artykuły:-p:-p:-p:-p
Tosika brawo!u mnie 2,5 mniej:tak::tak::tak::tak:mimo tego twixa:-p:-p:-p:-ppowiem szczerze że już nie brakuje mi chleba i ziemniaków:tak:najgorzej w przedszkolu jak widzę że taki świeży chlebek leży:-p
Post i jak ? pospałaś troszku?
Fredka ach no te poczucie samodzielności:-p

Czekam na mamę ma przyjśc o 14 i zabrać małego na długi spacer:tak: idę sobie zagrzać mój dietetyczny rosołek:-p
miłego i pieknie słonecznego dnia!
 
Józek to fajny gość bo u nas też wiosna..spacerki odbyte..Ika najpierw zaliczyła ze mną spacer, potem z babcią w ogródku krokusy oglądała a na koniec umyła z Tatą samochów...myjąc siebie przy okazji:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:...no a teraz już śpi...cinek też do spania włożony
Bunkrów w nocy nie było ale też było za...iście:-):-)..spałam jakieś 5 godzin i normalnie wyspana jestem:-D:-D:-D:-):-):-):-):-) czad
Jutro jedziemy teściom pokazać wnuka bo jeszcze na żywo go nie widzieli:szok::szok:
no i tam pełno zwierzątkek będzie to się Ika ucieszy..
Kurna jakiś obiad też muszę machnąć albo do Tosiki sie wprosić:-):-):-):-):-)
Tosika...brawo brawo....i odrazu człowiekowi lżej nie??? :)
a co dziergasz kochana co????
Bo ja kończę czapeczkę i szaliczek wiosenny:tak::tak::tak:może dzisiaj już mi się uda zakończyć :)
jak tatuś wieczorem zajmie się Cinkiem :)
to miłego weekendu
 
Jak wszystkie ciocie tak trzymają kciuki za zinkę to ona tam siedzi...:-) tylko żeby nie miała potem problemów z płcią z tego czarowania:-D:confused::sorry2:
Pogoda piękna, miałam wyjść z małym ale on ma katar a tam straszne wiatrzysko.
Miały też być porządki ale coś chyba mam z ciśnieniem bo po 15 min roboty zadyszka, serce mi mało nie wyskoczy i głowa pęka grrrr.
Tylko pewnie co nieco ogarnę bo nie chce tu paść.

tosika
az mi się micha uśmiechnęła po twoim poście. :-D:-D:-D I brawo.
post już niedlugo dadzą ci detchnąć. Ja zawsze sobie tak powtarzałam...:-p Ty i tak masz powera.
Musze też się nauczyć szydełkować bo niestety moje rękodzeło nie jest Tymkoodporne. Gratki dokonań sa naprawdę śliczne.

kate jutro ty m obudź o 6 zdmiluj mu garaż/warsztat/drewutnie hehehe:-D:cool2: Antoś ma być
zdrowy i już
kamu fakt lepiej czasem pozbierać na coś porządnego

kaja przecież ty i tak stosujesz dietę:-D W sumie jak ja sobie odmawiam słodyczy, pączków itd to na tej naszej chudnę jak marzenie. Ja tak się odgrażam dietą ale u mnie to oznacza zamknięcie półki ze słodyczami. Chleba, ryżu i kasz nie oddam zza nic. I tak nigdy oprócz ciąży nie miałam bmi większego niż 23 a normalnie mam 22 a koleżanki zazdrościły mi tych ton pochłanianych słodyczy:-D. Jakoś niie wierze, żeby u ciebie było inaczej.
Ja bym chyba musiała 80 % skóry wyciąć żeby pieprzyków się pozbyć ale je lubię. tylko jeden też na boku brody mnie wkurza.
Julia no niefajnie. Niie chorujcie nam tu. U mnie cała rodzinke złapalo mnie też brało ale witaminki co dzień i czosnek dały rade. dbaj o siebie i noś czapke:-D:-)
Izabelka prosimy o relacje
dorka zdrówka czemu tylko u nas tak te antybiotyki pchają:wściekła/y:.Ja miałam 2 cc, sn to było takie marzenie głupiego.
Ciekawe co tam u Anduli

Jak zwykle posta 3 h pisałam w czasie babciych postojów na odsapkę. Normalnie jak w 9 mc będzie...
 
bylismy na My fair lady, podobalo mi sie; pierwszy akt byl przezabawny :)
ogarnelam ile sie dalo i jedziemy do lekarza; Oskar ledwo wyjechalismy dostal goraczki:(, ka kaszel okropny-oskrzela zapewne Wea tez kaszle; wiec z dwoja jedziemy
a w ogole to autobus nam sie popsul podczas jazdy hehe myslalam,ze na czas nie dojedziemy :)
ogolnie pada u nas; spac sie chce
 
Oskar ma oskrzela a Wera ma czysto cale szczescie ; jakies syropy dostala na kaszel, Eurespal i Clemastinum, ktore znam; Oskar strasznie kaszle...
jestem tak zmeczona,ze nie poczytam
papatki
 
Izabelka, łącze się z Tobą w bólu. Miki wyszedł już na prostą - byliśmy nawet na spacerku (uchachany strasznie, po tygodniowym "areszcie w domu", chyba z 5 razy mówił mi, że mnie kocha ;-)), za to Olga się zaraziła i kaszle okropnie, ale zakładam że to od okropnego kataru - leje jej się z nosa non stop! Przed chwilą odkurzacz poszedł w ruch - oj ale były krzyki:dry:
W związku z powyższym spanie w nocy takie se, pobudka bardzo wcześnie rano, ale za to umyłam okna:sorry2:
Moje jeszcze nie spią:dry:
 
reklama
Ja tylko zaznaczam swoją obecność, bo po 4 godzinach kursu byłam tak wyjechana intelektualnie, że potem w domu jeszcze na 2 godziny padłam i zasnęłam:-p Kurs świetny, mimo, że ni cholery tej techniki frywolitkowej załapać nie mogę...normalnie jakiś brak połączeń w mózgu, bo reszta kobietek jakoś dawała radę...ale mam sprzęt i instrukcje będę po nocach ścibolić, aż zaskoczę:-)

Jutro jedziemy na cały dzień do siostrzenicy na urodziny...miał być szybki wypadk, ale R ciotka w szpitalu w stanie nienajlepszym i on do niej jedzie zostawiając nas po drodze, wiec siłą rzeczy to potrwa...no ale jak pogoda będzie ok, to pójdziemy do lasu...oby była bo dziś było 17 stopni, ale cały czas z nieba kapało...podobnie jak Flo z nosa, ma znowu katar i kaszel, ale nie rozwijają się jakoś, więc na razie leczę po swojemu, bo 3 antybiotyk w 3 tygodnie to byłoby zdecydowanie za dużo...:baffled:

Kasia, u mnie też już w końcu okna pomyte...jedno zostało na poniedziałek, a że myte na raty, to juz to pierwsze z powrotem brudne:-p W ogóle w piątek sobie pół mieszkania odszorowałam, a dziś po całym dniu urzędowania R z małą, wygląda już z powrotem jak zawsze:wściekła/y:

Tosika, Kicrym, gratuluję schudnięcia! Kurczę, czemu mnie w takim razie nie wyszło choć nic a nic nie podżerałam?:baffled: BMI mam w normie, ale te normy szerokie dość...jakbym 10 kg mniej ważyła, też by było w normie, a wygląd zdecydowanie lepszy:-p

Zdrówka dla wszystkich chorujących!

Nic, powinnam choć na chwilę do pracy siąść....ale chyba w zamian do maszyny siadę:-p Jak patrzę jak się R w weekendy obija, to mnie trafia, ze ja non stop zasuwam, wiec chyba podąże jego śladem, a potem poproszę o kasę na rachunki:-p
 
Do góry