reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

Hejka!

Poczytałam wszystko ,ale już pozapominałam:sorry2::zawstydzona/y:
Straszne co sie teraz dzieje z tymi choróbskami:no: Ja też miałam iść wczoraj do kumpeli z młodym,ale zadzwoniła,że jej mały ma zapalenie oskrzeli i nie wiadomo czy do szpitala nie trza będzie iść,a w niedzielę byli u lekarza i wszystko było ok,no albo lekarz nie był ok:baffled:

Ja też jakieś padło jestem,po południu totalnie tracę energie i o 18 jestem już nie do życia,poza tym cały czas mi zimno:baffled:

Kornel potraafi min. 40 min spędzić na tronie:-D:-D:-D:-D:-D)

o to tak jak mój K:sorry2:. Ja tego troche nie kumam,bo nie wiem co można tak długo na sraczu robic,no ale....:sorry2:;-) A przypomniało mi się jak to jeździlismy ze znajomymi na wakacje, 3 pary w sumie i każy chłop miał tak samo (czyli po śniadaniu koniecznie sie musiał "złamać"),to wyobraźcie sobie o której żeśmy na plażę docierali,biorąc pod uwagę że po "łamaniu" jeszcze odpocząc trzeba:-p:sorry2::baffled:

a jak znajdę w necie projekt tego domku to Wam wkleję;-)
Oj koniecznie!


miłego dnia kobitki!

U nas jakos ponuro,gdzie ta wiosna:confused:
 
reklama
Cześć śpiochy! Oprócz Madzi ;-)
Wczoraj na spacerze z psem miałam niezłą historię. Spotkaliśmy pana z bokserem pręgowanym - oczywiście Luka w siódmym niebie, że mogła sobie z nim poskakać (tzn. szarpali się na smyczach:sorry2:). W pewnym momencie ja patrzę, a tu Luka ma co prawda obrożę na szyi ale smycz jest wpięta w obrożę boksera i to tak, że gościu mocował się z 10 minut, żeby to odpiąć:szok: Komentarz faceta (z resztą bardzo sympatycznego) rozłożył mnie na łopatki "no kur... (ja przepraszam panią bardzo) wyszedłem na spacer z jednym psem a wrócę z dwoma":-D

Kamu, zapomniałam napisac - bardzo fajne te bluzki! Chcę taką ;-)
Pisałyście o tronie. To mój m inny, bo szybko załatwia sprawę i nie ma żadnego czytania prasy ;-)
 
Kasia to twój mąż jest jakiś wyjątek jeśli chodzi o korzystanie z kibelka mój jak wchodzi to nie wie kiedy wyjść , co dla mnie jest nie zrozumiałe. Bierze ze sobą PSP i gra, a dawniej to brał ze sobą laptopa, mnie to normalnie szlak trafia, najgorzej jak się gdzieś śpieszymy.
Co do bluzek jak już będą to pierwsze będziecie oglądać stronkę.
Madzia może to przesilenie wiosenne,dlatego tak się czujesz.
Ja się muszę zacząć szykować do pracy
 
Kasia...niezła historia :)...dobrze że Ty z bokserem do domu nie wróciłaś:-):-):-):-)
Tosika...projekt koniecznie
Renia....a ja się pytam gdzie zdjęcia z remontu??????? tak???? czy to już całkiem po czy nie???
Ta sterta prania....hmmm kup winko umów się z Kasią De i machniecie to w jeden wieczór:-):-):-)
Madzia...ranny ptaszku...zimno Ci boś szczapa, szczypiorek ...jakżem była taka szczapa jak Ty:-):-):-) (a uwierzcie byłam przed ciążami:tak::tak::tak::-D:-D:-D) to też mi było ciągle zimno a teraz gorąco ciągle....tłuszczyk grzeje:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Mój brat ostatnio drastycznie schudł.....i też mu ciągle zimno:-D:tak::tak::tak:
a jeśli chodzi o to siedzenie na tronie to też nigdy tego nie kumałam...u nas tak nie ma ale moi kuzynowie to standard i na wakacjach zawsze się dziwiłam po co komu ksiązka w wychodku...jest tyle ładniejszych miejsc na jej czytanie:-D:-D:-D:-D
Kamu ..te bluzki uniwersalne chyba bo mnie też się podobają.....surv....Ci wymyśli napewno fajną nazwę:tak:....ja to nie wiem....czarny kot.....zygzak..kurcze takie coś musi być co się zapamięta i nie jest oklepane....:tak::tak::tak::tak:
beaaa.. co tam u królewny naszej słychać??? O ...może zdąży stopnieć ten wstrętny śnieg zanim przyjedziecie i traficie na wiosnę już:-)


A ja wkońcu zakończyłam jedną robótkę...bo wiecie niby skończona ale nitki wiszą a tu doszyć kwiatka ....takie wykończeniówki tyle czasu zajmują co zrobienie :-):-):-):-):-)obfoce i się pochwalę...no i dzisiaj kończę kolejne w kolejce:tak:
poza tym zaraz wybywam na ciuszki...może coś ładnego znajdę....:-)
młody wyspany ja też....jak ja lubię tą dobrą falę:-):-):-)...aktualnie bawi się grzechotkami i uśmiechy rozsyła na boki....kurcze ale będzie z niego bajerant....nas załatwia na caco tym śmianiem się od ucha do ucha....cały dzień banan na twarzy:tak:
oki. śniadanko zjedzone...takie lekko dietowe....bo się dietuję niby choć nic z tego nie wynika...chociaż może ....nie tyje...a nie jem chleba ziemniaków smażonego, słodyczy.....i jestem już na ulubionym etapie że mi ich nie brakuje i nie mam ssania,,,,no ale chudnąć nie chudnę...no i musze balansować tak coby mleczko było :-D..
dobra idę pod prysznic:tak::tak::tak:
miłego dnia laseczki:-)
 
Kasia no niezła akcja:-D A twój m to faktycznie inny w temacie tronu:-D

Kamu u nas tak samo z psp,teraz znów na etapie są komórki znaczy sie jakieś gry w telefonach,albo gazety,bo laptop jednak nie przeszedł,bo to już przegięcie moim zdaniem:baffled: a bluzki tez mi się strasznie pdobaja:tak:

Post oj nie taka szczapa znowu;-) Ja tam widzę gdzie czego mam za dużo,ale dobra dobra,nie narzekam,bo bywało gorzej;-) A teraz znów trochę przytyłam,ale to chyba przez to,że pracę mam siedzącą ,a z jedzeniem się nie ograniczam:-p A żeś ty laska to wiem,bo sobie własnie ostatnio zdjęcia nasze wczesnociążowe przeglądałam i figurkę tam miałaś godną pozazdroszczenia:tak: Mi tam do ciebie daleko:sorry2: Kibicuje ci z całych sił przy diecie i nic się nie martw do lata będziesz laska jak ta lala,tylko nie przesadzaj bo Cineusz ważniejszy i mleczko pic musi:tak:
 
Witam!
No ja też czekam z utęsknieniem na zdjecia Reni poremontowe i zastanawiam się czy tak fatalnie wyszło, że strach pokazać, czy przeciwnie - tak bosko, że się Renia boi, że jej będziemy się jak do muzeum zwalać na oglądanie:-p

Tosika, jak teraz wolisz różyczki, to mogę Cię zasypać źródłem inspiracji, to styl kwiatowo-romantyczny jest moim ulubionym:-)

Post, ja mimo wszystko nie rozumiem, jak Ty czas znajdujesz na cokolwiek poza dziećmi jeszcze....jakbym miała dwójkę to bym pewnie na BB nie miała czasu nawet wejść:-p No ale Ty masz grzeczne dzieci...:-) U mnei też robótkowo rozgrzebane: kolekcja niemowlęca, domowa, dekupaże i takie tam, ale dopóki się ruszyć nie mogę to wszystko leży:-(
A figura bez wątpienia Ci wróci - masz w genach szczupłośc, a to teraz to tylko chwilowa zemsta dzieciaków:-) Ja mimo braku smaku i węchu i nie jedzenia schudłam zaledwie 1 kg....widać mam być tłusta i tyle...taka karma:-p
Kasia, ja to bym cudnej labradorki na boksera w życiu nie zamieniła, więc być moze to była celowa akcja pana...niby tak przez pomyłkę, a by sobie cudnego psa skołował:-D

U nas każdego dnia z chorobą trochę lepiej: Flo już całkiem dziarska w poniedziałek chyba pójdzie do żłobka...zwłaszcza, że za 2 tygodnie nieobecności raptem stówę nam opuścili:-p A ja dalej bez smaku i węchu i z naparzajacymi plecami.... siedzę i sie frustruję, bo jak R był chory to 2 tygodnie sobie w łóżku leżał w posprzątanym domku, z upranymi ciuchami i żarciem pod nos, a ja kurczę siedzę w syfie, bo nikt nie posprząta, z wyjącym dzieckiem i zarzucam ketonal, żeby się do pracy zwlec:baffled:

Kamu nad nazwą będę myśleć, jak mi odrosną komórki mózgowe, bo na razie wirus zabił cały intelekt (w związku z czym nie kupujcie pralki pewnej znanej marki, bo właśnie tłumaczę do niej instrukcję...:-p)

dobra, lek zaczyna działać, Flo zaczyna wrzeszczeć, czas się zbierać:-p Miłego dnia!
 
Witam!
Mały już w żłobku,a ja zaraz lecę z fakrurami do księgowego...
Post zrzucisz na bank:tak:narazie produkuj mleczko:tak:
Surv ale was choróbsko dopadło, dobrze że Flo już ok, a dla Ciebie zdówka i siły, aha ja bym tam M zagoniła do pracy przy takiej chorobie:cool2:
Kasia ciekawa jestem jakby twój M zareagował na dwa pieski:-p:-D:-D:-Da no i mój M podobnie jak twój szybko załatwia "posiedzenie":-D
Kamu bluzeczki super:tak:super że maksiu juz po zastrzykach:tak:no i oskrzela w Katowicach tez panują, ja mam 12 dzieci w przedszkolu:baffled: (yes, yes, yes:-p:-p:-p)
Tosika zebra ci przeszła?????:-D:-D:-Dkoniecznie szukaj tych planów:tak:
Renia dawaj te foty!!:-)
Beaa witamy:-pa raport no cóż "sam " się napisze;-):-D

Wczoraj byłam u ginki na kontroli i wzystko ok mozemy robić dzidziusia:-p:-Dale plany sa na wrzesień:-pno i zaczełam dietę Protal więc jestem pierwszy dzień na fazie uderzeniowej:tak::-p:-Dtrzymajcie kciuki bo chciałabym wreszcie coś schudnąć:zawstydzona/y:
miłego dnia!
 
reklama
Hej laseczki na szybko miłego dzionka i mam info:

administracja forum organizuje w marcu spotkania w realu w miastach: Warszawa, Kraków, Poznań, Wrocław, Katowice, Gdańsk, Łódź, Lublin, Szczecin, Bydgoszcz, Rzeszów, Białystok, Olsztyn.
Więcej informacji jest na forach regionalnych, więc zapraszam do przeczytania.
 
Do góry