reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Tosika rano naczczo jem lyzke surowego ryzu i popijam szklanka wody, na poczatku myslalam ze tego nie przelkne ale da sie. Nie jem bialego pieczywa, jak nie mam ciemnego pieczywa to jem pieczywo dietetyczne:tak:Staram sie jesc do 18-19, na nocce w pracy o 22-giej tylko jogurt(wczesniej kanpki i jogurt:eek:). A tak po za tym normalnie obiady(troszke mniej ziemiakow). Teraz jeszcze przydalby sie aerobik:tak:Musze sie zmobilizowac i chodzic choc raz na tydz:tak:
Iza mnie tez dzis bolala glowa,cisnienie mialam ok nie wiem od czego:eek:
Dobranoc dziewczyny do jutra:tak:
 
reklama
Julcia piękne wieści:-) Trzymam kciuki za ksero;-)
Kubulek, Natalka zdrówka
Kic ale Wam fajnie musiało być na Słowacji, też bym chciała choć tak 3 dni oderwać się od codzienności:tak:
Madzia ja też się przywiązuję do aut i nawet imiona im nadaję:eek: ale tak ogólnie to zdrowa jestem:-p
Tosika to zabiegany tydzien Was czeka:cool:
Kasiu i jak Kraków - poszalałaś po galeriach?:happy:
Dorka super rezultaty dietowe no a tylko jeszcze dodaj aerobik i będzie miodzio;-)
dobrej nocki
ale się cieszę z Julci zafasolkowanej:tak:
 
Hej babki

Moje dziecko nie spi w dzien:rofl2:, ale to dobrze bo przynajmniej chodzi spac o przyzwoitej porze (czyt.21).

Dorka- gratuluje silnej woli i wytrwalosci w diecie, ja diete moge stosowac max. 2-3, pozniej sie rzucam na jedzenie.

Julia- swietne wiadomosci, trzymamy kciuki za blizniaki:-D.

Kurcacku i Kubulku- zdrowiejcie szybko, coz to za wstretne bakterie kraza po tym Slasku?

Madzia- ta Merida jest/byla na recepte? Sprzedaliscie angielskie auto?

Izabelka- domek na jeziorem:szok:, wow - powodzenia.

Kamu- zazdroszcze tego popoludna bez malego...:-p

Tosika- powodzenia na kontaktacjach, no i po raz kolejny pytam: skad asz tyyyyle energi?
 
No to przeczytałam wszystko w końcu:tak: Robota nadal wisi, ale jeszcze chwilę poczeka...

Julia, raz jeszcze wielkie gratulacje! No i może Zuzia dostanie dwóch braci zamiast jednego?:-)

Dorka, zazdroszczę chudnięcia - u mnie zastój. Od paru dni jem normalnie i znowu kilogram do przodu:crazy: Dietę teścia siostry znalazłam w sieci, ale tylko ogólnie, szczegóły są w książce, a nie będę inwestować w coś co przy mojej słabej woli i tak szybko pójdzie w kąt:-p Spróbuję na razie stosować ogólne zasady, a potem w najgorszym razie kopenhaska:-)

Madzia, to po Meridii miałaś dokładnie odwrotne objawy niż moja siostra po podobnym środku. Fakt, że schudła w 2 miesiące koło 10 kg, ale mówi, że jest strasznie ospała a do tego ma jakieś stany depresyjno-lękowe, więc ja się na to nie piszę:-(

Kubuś zdrówka! U nas też coś podejrzanie - oby się nie wykluło. Ale wczoraj najbliższa florkowa przyjaciółka w żłobku kichała na potęgę i brzydko kaszlała, więc pewnie zarazę posiała... dałam krople i syrop i oby mała choć do piątku wytrzymała, bo jutro i pojutrze R w delegacji:-(

Kicrym, to widzę, ze wyjazd bardzo udany! Za mną już chodzi, żeby gdzieś się na weekend samej wyrwać...dziecka nie ma z kim zostawić, więc niestety tatuś będzie musiał:-p No ale najpierw trzeba znaleźć na to finanse, bo na razie to podobnie jak u Kamu, nie ma nawet na parę dni urlopu:-p

MamaBin - biedny kurcacek:-( Ale dobrze, że chociaż wizytę udało się przenieść i oby były na niej dobre wieści!

Madzia, ja też strasznie przeżywałam sprzedaż pierwszego auta:tak: Teraz to już nie, bo jakoś mi się w głowie poprzestawiało, że auto jest R, więc to jego strata nie moja:-p

Tosika, życzę przetrwania o zdrowych zmysłach zabieganego tygodnia:-)

No to popisałam i wracam do roboty. Dziś ma być u nas 10 stopni:szok: Aż z tego entuzjazmu wiosennego na balkonie posprzątałam:-D Miłego dnia!
 
dzien dobry, jeden plus bolu glowy,ze sie wyspalam bo szybko sie polozylam :-)
dzisiaj bardzo brzydko u nas na dworze i jak Twoja Florcia Pat Wercia kicha, jaz mocno odkaszlnela, cos sie kluje; a w czwartek zalegle szczepienie, super normalnie
chyba odwiedzimy dzisiaj kuzynow, odmalowali sobie mieszkanko, poogladam jak nie moge sama zrobic remontu :-p
aha zmienilismy upodobania i juz nam sie inny domek podoba-tanszy o polowe :tak: no i jest łódka gratis :happy:;-):-) ale mniejszy; mysle,ze w niedziele pojedziemy go oblukac
milego dnia, ide po kawe

aha co do diet, kurcze zawsze jest ok jak jestem w domu, jak goscina to marnie z wytrzymaloscia :sorry:
 
Hej!
Ale u nas juz pieknie świeci:tak::-) W ogóle jak jechałam rano to akurat słonko wschodziło i tak entuzjastycznie to juz wygląda,prawie jak latem;-):tak:

Survivor co doMeridii to moja koleżanka brała i tez miała motorek w doopie,cioctka znów spać nie mogła,chociaż ona w ogóle ma problemy ze snem,więc to raczej pobudzająco działa.Widzę,że cieę na wiosenne porządki wzieło:tak:
Julia SUPER!!!!!!!!:-):-):-):-)
Beaa meridia na receptę.Jak to ci Zainab w dzien w ogóle nie spi?:szok: Mój spi dwie godziny,a wieczorem już po 19 jest dętka:sorry:A no i tego anglika żeśmy sprzedali:-(
MamaBiN zdróka dla Natasi,bidulka mała nasza:-(
Dorka fajnie ci idzie z tą dietą:tak:
Kicrym zdrówka dla Kubusia!

Maciek właśnie wczoraj tez jakis taki niewyraźny sie wieczorem zrobił, dałam mu Nurofen i bez kąpieli zasnął o 19:szok: W nocy spał fajnie,ale rano znów jakiś taki ciepławy był a do tego zasmarkany:wściekła/y:.Dostał Nurofen i do żłoba poszedl,humor miał całkiem dobry, ale znów siedze jak na szpilkach ,bo moga dzwonić żeby po niego jechac:no: Na szczęście mój tato dzisiaj w domu to ja bym nie musiała sie z pracy urywać.
No o tak mnie Kicrym nastraszyłaś,że chyba tez z nim do lekarza dzisiaj pójdę:crazy:,chociaż sie obawiam żeby jakiegos cholerstwa z tamtąd nie przynieść:no:Ostatnio jak bylismy z gorączką,co niby nic młodemu nie było,to przed nami w gabinecie był chłopak z ospą wietrzną:wściekła/y:Na szczęście lekarka się wczuła i nas w innym gabinecie przyjęła,tyle tylko że w poczekalni żeśmy sie mijali.
 
jULIA.....ALE SUPERAŚNIE.....ACH... kciukasy trzymam///ale nie wiem czy chcesz mnieć blizniaki...chcesz??? ja jak sobie myślę że mogłam mieć dwóch kolkujących cinków to słabo mi
no ale z drugiej strony to jak czytam o ciążach to się upewniam że 3 koniecznie musi być:tak:
nie jeszcze nie teraz ale będzie:tak:
beaa...Ika też już czasem nie śpi w dzień:tak: także czuję klimat:-D...fajnie ze jesteś z nami znowu:tak:
Mamabin...no to jest złośliwość...kurcze zima piękna jest ale te wszystkie zarazki
Madzia...ja się będę laszczyć myśląc że kiedyś będę taką laską jak Ty:tak::tak::tak::tak::tak::tak:..no ale jeszcze chwilkę
Myślę że definitywnie od Maja (och jak cieżko rzucić to karmienie piersą :szok:)...jak narazie okazuje się ze po moich tyciach świątecznych schudłam 4 kilo...to kropla w morzu. ale zawsze cośc i trzymając sie terminologi giełdowej mojego m.....chciałabym utrzymać trend:tak::tak:
Dorka...gratulacje i trzymam kciuki za dalsze chudnięcie..:tak:
surv....własnie ja chyba pójdę w kopenhaską bo mój organizm z tych trudnych i na innych dietach raczej nie chudnie a jak kopenhaską obserwowałam u koleżanki to raczej się nie je niż je:-D:-D:-D
izabelka...nie bluźnij kobieto...widziałam ją na żywo...chuda jak szczapa i do tego zgrabna i powabna...TOBIE DIET NIE NADA:no::no::no::no::no::no::no::no::no:
więc się nie stresuj tak???:-):-):-):-):-)

Tosika...cyborg jesteś...jak to czytam co robisz to już lekko zmęczona się czuję:-D:-D:-D:-D:-D
że o Pabli nie wspomnę...nawet te cykle gdzie pisze lenia mam i nic nie robię...tylko wymyłam okna posprzątałam ugotowałam obiad, zakisiłam ogórki i itp:-):-):-):-):-):-)
Wy normalnie z jednej gliny:-D:tak:..podziwiam :tak::tak::tak::tak:

A ja piszę bo moje gumowe łapki w łóżeczku jeszcze . Słysze że coś tam już mruczą no ale to jeszcze nie moment krytyczny. Cinek się bawi misiem i grzechotką i swiergoli...no a ja mam wkońcu chwilę na napisanie porządnego posta

My już też wiosny wyczekujemJutro szczepienie Cinka...aż ciekawam ile waży bo mi ręce już siadają powoli:confused2:
Ja znowu mam jakieś dzierganiowe sny ...normalnie nie ma kiedy produkować..popełniłam szal sobie ale włóczki dokupić muszę...no i chyba dorobię jeszcze rękawiczki..:-D ale to jesienią:tak:
no i kombinuję Cinkowi i Ice conieco
w międzyczasie kleję album..Cinkowy skończony terez czas na uzupełnienie Iki coprawda wychodzi po 2 kartki na dzień no ale powolutku jakoś zleci
Może dzisiaj dyspenze dostane to na małe zakupy wyskoczę:-)
dobrze to lecę na strart dziesiejszego maratonu..(czyt.czyli do Iki)
miłego dnia...ależ słońce piękne jest:-)
 
Witam!

I u mnie pięknie słonko świeci,aż chce się żyć.

Wszystkim chorym życzymy szybkiego powrotu do formy!

Dziewczyny a ja słyszałam,że ta meridia to pochodna amfetaminy,prawda to?mój lekarz nie chciał mi dać recepty.

Surv chyba i ja się wezmę za wiosenne porządki,a zwłaszcza okna wołają o mycie

Dorka powodzenia w dietkowaniu,przyzanam,że o ryżu nie słyszałam

Kic fajnie że wypoczeliście i zdrówka dla Kuby

Iza świetny pomysł z tym domkiem,wakacje byłyby cudowne

Julia trzymam podwójne kciuki

Kamu zrelaksowana?

Beaa dobrze Cię rozumiem bo Sylwia też wcześnie przestała w dzień sypiać ale za to wieczór masz dla siebie

Madzia jak szukanie auta?ja w końcu dostałam zielone światło na szukanie auta dla siebie,chcę coś małego,a M stwierdził,że mam sama coś wyszperać ,a jak coś znajdę rzuci okiem,no nic grunt,że kasę wyłoży

Renia remont na finiszu rozumiem,a my też nazywamy jakoś samochody,obecny to ''gadzina''

Tosika oby wojaże były udane!

Moje panny też były lekko podziębione ale już jest oki i Sylwia poszła do szkoły.Emilka ma nową fascynację czyli takie coś do lepienia (nie pamiętam nazwy)
wygląda jak kolorowy styropian jest mięciutkie fajosko się z tego lepi no i jest nie brudzące,nawet godzinkę w tym potrafi dłubać.

Miłego dnia!
 
Czesc,dziewczyny dajcie roche slonca bo u nas go nie ma:-(
Beaa fajnie ze zaczelas sie odzywac, czesciej prosimy:tak:Zainab twarda jest:-)Misia jak nie spi w dzien to odrazu ma odlot czyli o ok 20:tak:
Madzia wlasnie super laska jestes choc na zywo Cie nie widzialam:tak:Zdrowka dla Macka zeby sei nic nie rozwinelo,moze to od zebow?
Survi,Post ja przerabialam kiedys kopenhadzka. Powiem szczerze ze schudlam tylko 4 kg i to byla dla mnie katorga:tak:Juz wole diete MŻ:tak:
Post pokarzesz nam swoje rezultaty albumowe i drutowe:tak:
Iza jak tam dzis glowa nie boli. Mnie jak narazie nie:tak: Trzymam kciuki za udany zakup domku:tak:
Survi zdrowka dla Flo oby sie nie rozchorowala:tak:

Misia dzis spala znowu do 9, ale ja sie nie chwale,mam nadzieje ze jutro tez tak pospi bo ja dzis ide na nocke:tak: Wczoraj rano zrobila kupe na nocnik, a pozniej do pampra. dzis juz dwa razy kupa byla w nocniku.:tak:
 
reklama
No ja na kopenhaskiej schudłam 8 kilo, złe strony tej diety to masakryczny efekt jojo, jeśli się potem wraca do normalnego obżarstwa (ale można potem wrzucić jakąś mniej wymagającą dietkę), no i spore osłabienie, bo to jest praktycznie głodówka...więc Post na czas diety musisz babcię do dzieciaków na full zaangażować:tak: Ja też na normalnych dietach chudnę jak widać i mi kopenhaska pomogła...przez 3 miesiace byłam super laską:-p:-p:-D
 
Do góry