Tosika jak już wyjazd będzie zaplanowany to dam znać. Ja już wiele razy myślałam aby zabrać się za działalność społeczną w naszym mieście, ale tak naprawdę nie wiem za co się zabrać i gdzie się udać. Nikogo nie znam tutaj żeby pokierować, tzn mojej mamy kuzyn jest radnym ale nie mają kontaktów.
Madzia, ja też się przywiązuję do samochodów:-)
MamaBiN zapomniałam odpisać, kurcze szkoda że Natalka ma tą infekcje bo ta wzyta wam przepadnie, a przecież takie kolejki są.
Dorka na roczku było bardzo sympatycznie. Jeszcze przyjechał nasz kolega z dawnych lat i wspominaliśmy czasy kiedy mieliśmy tak po 18-20 lat jak to się "życia nie marnowało tylo korzystało z każdej chwili" pośmialiśmy się.
Madzia, ja też się przywiązuję do samochodów:-)
MamaBiN zapomniałam odpisać, kurcze szkoda że Natalka ma tą infekcje bo ta wzyta wam przepadnie, a przecież takie kolejki są.
Dorka na roczku było bardzo sympatycznie. Jeszcze przyjechał nasz kolega z dawnych lat i wspominaliśmy czasy kiedy mieliśmy tak po 18-20 lat jak to się "życia nie marnowało tylo korzystało z każdej chwili" pośmialiśmy się.