reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2008

ooo hej
Ja to już nie piszę do której śpimy bo byście się stresowali...a po co Wam to:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D..

flo...dobrze że nie ma nic w oskrzelach...ale jesteś dzielna dziewczyna...Ty po prostu się nudziłaś kobieto....:-D:-D:-D:-D żądna wrażeń...zupełnie jak Julcia nasza krakowska:tak::tak::tak:
Madzia..a ile syropku dajesz??
My dostaliśmy Hederasal ale młoda nie chce go pić:no::no:, może inny jej podejdzie...to tak na przyszłość pytam:tak:..Madzia...Ty pracocholiku Ty:-D:-D:-D:-D
Ja też czekam na wiosnę z tym nocnikowaniem, zresztą jak wrócę do pracy i Ika z babcią zostanie to będzie siedzieć na nocniku co 20 minut jak znam życie:-D:-D:-D ja aż tyle samozaparcia nie mam:no::no::no:.
Siada tak 3-4 razy dziennie i zazwyczaj trafiamy na kupkę..a i często na siku. Wiecie, to sadzanie wczesne na nocnik to chyba po to było żeby dziecko się przyzwyczaiło że sie siedzi po prostu, moja wogóle nie protestuje...aczkolwiek nie wiem bo Ika przecież anioł nie dziecko...przetestuję to na Cinku:-D:-D:-D:-D

Kasia.. chyba pies psowi nie równy..moja znajoma ma Leonbergera który ponoć super dla dzieci jest, ale on dzieci nie lubi i warczy na nie:baffled::baffled::baffled:
My się chyba na potomstwo nie doczekamy i planujemy może bernardyna na wiosnę..chociaż jak wróce do pracy i babcia zostanie z tym majdanem to się nie pozbiera:szok:..ale psa bardzo chcemy....i musi wielki być:tak:

dobra, lecę pranie wstawić i do dziergania wracam...jakoś uspokaja to moje skołatane nerwy
a cineusz....ciiiiii...leży i zamknięte oczka ma...a siostrzyczka tyż:-):-):-):-)
aa nie jeszcze zakupy drutowe zrobić muszę:tak::tak::tak:
surv..masz jakiś fajny sklep????w tym temacie...bo Ty to przecież druciara jesteś...narazie...bo niedługo będziesz Tildziara:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Post każdego syropu daje po łyżce.Nie wiem jaki jest ten co wy macie,tzn czy wykrztuśny czy nie,jak tak to wypróbuj mucosolvan,albo flavamed (pyszny:tak:),a stodal i elofen(na receptę) to nie wykrztusne.

Tosika a w pracy spoko.Narazie się nie przemęczam (jak widać),hihi.
 
Witam popołudniową porą:happy2:
Juz po zakupach ale na cocodrillo nie miałam już siły, jutro może podjedziemy:-p
Mały zasnął w aucie i nadal śpi:szok:ciekawe co w nocy będzie robić:baffled:
Madzia ja sadzam na nocnik, w domu zazwyczaj chodzi bez pieuchy az zrobi 3 razy o majtek:-ppotem zakładam pampersa:-pale juz widzę że długo wytrzymyje bez siusiania i chyba kapuje o co chodzi tylko nie woła:cool2:czekam na cieplejsze dni to wtedy juz będzie latał goły i nie będzie tego przebierania:-p
Surv no pewnie że w domu nudno:-Dw złobku dużo rzeczy sie dzieje:tak:
Tosika ja brałam BIO cla no i niby cos tam schudłam ale żeby to jakiś cud był to nie powiem:sorry2:
Post no przyzywczajaj sie do upartych i rozbrykanych chłopczyków;-):-D

siedzę i piszę doświadczenia dla dzieci o wodzie, mam juz dość jutro skończę:-p:-D
 
post nie stresuj nas , ehhh mieć takie dzieci... no ale to po rodzicach. Taa trafiacie na kupke, po prostu dziewczyna wie o co chodzi. Tymi siada, wstaje i dopiero wtedy siku robi.
Izabelka no to fajny strój, mój by oszalał na punkicie tych gadżetów na rekach. Mój w tym roku po raz kolejny chciał być zorro.
Madzia np to fajnie twój powiedział:-D Zdrówka i powrotu do złoba.
kicrym po prostu aktywna babka jesteś, fajnie:-)
surv eee tam najwyzej Flo kilka fakturek podrze;-) zdrowia wam też
Liwus gratulacje. Oby nam wszystkim tak szło.
Dziękuje za gratki, znowu :-D
Ja zaległam, m nadzoruje bestje bo mi przy każdym ruchu wszystko do gardła podchodzi. Koszmar, chłopcy mi tak nie robili...
Byłam w szpitalu na pobraniu wymazu na gronkowca, oby był wyleczony. Nawet nic o tym nie czytam. Niestety kuzynka miała w ciąży i co nieco już wiem:-(.
Lece bo ksiądz na kolede przyszedł.
 
Madzia no to K się spisał, co do nocnikowania to różnie jest wszystko zależy od dziecka, jedno dziecko w wieku 18 miesięcy będzie gotowe inne dopiero w wieku 2 czy 2,5 lat. Mam wrażenie , że Maks jeszcze nie rozumie co robi. Jak kiedyś to chętnie siedział na nocniku a teraz nie ma szans.
Tosika moi rodzice też byli na ciachu ale średnio im się podobało.
Nie źle ci panna śpi 10.10 :szok:
Haszi będzie dobrze.
Liwus fajnie , że interes ci się kręci
 
hej
mam stos sprawdzianow,ktore musze sprawdzic,bo oceny musze wystawic,wiec tylko chcialam powiedziec,ze synek wygladal super :tak: bardzo mu sie podobalo :-D podobno dzieci byly pieknie poprzebierane :-) a my zaspalismy dzisiaj; w kazdym razie buziole
zdjecie pokarze jak bede miala chwilke
 
Cześć Kochane,
ja tylko wpadłam przeciąg zrobić...
Młoda narazie ok w żłobku, ja w pracy zarobiona po uszy, jeść nie mam kiedy, ale to akurat dobrze bo od poniedzialku jestem na diecie i już 1,5 kg mniej:-):-)
pozatym wsio ok u nas.
co do nocnika - młoda regularnie siada w złobku, kupki nie chce robić ale siusiu owszem. I narazie jej się zakodowało że po spaniu robimy siusiu, od razu jak wyjdzie z łóżeczka to biegnie po nocnik. W ciągu dnia nie woła.
Dobra, zmykam bo młoda coś pomrukuje zamiast spać.
sorki że tylko o sobie:zawstydzona/y:
 
Głowę mam obolałą i wiele nie pamiętam, ale...
temat nocnika wciąż wzbudza me wyrzuty...
Tymi na tym etapie był już prawie gotowy do rezygnacji z pieluchy, sadzałam go jak skończył 9 miesięcy. No i Julę zaczęłam sadzać w tym samym wieku, ale ona wtedy była już na tyle mobilna, że nie chciała siedzieć. I do tej pory za bardzo nie chce... Efektów nie mamy właściwie żadnych i moje lenistwo tutaj ma spore znaczenie :zawstydzona/y:
No dobra, od jutra zaczynamy.

Haszi, temat Twego gronkowca mnie zainteresował. Jakie miałaś badanie? Ja miałam tego gada w ranie po cc, po antybiotyku rana się zagoiła, a lekarka powiedziała, że nie da się sprawdzić, czy jest wytępiony. W głowie mej temat ten ostatnio cosik wraca, mimo iż nie planuję kolejnych ciąż (ale wstrzemięźliwości seksualnej nie ma, więc zdarzyć się może). Napisz no, co się dowiedziałaś, plis.

U nas ostatnio urwanie głowy - w sobotę byliśmy na balu z Tymim, w niedzielę na przedstawieniu "Tymoteusz wśród ptaków", w poniedziałek mieliśmy księdza, a wczoraj siostra moja jedyna miała mieć cesarkę i się rozłożyła chorobowo. Poza tym temat powrotu do pracy jakby bardziej żywy i niepokojący. Na szczęście poczytałam przepisy i mam prawo do urlopu (próbowała mi pani dyrektor wmówić, że nie), co daje mi 35 dni roboczych więcej.
Dobra, biorę się za gimnastykę i do spania.
 
Mondzi wymaz z pochwy miałam pobierany a wcześniej z rany po cc.
Czy ta lekarka przypadkiem nie pracuje w tym szpitalu w którym cię zarazili?
Mój gin stwierdził, że gronkowiec mógł się utaić czyli mnie przestało boleć ale on wcale nie zniknął i to się zdarza dość często. Szpitale omijają ten temat bo boją się procesów.
Mi wcale nie chcieli powiedzieć dlaczego tyle dni mnie trzymają. Troche podsłuchałam, część się domyslilismy i zrobiliśmy aferę. Dopiero wtedy przyznali że mam gronkowca ale nawet o badania i recepte na antybioyk musiałam walczyć. Dwie inne dziewczyny z goraczką (pd upałów taaa) puścili do domu bez słowa. ehh
Tyle czasu minło a mnie ten temat nadal do białej gorączki doprowadza, zwłaszcza teraz.
 
reklama
a o co chodzi z tym gronkowcem??:szok::szok::szok::szok: bo ja tez mialam cc :baffled: czy też mógł sie do mnie przyczaić??? to jest bezobjawowe??
Haszi nie martw się, napewno go już nie masz:tak: Ty masz mysleć tylko pozytywnie!!
Madziu Antosia chodzi spać o 21szej;-) i budzi się tylko o 1szej na kasze i dalej lulu:-p
Iza Ty to masz teraz gorący okres - wystawianie ocen- współczuje:tak: a moze tak wszystkim piąteczki machnij:-p
Kic oj to ja Tobie Tosię chyba wyślę na nocnikowanie, bo ona ze zgrozą i obrzydzeniem do nocnika podchodzi;-)
Post a Ty kiedy planujesz powwrot do pracy? i nie mów, ze Twoja mam zostanie z dwójeczką:szok: normalnie szacun:tak: aczkolwiek przypomniałao mi się, ze przecież Ty złote dzieci rodzisz:-p:tak::-D;-) czyli da radę;-)
Surv no to super, że wszystko czysto na oskrzelach:tak: ja jutro idę na sprawdzenie czy u nas już choróbsko poszło a kysz:tak:

wiecie co ależ się dzisiaj wkurzylam:wściekła/y: otóż kazałam zrobić kierownikom sklepów wykaz zaległych urlopów i podsumowania nadgodzin, no i jedna dziewczyna przechodząc z jednego sklepu do drugiego (tzw. przesuniecie wewnętrzne) w wykazie zaznaczyla, ze ma jescze zaległy z dwóch lat:baffled: dla mnie było to bardzo mało prawdopodobne, bo studiowała i brała urlopy no i jak moja kierowniczka mowi jej, zeby udokumentowała to ona mowi, ze nie ma jak ale jej sie należy, bo tak:baffled: więc ja poszłam poszukać starych grafików do sklepu i co się okazuje, mój pracownik (nome omen kierownik tego sklepu, do tego dodam, ze baaardzo przyjaźni się z tą dziewczyną ale to przyjaźń nie taka damsko-męska, bo on ten teges:-p) przez przypadek je zutylizował:szok::baffled::confused: no i co ja mam o tym myśleć???? oczywiście powiedziałam, ze w związku z zaistniałą sytuacją ona nie dostanie tego zaleglego urlopu (o ile był:sorry2:) i to dzięki koledze, bo na jakiej podstawie ja mam jej go przyznać?:confused: losie czy ja wyglądam na blondynkę?:sorry2::-p
 
Do góry