reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2008

Godną podziwu, nie?:) Mnie by rozniosło jakbym natychmiast nie rozpaplała:) Przed wywieszeniem bilboardu w centrum miasta powstrzymała mnie tylko obawa przed wczesną utratą ciąży.
 
reklama
nic nie ma do podziwiania
stracilam edna dzidzie, a pochwalilam sie bardzo wczesnie...
teraz czekam do polowkowego zeb wiedziec ze wszystko jest ok...
moze to dziwne,ale daje mi spokoj:tak:
 
Roni no to nie źle tyle to ja bym nie wytrzymała,ledwie udało mi się dotrwać do gwiazdki:-)
Kociata te temperatury u was to mnie przeraziły,potwornie zimno.Ja to jestem okropny zmarzluch.
Dziś idziemy do lekarza, zobaczymy jak ten nasz szkrab urósł.Wieczorkiem zdam relację co tam u nas.

d4de37b931.png
 
A ja właśnie wróciłam z wizyty: Młode rozwija się jak należy, okazuje na USG pierwsze objawy ADHD z zapałem wywijając czym się da i z równym zaangażowaniem ukrywając swoją płeć:) Generalnie lekarka czuje się dosć rozczarowana perfekcyjnym stanem zdrowia moim i Młodego, bo miała nadzieję na ciekawy przypadek do doktoratu :p Następną kontrolę wraz z USG 3D połówkowym mamy dopiero po 10 marca, a do tego czasu mamy rosnąć zdrowo:) Waga na szczęście nadal przed 60-tką więc wizja siebie jako wieloryba na brzeg wyrzuconego na razie oddala się w czasie:)
 
Hejka, mroz juz zelzal, dzisiaj -18*C, wreszcie mozemy pojechac na zakupy! Madzia, dzieki juz nam lepiej, ale jeszcze te noski zakatarzone. Dwa tyg. nie bylam z malym na dworze. Ewa, z ta pogoda to tu u nas rzeczywiscie trudno przewidziec, jak w gorach. Zreszta miasto lezy 1,048 m n.p.m. a dla porownania Zakopane na 838 m n.p.m. z jednej strony widac Gory Skaliste a z drugiej prerie. Po kierunku wiatru mozna sie domyslec, czy bedzie cieplej, czy zimniej. Wieje tu halny, ktory sie zwie chinook (to chyba indianska nazwa). Jak jest chinook to jest pare dni cieplych, slonce grzeje a kanadyjczycy - pewnie Joe tez by tak zrobil - wychodza w klapkach i krotkich spodenkach zgarniac snieg sprzed domu :tak:. Taaa, wiele rzeczy nas tu szokuje :-) . A w tych zmiennych temp. jedno jest najpiekniejsze: slonce - wieksza czesc roku mamy sloneczna.
Ewa, myslalam, ze moze juz po tej drugiej krwi jestes. Pamietalam z twoich poprzednich postow, ze po tej krwi bedziesz miala wizyte. Wspolczuje Ci, rzeczywiscie jakos niesympatycznie was potraktowali. Huberta z Maxem jak dotad zawsze wolali po dokonaniu pomiarow itd. zeby tez zobaczyli dzidziusia. Ja chyba tez bede miala ostatnie usg w 18-20 tyg. ale kolezanka mi powiedziala, ze ta ginka do ktorej zaczne chodzic na moja prosbe moze wydac skierowanie na usg. I jesli nie uda sie nam okreslic plci, to w razie czego chyba jeszcze raz pozniej sprobujemy. Ostatecznie prywatne usg na okreslenie plci mozna zrobic, ale koszt to 120-130 CAD.
ewan, dzieki za ofiarowana pomoc z glosowaniem, ale kurrrtyna, tylko polonia w kanadzie moze glosowac, bo tam trzeba podac miasto i prowincje w jakiej sie mieszka...:wściekła/y:, szkoda, bo jakby wszystkie ciocie z forum zaglosowaly, to sprawa juz bylaby wygrana! :-D Do Ewy zaraz mailik poleci.
survivor super wiesci! kamu, czekamy!
 
No więc już jesteśmy po wizycie,wszytko ok,dzidzia duża i na 95% to chłopczyk.Ułożył się do nas pupcią a coś tam po między dyndało jak to się śmiał mój mąż z lekarką. Jedyne co, to miałam USG dopochwowe co mnie zdziwiło i po badaniu dosyć zaczęłam krwawić,wystraszyłam się a mój mąż to już w ogóle zbladł.Jednak sprawdziła i wszystko ok tylko szyjka się trochę obtarła przy badaniu i mówiła że dlatego tyle krwi bo jednak jest to bardzo ukrwione miejsce.
Ciesze się z synka bo bardzo chciałam właśnie chłopczyka
d4de37b931.png
 
Kamu! super, że wszystko ok - krawieniem się nie przejmuj, to dość częste po USG dopochwowym; też miałam po nim plamienia i generalnie czułam się obolała, ale Młodemu najwyraźniej nie zaszkodziło:) I bardzo zazdroszczę poznania płci - moje uporczywie prezentuje wszystko co chciawszy, oprócz najważniejszego elementu anatomii - albo wstydliwe po tatusiu, albo złośliwe po mamusi :p
 
reklama
Kamu ale masz fajnie że już wiecie!!! No i że maluch grzecznie utrafił z tą wymarzoną przez rodziców płcią! Mały gentelmen Wam rośnie! Gratulacje!
My biedne musimy jeszcze trwać w niepewności.... Ale pewnie już teraz maluchy jeden po drugim będą się demaskować.
Ja byłam wczoraj na wizycie, ale tylko na "pogaduchach" i USG nie było. Analityka ok. Badanie też. I tak na prawdę to nie bardzo było o czym rozmawiać bo (odpukać) nie ma żadnych problemów.
Dostałam zaświadczenie że jestem zdrowa na ciele i umyśle i jutro idę pomachać nogami na jakimś aerobiku dla kobitek z brzuszkami. Bardzo się cieszę bo już mi okropnie doskwierała ta słabość i brak ruchu. Za to mąż przerażony że teraz nadciąga ten czas kiedy będę miała nadmiar energii. Koledzy "po przejściach" straszą go że najczęściej przybiera to formę zlecanych mężom remontów i przmeblowań.... hmmm..... warto wziąć pod uwagę ;-)
 
Do góry