Ja w poniedziałek będę w 15 tc i nie zauważyłam tego przypływu energii. Wręcz przeciwnie. Wracam z pracy, robię szybki obiad ( zazwyczaj zupa w lidlomixie) zjem parę lyzek, coś obejrzę i już ogarnia mnie senność. Czasami zasne na kanapie i budzę się po 2 godzinach i idę do sypialni spać dalej. W ciągu dnia też mnie senność ogarnia i chyba tak już zostanie
reklama
Ewi12
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2021
- Postów
- 755
ja jestem w 14 ale mam tak samo. Jak nie senność to wymioty. Cały grudzień jakaś masakra, teraz dzień dobrze, dzień zle któraś pisała wcześniej o chorobie morskiej od ekranów - miewam to samo 5 min i mam dość, muszę odłożyć tel.Ja w poniedziałek będę w 15 tc i nie zauważyłam tego przypływu energii. Wręcz przeciwnie. Wracam z pracy, robię szybki obiad ( zazwyczaj zupa w lidlomixie) zjem parę lyzek, coś obejrzę i już ogarnia mnie senność. Czasami zasne na kanapie i budzę się po 2 godzinach i idę do sypialni spać dalej. W ciągu dnia też mnie senność ogarnia i chyba tak już zostanie
W przyszłym tyg odbieram testy pappa - Boże jakie to cholerstwo jest stresujące
Ewi12
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2021
- Postów
- 755
Kochana strasznie mi przykroWitam Was dziewczyny po tygodniowej nieobecności. Niestety z wielkim bólem serca muszę się z Wami pożegnać We wtorek na wizycie kontrolnej okazało się że serduszko mojego synka już nie bije. Wczoraj miałam wywoływany poród a po porodzie zabieg lyzeczkowania to był koszmar bolało w ch... Z pewnych względów mialam Wam to napisać, pożegnać się dopiero na wątku prywatnym, ale po przemyśleniu sprawy stwierdziłam że napiszę teraz, bo w ciąży już nie jestem to i do wątku prywatnego nie powinnam już należeć @Anuszka272 ty wiesz o co chodzi Jest tu dużo podglądaczy
Życzę Wam dziewczyny powodzenia. Szybkich, spokojnych i bezproblemowych porodów.
Dziękuję Wam również za kciuki dobre słowo i wsparcie które mi okazłyście. Jest mi strasznie przykro że muszę Was opuścić Mimo tego że mój post jest krótki to pisze go już kilka godzin, bo walczę z płaczem ale to jest walka z wiatrakami więc tak sobie płacze z żalu, bezradności, bezsilności i złości dlaczego znowu ja dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe.
Trzymajcie się cieplutko
Wiem, ze żadne słowa nie załagodzą teraz Twojej straty
Trzymaj się proszę dzielnie i nie trać nadziei
Mummy2synow
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2021
- Postów
- 141
Hejka! Nie wyrabiam z czytaniem
Mało siw tu oddzywam.. ale Was obserwuje. A to ze względu na moje czarne scenariusze ciążowe.. :-( chociaż nie ma co narzekać mam dwóch zdrowych chlopakow
Teraz to moja 5’ciaza (1 siłami natury, 2 cesarka-wcześniak 33 t, 3 ciąża poza maciczna, 4 poronienie 10t) tak wiec chyba jeszcze tylko bliźniaków nie zaliczyłam w mojej przygodzie.. plus okazało sie przy drugim porodzie ze mam macice jednorozna i jakim cudem urodziłam pierwsze naturalnie 4.2 kg … ale to długa historia.
Tak wiec dziś już 13 tydzień i dziś wypada dzień badań genetycznych.. stres straszny mam nadzieje ze będzie Ok. Mam nadzieje ze pt 13 przyniesie dobre wieści.
Tak czytam wasze posty i nie wiem czy dobrze zrozumiałam ze na tych badaniach można już rozpoznać płeć dzieciątka? W sumie nie zależy mi jakos na tym bardzo ale ciekawość mnie zżera czy będziemy rodzinka.PL czy bedzie córka mi to obojętne bo wiem z przeżyć ze najważniejsze ze zdrowe.. ale wszyscy wokoło naciskają strasznie aż mi
Pozdrawiam
Mało siw tu oddzywam.. ale Was obserwuje. A to ze względu na moje czarne scenariusze ciążowe.. :-( chociaż nie ma co narzekać mam dwóch zdrowych chlopakow
Teraz to moja 5’ciaza (1 siłami natury, 2 cesarka-wcześniak 33 t, 3 ciąża poza maciczna, 4 poronienie 10t) tak wiec chyba jeszcze tylko bliźniaków nie zaliczyłam w mojej przygodzie.. plus okazało sie przy drugim porodzie ze mam macice jednorozna i jakim cudem urodziłam pierwsze naturalnie 4.2 kg … ale to długa historia.
Tak wiec dziś już 13 tydzień i dziś wypada dzień badań genetycznych.. stres straszny mam nadzieje ze będzie Ok. Mam nadzieje ze pt 13 przyniesie dobre wieści.
Tak czytam wasze posty i nie wiem czy dobrze zrozumiałam ze na tych badaniach można już rozpoznać płeć dzieciątka? W sumie nie zależy mi jakos na tym bardzo ale ciekawość mnie zżera czy będziemy rodzinka.PL czy bedzie córka mi to obojętne bo wiem z przeżyć ze najważniejsze ze zdrowe.. ale wszyscy wokoło naciskają strasznie aż mi
Pozdrawiam
obydowakacji
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2023
- Postów
- 4 645
Ja mogę jeść tylko i wyłącznie kanapki z maselkiem i pomidorem malinowym .. na śniadanie obiad i kolacjęja jem teraz bardzo dużo pomidorów malinowych... Mimo że smak nie ten sam co wiosną i latem ale wiem że pomagają mi na zaparcia
Jeżeli chodzi o oczy to wady nie mam dużej, natomiast mam zbyt duże ciśnienie w jednym dlatego się zastanawiam właśnie czy to ma znaczenie . Wybiorę się do okulisty i się upewnię pokona to czas. Dziękuję za odpowiedźDzisiaj pytałam się mojej Pani doktor i sama wada w sumie nie wiele ma do CC.
Duże wady zaczynają się od -8.
Bardziej chodzi o odklejanie się rogówki lub siatkówki i to należało by ewetualnie skonsultować z lekarzem okulistą.
Ja już się ucieszyłam, że w sumie nie mam az tak dużej wady wzroku l, jak -8, bo u mnie oscyluje na poziomie -4,-5.. ,no ale jak bylam dzieckiem to moja starsza siostra rzucila we mnie klockiem i niefortunnie trafiła w lewe oko.. W efekcie miałam zerwana siatkowe, rogówkę, itp. I dlatego musze to skonsultować z lekarsem, bo mimo wszystko chciałabym rodzic silami natury.
Wydaje mi się, że dużo tej senności po pracy wynika też z naszego nastawienia. Tak samo jestem senna, natomiast jak patrzę na mojego bidulka w domu (mam na myśli tatusia maleństwa oczywiście) i myślę sobie że coś by zjadł, że ma ochotę ze mną porozmawiać, a nie tylko patrzeć jak śpię to staram się z nią walczyć. Nie zawsze wychodzi, ale on widzi, że próbuje. Trochę obawiam się zniszczyć relacje partnerskie, pomimo tego, że wiem, że on rozumie, że mogę się czuć gorzej danego dnia. Nie stresujecie się tym? Widzę że część z Was poza partnerem ma jeszcze większe pociechy i pupile domowe.... Ja sobie nie wyobrażam jak Wy dajecie radę. Jestem pod wrażeniem!Ja w poniedziałek będę w 15 tc i nie zauważyłam tego przypływu energii. Wręcz przeciwnie. Wracam z pracy, robię szybki obiad ( zazwyczaj zupa w lidlomixie) zjem parę lyzek, coś obejrzę i już ogarnia mnie senność. Czasami zasne na kanapie i budzę się po 2 godzinach i idę do sypialni spać dalej. W ciągu dnia też mnie senność ogarnia i chyba tak już zostanie
Odbiegając trochę od tematu który się pojawił na forum dajcie proszę znać czy pracujecie nadal, czy jesteście na zwolnieniu. A jeżeli pracujecie to kiedy planujecie pozostać w domu. Cały czas bije się z myślami, że w pewien sposób narażam dzidziusia codziennie chodząc do biura, spotykając się z ludźmi którzy np właśnie przechodzą infekcje, czy stresujące się niedotrzymywaniem terminów w sprawach. Przypomnę Wam się tylko, że ja jestem aktualnie w 15 tygodniu wg aplikacji, termin 14 lipca.
A poza tym czy tylko ja nie mogę się doczekać wiosny, słoneczka, ćwierkający ptaszków, krótkich spacerów? Męczy mnie już ta szklana pogoda
obydowakacji
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2023
- Postów
- 4 645
Wszystko już rozumiem.Normalnie krzywą się chyba robi ok. 24 tygodnia. Ja miałam zalecenie wcześniej ze względu na cukrzycę w pierwszej ciąży.
W takim razie grzecznie czekam na zalecenia mojego lekarza
A odnosnie lekarza, czy któraś z Was miała tak że nie do końca zaufała swojemu prowadzącemu? Czy warto w takim wypadku udać się z wynikami do jakiegoś innego lekarza i skonsultować zalecenia?
Po moich wynikach białka w Pappie moja ginekolog poza tym że zalecila mi wykonanie panoramy (nad czym nadal się zastanawiam) nie powiedziała nic... Z racji tego, że ktoś z rodziny pracuje w służbie zdrowia pokazał moje wyniki innej Pani doktor na co ona stwierdziła że powinnam brać acard ze względu na możliwość tego że dzidziuś może być mały. Sama już nie wiem. Czy brać coś bez wiedzy lekarza? Raczej nie powinnam. A jeżeli zapytam swoją czy zaraz nie urazę jej dumy i się na mnie nie obrazi że szukam pomocy na dwa fronty
dirtycriminal
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2022
- Postów
- 7 755
@obydowakacji zapytaj lekarza,jeśli nie dostaniesz konkretów zawsze możesz poradzić się innego i zbadać.. Lepiej pytać jeśli ma się wątpliwości
Ja uważam że jak masz wątpliwości i masz możliwości zawsze warto skonsultować z innym lekarzem. Ja w poniedziałek też jadę do lekarza do którego mam zaufanie żeby spojrzał na moją sytuację swoim okiem...Wszystko już rozumiem.
W takim razie grzecznie czekam na zalecenia mojego lekarza
A odnosnie lekarza, czy któraś z Was miała tak że nie do końca zaufała swojemu prowadzącemu? Czy warto w takim wypadku udać się z wynikami do jakiegoś innego lekarza i skonsultować zalecenia?
Po moich wynikach białka w Pappie moja ginekolog poza tym że zalecila mi wykonanie panoramy (nad czym nadal się zastanawiam) nie powiedziała nic... Z racji tego, że ktoś z rodziny pracuje w służbie zdrowia pokazał moje wyniki innej Pani doktor na co ona stwierdziła że powinnam brać acard ze względu na możliwość tego że dzidziuś może być mały. Sama już nie wiem. Czy brać coś bez wiedzy lekarza? Raczej nie powinnam. A jeżeli zapytam swoją czy zaraz nie urazę jej dumy i się na mnie nie obrazi że szukam pomocy na dwa fronty
Pracuje zdalnie, 1-4 dni w msc mam spotkania służbowe. Planuje pracować do końca marcaJa mogę jeść tylko i wyłącznie kanapki z maselkiem i pomidorem malinowym .. na śniadanie obiad i kolację
Jeżeli chodzi o oczy to wady nie mam dużej, natomiast mam zbyt duże ciśnienie w jednym dlatego się zastanawiam właśnie czy to ma znaczenie . Wybiorę się do okulisty i się upewnię pokona to czas. Dziękuję za odpowiedź
Wydaje mi się, że dużo tej senności po pracy wynika też z naszego nastawienia. Tak samo jestem senna, natomiast jak patrzę na mojego bidulka w domu (mam na myśli tatusia maleństwa oczywiście) i myślę sobie że coś by zjadł, że ma ochotę ze mną porozmawiać, a nie tylko patrzeć jak śpię to staram się z nią walczyć. Nie zawsze wychodzi, ale on widzi, że próbuje. Trochę obawiam się zniszczyć relacje partnerskie, pomimo tego, że wiem, że on rozumie, że mogę się czuć gorzej danego dnia. Nie stresujecie się tym? Widzę że część z Was poza partnerem ma jeszcze większe pociechy i pupile domowe.... Ja sobie nie wyobrażam jak Wy dajecie radę. Jestem pod wrażeniem!
Odbiegając trochę od tematu który się pojawił na forum dajcie proszę znać czy pracujecie nadal, czy jesteście na zwolnieniu. A jeżeli pracujecie to kiedy planujecie pozostać w domu. Cały czas bije się z myślami, że w pewien sposób narażam dzidziusia codziennie chodząc do biura, spotykając się z ludźmi którzy np właśnie przechodzą infekcje, czy stresujące się niedotrzymywaniem terminów w sprawach. Przypomnę Wam się tylko, że ja jestem aktualnie w 15 tygodniu wg aplikacji, termin 14 lipca.
A poza tym czy tylko ja nie mogę się doczekać wiosny, słoneczka, ćwierkający ptaszków, krótkich spacerów? Męczy mnie już ta szklana pogoda
Zawsze możesz powiedzieć że miałaś silny ból brzucha i byłaś na sor i tak Ci powiedzieli . Zawsze konsultuje u dwóch różnych jak nie jestem pewna. Chodzę na NFZ i prywatnie. Plus prenatalne mam u innego lekarzaWszystko już rozumiem.
W takim razie grzecznie czekam na zalecenia mojego lekarza
A odnosnie lekarza, czy któraś z Was miała tak że nie do końca zaufała swojemu prowadzącemu? Czy warto w takim wypadku udać się z wynikami do jakiegoś innego lekarza i skonsultować zalecenia?
Po moich wynikach białka w Pappie moja ginekolog poza tym że zalecila mi wykonanie panoramy (nad czym nadal się zastanawiam) nie powiedziała nic... Z racji tego, że ktoś z rodziny pracuje w służbie zdrowia pokazał moje wyniki innej Pani doktor na co ona stwierdziła że powinnam brać acard ze względu na możliwość tego że dzidziuś może być mały. Sama już nie wiem. Czy brać coś bez wiedzy lekarza? Raczej nie powinnam. A jeżeli zapytam swoją czy zaraz nie urazę jej dumy i się na mnie nie obrazi że szukam pomocy na dwa fronty
reklama
Witajcie lekarz odwołał wizytę z dziś na prenatalne i dał mi dwa terminy na wczoraj w mieście 200 km od domu bądź dziś u idioty który robiłam prenatalne w poprzedniej ciąży nie myśląc wsiadłam w auto i pojechałam te 200 km.Trafiłam na lekarza z powołania NT 2,71 trochę duże, wystraszyłam się i zaczęłam tam panikować, a ten lekarz spokojnie mi tłumaczył że CRP jest duże(wielkość płodu) i NT również jest większe, ale mimo cyfr jest wszystko dobrze. Piękna kość nosowa 2,6. Ryzyko trisomie 21 1:690 podobno ryzyko pośrednie, ( znów dodał że to cyfry, jego zdaniem wszystko jest oki) cewa nerwowa ok, wszystkie narządy w porządku serduszko biję równomiernie, mały był bardzo oporny co lekarz przyłożył sondę to mały w drugą stronę. Na 70 % chłopczyk czekamy na NIFTY zaznaczyliśmy że chcemy znać płeć będzie pewne USG trwało prawie dwie godziny, wszystko co pytałam pokazywał i dokładnie, cierpliwie tłumaczył co lepsze lekarza gadał do mojego brzucha, śmiał się do monitora można powiedzieć że wariat, ale wiedza ogromna, podejście ludzkie, w innym wątku napisze co powiedział na temat prenatalnych II trymestru, mamy 44 fotki wczoraj aż płakałam ze szczęścia.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 182 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 269 tys
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 466 tys
Podziel się: