reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2023

Jestem już po wizycie .Zaraz po wejściu do gabinetu lekarz zapytał czy jestem już po badaniu prenatalnym więc mój dylemat czy mówić wcześniej sam się rozwiązał .Doktor zetknął na opis badania prenatalnego i pierwsze pytanie które zadał "kiedy była pobierana krew do badania pappa a kiedy USG ?"u mnie było to dwa tygodnie różnicy krew 15.12 a USG 29 .12 .powiedział ,że on jest zwolennikiem żeby robić to w ten sam dzień bo według niego taki długi odstęp czasu jest bez sensu. Generalnie odniosłam wrażenie ,że cyferki z pappa nie zrobiły na nim wrażenia (zespół Edwardsa 1:4) ,opowiadał ,że często ma przypadki gdzie statystyka wychodzi tragicznie a Nifty temu zaprzecza .Troszeczkę też sugerował, że dzięki badaniu pappa lekarze "robią kapustę " to cytat na Nifty .Co do USG potwierdził obecność przepukliny pępowiny i uspokajał mnie ,że to wada w pełni operacyjna i do ogarnięcia co do reszty parametrów nie miał zastrzeżeń .Podsumowując powiedział ,że wiadomo trzeba czekać na wynik Nifty ale mam być dobrej myśli bo już nie takie widywał przypadki które miały szczęśliwy koniec .W gabinecie siedziałam prawie godzinę lekarz naprawdę poświęcił dużo czasu na badanie i jeszcze więcej na rozmowę (wizyta NFZ ) trochę podniósł mnie na duchu i chociaż na ta chwile z trochę większa nadzieja czekam na wyniki .
Na prawdę bardzo fajny lekarz, posiadający zapasy empatii. Zawsze trzeba być dobrej myśli i trzymam kciuki aby wyniki nigty byly jak najlepsze ❤️
 
reklama
Jestem już po wizycie .Zaraz po wejściu do gabinetu lekarz zapytał czy jestem już po badaniu prenatalnym więc mój dylemat czy mówić wcześniej sam się rozwiązał .Doktor zetknął na opis badania prenatalnego i pierwsze pytanie które zadał "kiedy była pobierana krew do badania pappa a kiedy USG ?"u mnie było to dwa tygodnie różnicy krew 15.12 a USG 29 .12 .powiedział ,że on jest zwolennikiem żeby robić to w ten sam dzień bo według niego taki długi odstęp czasu jest bez sensu. Generalnie odniosłam wrażenie ,że cyferki z pappa nie zrobiły na nim wrażenia (zespół Edwardsa 1:4) ,opowiadał ,że często ma przypadki gdzie statystyka wychodzi tragicznie a Nifty temu zaprzecza .Troszeczkę też sugerował, że dzięki badaniu pappa lekarze "robią kapustę " to cytat na Nifty .Co do USG potwierdził obecność przepukliny pępowiny i uspokajał mnie ,że to wada w pełni operacyjna i do ogarnięcia co do reszty parametrów nie miał zastrzeżeń .Podsumowując powiedział ,że wiadomo trzeba czekać na wynik Nifty ale mam być dobrej myśli bo już nie takie widywał przypadki które miały szczęśliwy koniec .W gabinecie siedziałam prawie godzinę lekarz naprawdę poświęcił dużo czasu na badanie i jeszcze więcej na rozmowę (wizyta NFZ ) trochę podniósł mnie na duchu i chociaż na ta chwile z trochę większa nadzieja czekam na wyniki .
Aż mi serce podskoczyło do góry jak to przeczytałam ❤️ bardzo się cieszę, że dał Ci sygnał, że jeszcze wszystko może się pozytywnie skończyć. Mi też w dniu usg pobrali krew na pappę, nie wcześniej, a nawet dopytywałam na wizycie grudniowej czy robić krew, to lekarz, że nie. Więc widzisz, nie wszystko stracone ❤️ po tym jak się naczytałam, że ta pappa to statystyka, to w ogóle nie myślę nawet o tym wyniku. Wczoraj jeszcze Mama opowiadala mi o koleżance, która spotkała na dniach, u jej wnuczki też z pappy mówili że będzie Zespół Downa, generalnie same najgorsze rzeczy, a dziecko urodziło się zdrowiutkie ❤️
 
Aż mi serce podskoczyło do góry jak to przeczytałam ❤️ bardzo się cieszę, że dał Ci sygnał, że jeszcze wszystko może się pozytywnie skończyć. Mi też w dniu usg pobrali krew na pappę, nie wcześniej, a nawet dopytywałam na wizycie grudniowej czy robić krew, to lekarz, że nie. Więc widzisz, nie wszystko stracone ❤️ po tym jak się naczytałam, że ta pappa to statystyka, to w ogóle nie myślę nawet o tym wyniku. Wczoraj jeszcze Mama opowiadala mi o koleżance, która spotkała na dniach, u jej wnuczki też z pappy mówili że będzie Zespół Downa, generalnie same najgorsze rzeczy, a dziecko urodziło się zdrowiutkie ❤️
Takie historię zawsze dają dodatkowa nadzieję
 
Jestem już po wizycie .Zaraz po wejściu do gabinetu lekarz zapytał czy jestem już po badaniu prenatalnym więc mój dylemat czy mówić wcześniej sam się rozwiązał .Doktor zetknął na opis badania prenatalnego i pierwsze pytanie które zadał "kiedy była pobierana krew do badania pappa a kiedy USG ?"u mnie było to dwa tygodnie różnicy krew 15.12 a USG 29 .12 .powiedział ,że on jest zwolennikiem żeby robić to w ten sam dzień bo według niego taki długi odstęp czasu jest bez sensu. Generalnie odniosłam wrażenie ,że cyferki z pappa nie zrobiły na nim wrażenia (zespół Edwardsa 1:4) ,opowiadał ,że często ma przypadki gdzie statystyka wychodzi tragicznie a Nifty temu zaprzecza .Troszeczkę też sugerował, że dzięki badaniu pappa lekarze "robią kapustę " to cytat na Nifty .Co do USG potwierdził obecność przepukliny pępowiny i uspokajał mnie ,że to wada w pełni operacyjna i do ogarnięcia co do reszty parametrów nie miał zastrzeżeń .Podsumowując powiedział ,że wiadomo trzeba czekać na wynik Nifty ale mam być dobrej myśli bo już nie takie widywał przypadki które miały szczęśliwy koniec .W gabinecie siedziałam prawie godzinę lekarz naprawdę poświęcił dużo czasu na badanie i jeszcze więcej na rozmowę (wizyta NFZ ) trochę podniósł mnie na duchu i chociaż na ta chwile z trochę większa nadzieja czekam na wyniki .

Super wieści trzymamy kciuki i czekamy z tobą ✊ będzie dobrze 🥰
 
Jestem już po wizycie .Zaraz po wejściu do gabinetu lekarz zapytał czy jestem już po badaniu prenatalnym więc mój dylemat czy mówić wcześniej sam się rozwiązał .Doktor zetknął na opis badania prenatalnego i pierwsze pytanie które zadał "kiedy była pobierana krew do badania pappa a kiedy USG ?"u mnie było to dwa tygodnie różnicy krew 15.12 a USG 29 .12 .powiedział ,że on jest zwolennikiem żeby robić to w ten sam dzień bo według niego taki długi odstęp czasu jest bez sensu. Generalnie odniosłam wrażenie ,że cyferki z pappa nie zrobiły na nim wrażenia (zespół Edwardsa 1:4) ,opowiadał ,że często ma przypadki gdzie statystyka wychodzi tragicznie a Nifty temu zaprzecza .Troszeczkę też sugerował, że dzięki badaniu pappa lekarze "robią kapustę " to cytat na Nifty .Co do USG potwierdził obecność przepukliny pępowiny i uspokajał mnie ,że to wada w pełni operacyjna i do ogarnięcia co do reszty parametrów nie miał zastrzeżeń .Podsumowując powiedział ,że wiadomo trzeba czekać na wynik Nifty ale mam być dobrej myśli bo już nie takie widywał przypadki które miały szczęśliwy koniec .W gabinecie siedziałam prawie godzinę lekarz naprawdę poświęcił dużo czasu na badanie i jeszcze więcej na rozmowę (wizyta NFZ ) trochę podniósł mnie na duchu i chociaż na ta chwile z trochę większa nadzieja czekam na wyniki .
Cieszę się na takie wiadomości, wierzę że ten wynik pappa jest przekłamany a nifty wyjdą okej ❤️ Ja miałam ta pappe robiona wcześniej tylko dlatego żeby lekarz od razu mi obliczył na badaniu.
 
Aż mi serce podskoczyło do góry jak to przeczytałam ❤️ bardzo się cieszę, że dał Ci sygnał, że jeszcze wszystko może się pozytywnie skończyć. Mi też w dniu usg pobrali krew na pappę, nie wcześniej, a nawet dopytywałam na wizycie grudniowej czy robić krew, to lekarz, że nie. Więc widzisz, nie wszystko stracone ❤️ po tym jak się naczytałam, że ta pappa to statystyka, to w ogóle nie myślę nawet o tym wyniku. Wczoraj jeszcze Mama opowiadala mi o koleżance, która spotkała na dniach, u jej wnuczki też z pappy mówili że będzie Zespół Downa, generalnie same najgorsze rzeczy, a dziecko urodziło się zdrowiutkie ❤️
Bardzo dużo jest takich historii ! A koniec końców zdrowe dzieci !
 
Jestem już po wizycie .Zaraz po wejściu do gabinetu lekarz zapytał czy jestem już po badaniu prenatalnym więc mój dylemat czy mówić wcześniej sam się rozwiązał .Doktor zetknął na opis badania prenatalnego i pierwsze pytanie które zadał "kiedy była pobierana krew do badania pappa a kiedy USG ?"u mnie było to dwa tygodnie różnicy krew 15.12 a USG 29 .12 .powiedział ,że on jest zwolennikiem żeby robić to w ten sam dzień bo według niego taki długi odstęp czasu jest bez sensu. Generalnie odniosłam wrażenie ,że cyferki z pappa nie zrobiły na nim wrażenia (zespół Edwardsa 1:4) ,opowiadał ,że często ma przypadki gdzie statystyka wychodzi tragicznie a Nifty temu zaprzecza .Troszeczkę też sugerował, że dzięki badaniu pappa lekarze "robią kapustę " to cytat na Nifty .Co do USG potwierdził obecność przepukliny pępowiny i uspokajał mnie ,że to wada w pełni operacyjna i do ogarnięcia co do reszty parametrów nie miał zastrzeżeń .Podsumowując powiedział ,że wiadomo trzeba czekać na wynik Nifty ale mam być dobrej myśli bo już nie takie widywał przypadki które miały szczęśliwy koniec .W gabinecie siedziałam prawie godzinę lekarz naprawdę poświęcił dużo czasu na badanie i jeszcze więcej na rozmowę (wizyta NFZ ) trochę podniósł mnie na duchu i chociaż na ta chwile z trochę większa nadzieja czekam na wyniki .

Ja wierzę że będzie dobrze i nifty całkowicie rozwieją Twoje wątpliwości ❤️
 
Cieszę się na takie wiadomości, wierzę że ten wynik pappa jest przekłamany a nifty wyjdą okej ❤️ Ja miałam ta pappe robiona wcześniej tylko dlatego żeby lekarz od razu mi obliczył na badaniu.
Ja właśnie też ,tylko przez to że po drodze były świta to miałam pobranie 15.12 żeby laboratorium zdążyło z wynikiem do 29.12
 
reklama
Do góry