Uwierz, że te nasze detektory są tysiąc razy bezpieczniejsze niż to, co Ty fundujesz własnemu dziecku tymi papierosami.
Masz rację
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Uwierz, że te nasze detektory są tysiąc razy bezpieczniejsze niż to, co Ty fundujesz własnemu dziecku tymi papierosami.
Hm ja bym chyba powiedziała ale na sam koniec badania jeśli nic nie wspomni. Wtedy nie będzie się sugerował od razu ale jak sam nie zauważy to wtedy wróci do tego miejsca?Kurcze dziewczyny jutro idę na wizytę na NFZ ,nadal się zastanawiam czy informować lekarza ,że moje prenatalne poszły tak źle i uprzedzać go o przepuklinie pępowiny ....czy poczekać co sam zauważy na swoim USG .Wiem ,że jednak to USG prenatalne jest na lepszym sprzęcie niż ten którym dysponuje lekarz na NFZ i boję się ,że mi powie że wszystko w porządku ....
Ja bym raczej o tym wspomniała, bo nie potrafię ukryć emocji. Zawsze lekarz może zwrócić na to szczególną uwagę i lepiej to zbadać. Powodzenia jutroKurcze dziewczyny jutro idę na wizytę na NFZ ,nadal się zastanawiam czy informować lekarza ,że moje prenatalne poszły tak źle i uprzedzać go o przepuklinie pępowiny ....czy poczekać co sam zauważy na swoim USG .Wiem ,że jednak to USG prenatalne jest na lepszym sprzęcie niż ten którym dysponuje lekarz na NFZ i boję się ,że mi powie że wszystko w porządku ....
moja zgodziła się na wizyty co 3tyg dla mojego spokoju
Ja zastanawiam się czy to nie zależy od partii. Ja już wzięłam kilka opakowań i raz siniaki mam rozlane po całym brzuchu że aż nie ma gdzie wbić, cały fioletowy, raz nigdzie, a raz małe siniaczki. Zmienia się to tak średnio co 10 dni więc zastanawiam się czy to nie związane z partią tak samo jedne bardziej bolą drugie mniej, oraz jedne kąpią po zdjęciu zabezpieczenia a drugie w ogóleMam pytanie do osób robiących zastrzyki z heparyny.
Od pozytywnego testu aż do pojawienia się małego ciążowego brzuszka nie sprawiało mi to żadnego problemu. Cieszyłam się, że nie ma siniaków i było to całkowicie bezbolesne.
Od kilku dni pojawiają się coraz większe siniaki i po prawie każdym wyciągnięciu igły leci delikatnie krew. Czy to jest normalne czy coś jest nie tak?
Jutro otworzę nowe opakowanie clexane. Bo coś z tymi igłami może być... Ocenię jutroNie zdarzyło mi się jeszcze żeby leciała krew po wyciągnięciu igły. Siniaki niestety też mam. Natomiast trafiło mi się jedno opakowanie z tępymi igłami gdziekolwiek próbowałam się wbić to cholernie bolało.
Ja bym powiedziała... Też bałabym się że powie że wszystko ok, a jeśli będzie wiedział że coś było nie tak to przynajmniej jak nie zobaczy to powi że on nie widzi ale ma gorszy sprzęt/nie ma certyfikatu/nie zajmuje się tym. Myśley że lepiej w tę stronę.Kurcze dziewczyny jutro idę na wizytę na NFZ ,nadal się zastanawiam czy informować lekarza ,że moje prenatalne poszły tak źle i uprzedzać go o przepuklinie pępowiny ....czy poczekać co sam zauważy na swoim USG .Wiem ,że jednak to USG prenatalne jest na lepszym sprzęcie niż ten którym dysponuje lekarz na NFZ i boję się ,że mi powie że wszystko w porządku ....
mi natomiast robi zastrzyki mąż i przez ten czas tylko dwa razy była kropelka krwi jak wyciągał igłę i może 3-4 siniaki na samym początku ale wydaje mi się,że wtedy może mocniej mnie złapał za skórę.Mam pytanie do osób robiących zastrzyki z heparyny.
Od pozytywnego testu aż do pojawienia się małego ciążowego brzuszka nie sprawiało mi to żadnego problemu. Cieszyłam się, że nie ma siniaków i było to całkowicie bezbolesne.
Od kilku dni pojawiają się coraz większe siniaki i po prawie każdym wyciągnięciu igły leci delikatnie krew. Czy to jest normalne czy coś jest nie tak?
Mój by codziennie mdlał przy tej czynności także podziwiam męża za odwagę.mi natomiast robi zastrzyki mąż i przez ten czas tylko dwa razy była kropelka krwi jak wyciągał igłę i może 3-4 siniaki na samym początku ale wydaje mi się,że wtedy może mocniej mnie złapał za skórę.