reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2023

Cześć dziewczyny :)
To moja pierwsza w życiu ciąża, jestem teraz 10+2. Kolejną (trzecią już) wizytę u ginekologa mam 14.12, a badania prenatalne 19.12. :)
Powiem szczerze, że dopiero teraz zaczynam jako tako żyć, ponieważ od połowy 5 tygodnia miałam 24/7 mdłości, wymioty które pogłębiały się z każdym dniem i doszło do tego, że zwracałam wszystko co zjem. Dodatkowo dopiero teraz zaczynam myć w miarę normalnie zęby, ponieważ każdy dotyk szczoteczki w ustach powodował u mnie wymioty. W międzyczasie przeszłam jeszcze przeziębienie z temperaturą. Przez te 5 tygodni praktycznie nie byłam w stanie wstawać z łóżka.
Teraz jest już trochę lepiej, nadal jestem bardzo słaba, ale jestem w stanie wstać, wykapać się ubrać, cokolwiek zrobić itp.
Powiem szczerze, że nie spodziewałam się aż takiego hardcoru na początku ciąży. :) wszystko jest dla mnie nowe i myślałam ze jakoś to będzie, a tak naprawdę te pierwsze tygodnie to był obóz przetrwania.
Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. :)
Dla dziewczyn, które mają problemy z wymiotami chciałabym polecić skuteczny sposób: zacznijcie zażywać witaminę B6. Na silne wymioty sam imbir i domowe sposoby nie pomogą, a zażywanie tej witaminy poleciła mi pani w aptece. Konsultowałam to z lekarzem oczywiście. Czytałam na internecie wiele artykułów i badań naukowych, które faktycznie potwierdzają pozytywny wpływ witaminy B6 na niepowsciagliwe wymioty. Mnie to uratowało życie tak naprawdę.

Pozdrawiam wszystkie i życzę wszystkiego dobrego :)
 
reklama
Cześć dziewczyny :)
To moja pierwsza w życiu ciąża, jestem teraz 10+2. Kolejną (trzecią już) wizytę u ginekologa mam 14.12, a badania prenatalne 19.12. :)
Powiem szczerze, że dopiero teraz zaczynam jako tako żyć, ponieważ od połowy 5 tygodnia miałam 24/7 mdłości, wymioty które pogłębiały się z każdym dniem i doszło do tego, że zwracałam wszystko co zjem. Dodatkowo dopiero teraz zaczynam myć w miarę normalnie zęby, ponieważ każdy dotyk szczoteczki w ustach powodował u mnie wymioty. W międzyczasie przeszłam jeszcze przeziębienie z temperaturą. Przez te 5 tygodni praktycznie nie byłam w stanie wstawać z łóżka.
Teraz jest już trochę lepiej, nadal jestem bardzo słaba, ale jestem w stanie wstać, wykapać się ubrać, cokolwiek zrobić itp.
Powiem szczerze, że nie spodziewałam się aż takiego hardcoru na początku ciąży. :) wszystko jest dla mnie nowe i myślałam ze jakoś to będzie, a tak naprawdę te pierwsze tygodnie to był obóz przetrwania.
Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. :)
Dla dziewczyn, które mają problemy z wymiotami chciałabym polecić skuteczny sposób: zacznijcie zażywać witaminę B6. Na silne wymioty sam imbir i domowe sposoby nie pomogą, a zażywanie tej witaminy poleciła mi pani w aptece. Konsultowałam to z lekarzem oczywiście. Czytałam na internecie wiele artykułów i badań naukowych, które faktycznie potwierdzają pozytywny wpływ witaminy B6 na niepowsciagliwe wymioty. Mnie to uratowało życie tak naprawdę.

Pozdrawiam wszystkie i życzę wszystkiego dobrego :)
Hej możesz napisać w jakiej dawce brać ta witaminę B6 ?i po jakim czasie odczułaś poprawę? U mnie w 6 tygodniu zaczęły się mdłości ale nie było aż tak źle ,zwykle cały dzień było mi niedobrze a wieczorem wymiotowałam raz ,dwa .Więc w ciągu dnia choć brak apetytu to jednak zmuszałam się coś zjeść i to zostawało w brzuszku .Trwało to około tygodnia i przeszło ....aż do teraz zaczynam 9 tydzień i mam powtórkę z rozrywki tylko tym razem co wezmę do ust to po 20 minutach ląduje w muszli .Na poprzedniej wizycie lekarz zaproponował rozważenie tabletek Xonvea jednak nie są one obojętne dla malucha więc do póki daje radę nie chce nic brać .Jeszcze jedno pytanie czym się ratowałaś w chorobie ? ja mam aktualnie mega zawalone gardło i boli mnie cała szyja po jednej stronie .Mam tylko tabletki do ssania dla ciężarnych ale to raczej jak cukierek owocowy nie pomoże nie zaszkodzi ....
 
O widzisz. W takim razie piąteczka 😁.

Co do położnej, to właśnie czytałam, że przysługują wizyty i zastanawiało mnie co się robi na nich tak wcześnie 😅. Tego już w artykule nie było. Tym bardziej poczytam sobie na ten temat w takim razie. Dzięki za odpowiedź ☺️. Choć chyba odnośnie położnych jest mniej info w internecie. Raczej dziewczyny chyba informują się pocztą pantoflową...

A kiedy zdecydowałaś się na tą położną? Przychodziła do Ciebie na wizyty przed porodem, czy chodziłaś do niej na szkołę rodzenia i wtedy się zdecydowałaś?
Położną która prowadzi szkołę rodzenia na NFZ znalazlam w internecie (była polecana przez dziewczyny na jakiejś lokalnej grupie na FB).
W okolicach 20 tygodnia zaczęłam chodzić do niej na spotkania 2 razy w tygodniu (na miejscu wypełniłam deklarację zmiany położnej). Spotkania były w małych grupach. Bardzo dużo się tam dowiedziałam. Mi taka forma bardziej odpowiadała niż wizyty w domu przed porodem. Do domu przychodziła dopiero po porodzie.
 
Najpierw myślałam bardziej w kierunku chłopca, ale coraz bardziej marzę o dziewczynce ❤️ Ale jak będzie chłopak, to będzie. Mąż w sumie marzy o pierwszym synu, szwagierka ma czterech, to przynajmniej miałabym skąd czerpać doświadczenie 😂😂
Ja też marzę o córeczce ale czuję że będzie chłopak. Też dobrze, syneczek :)

Dziewczyny, dzisiaj o 16 trzymajcie kciuki bo mam wizytę :D
 
Ja też mam tak, że szybko zbiera mnie głód, ale jak tylko pomyślę o jedzeniu to mi niedobrze 😬 takie błędne koło.
W zeszły piątek zrobiłam takiego dobrego dorsza po włosku, był naprawdę dobry, a jak teraz o nim pomyślę, to mi mega niedobrze i tylko się nasuwa od razu bleee 🤭😅
Mój partner wczoraj jak gotował obiad to ja ten czas spędziłam dosłownie na kocyku przed muszla ....zapach kurczaka nie do zniesienia
 
reklama
Hej dziewczyny!
Melduje, ze usg ok.
Jest serduszko 💚 nie słyszałam ale jest. 6.12 mam wizytę u gina prowadzącego i zobaczymy co dalej. Ciąża według usg jest o tydzień młodsza.

Trochę się rozchorowałam wiec tez jestem taka nie do życia…

Lecę nadrabiać wpisy :)
Co tam u Ciebie? Miałaś wczoraj wizytę u swojego prowadzącego? ;)

@Emka_27 Tym też daj znać jak Twoje samopoczucie ;)
 
Do góry