reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2023

reklama
Dziewczyny czy kwas foliowy bierze się przez całą ciążę ?
Ostatnio byłam w aptece i powiedziałam Pani że chce kwas foliowy już na 2 trymestr i dała mi FOLIK i tak czytam na ulotce, że to jest do końca pierwszego trymestru. I tak nie wiem co teraz zrobić .. narazie biorę PUERIE UNO. + Magnez i Acard biorę z zalecenia lekarza.

A wy co bierzecie ?
 
Czy Was też każde foto tak cieszy?
Zadam jeszcze pytanie odnośnie organizacji... Tj. W jaki sposób zbieracie badania, wszystkie wyniki... Macie jakąś teczkę? Segregator? Nie wiem co będzie najbardziej wygodne, a z tego co wiem to dobrze jest mieć od pewnego momentu w razie czego ze sobą te badania.. szukam pomysłu i inspiracji ;)
No pewnie... Ja codziennie oglądam zdjęcia z usg, słucham nagrań serduszka :D nie ma dnia bez tego, więc całkowicie mi odbiło na punkcie tej Kruszynki. Pewnie jak u Większości z Was ;)

Badania i inne dokumenty związane z ciążą mam w teczce, łatwo mi się ją wozi na badania, mieści się w torebce.
Kartę ciąży mam zawsze w torebce, więc praktycznie zawsze jest przy mnie :)
Hej dziewczyny ! 🥰
Wreszcie moj upragniony 13-go w piątek. Szykuje się dziś na 15 30 i już dziękuję za wszystkie kciuki.

Co do pracy, ja też już jestem na l4. Praca mocno stresująca.

Życzę wszystkim miłego dnia ! 😊😊
Powodzenia 🍀 i również miłego dnia :)
A druga sprawa to PODRÓŻE, więc mieliśmy jechać na kilka dni do Zakopanego właśnie na ferie ze znajomymi, niestety zrezygnowaliśmy ze względów finansowych- koszty Nifty nas pochłonęły i odpuszczamy. Za dużo wydatków jak na jeden miesiąc. Chociaż bardzo się cieszyłam na ten wyjazd .. 🥺

Ale mamy w planach wybrać się na morze, do rodzinki❤️ tak w okolicach marca i tu moje pytanie jak z lataniem samolotem w ciąży ?
Bo obliczyliśmy wszystko i bardziej komfortowo i cenowo wyjdzie jednak kupić bilet na samolot niż wydać na paliwo i 10godz jazdy samochodem to mnie wykończy.😵
Zapytam jeszcze mojego lekarza wiadomo, ale może któraś mi podpowie .
Ja już leciałam w grudniu (chyba był wtedy 7-8 tydzień). Lekarz dał pozwolenie, życzył udanej podróży :D
Wiadomo, że wątpliwości były, ale jeżeli nie jest to lot długi, to można latać. Z racji, że biorę heparynę rano i acard wieczorem, a loty były w godzinach późnych popołudniowych to acard wzięłam przed lotem.
W czasie lotu co godzinę robiłam spacer po samolocie, a w kibelku robiłam przysiady żeby pobudzić krążenie - mimo małych rozmiarów kabiny, dałam radę na luzie 🤣
I zadbałam o to, żeby siedzieć przy przejściu, chociaż uwielbiam się gapić się w okno podczas każdego lotu. Przy przejściu mogłam sobie bardziej wyprostować nogi i nikt nie musiał mnie przypuszczać co godzinę :D
 
Z USG na prenatalnych wszystko ok, ale wynik PAPPa i ryzyko trisomii 21- 1:212.
Zalecenie amniopunkcja, ale zdecydowaliśmy sie na nifty
Ok, rozumiem..
Jak bardzo złe były wyniki ?
1:524 .. niby nie tragiczne, ale lekarz który robił USG mnie przestraszył. Tak naprawdę nie do końca wyjaśnił, że to tylko statystyka. Musiałam przeczytać pół internetu - dzięki czemu trafiłam do Was ❤️ czyli jak widać są plusy i minusy gorszych wyników hehe
 
Ja pracuję na HO ale ostatnio mocno się zastanawiam czy już nie iść... Słabo się czuję, jestem nieskupiona w pracy z w nocy źle sypiam i w weekendy dopiero dosypiam do 11-12. A tak to w tygodniu na 8 wstaję.
Słabo się też czuję psychicznie, chętnie skupiłabym się bardziej na sobie, a tak po pracy (w której i tak ciężko mi cokolwiek ruszyć przez 8h i potem się stresuję że mam zaległości) jestem tak zmęczona komputerem że leżę na kanapie i tyle z dnia 🙈
Chciałam poczekać z tym do prywatnego ale już nie daje rady, muszę was poprosić o obiektywną ocenę sytuacji, co mam robić?
Dodam że boje się też że jak przejdę na l4 to będę trochę ,"więźniem" w domu bo podobno to L4 chodzone w ciąży też jest na zakupy w spożywczaku, aptekę i lekarza. A jak się trafi kontrola to pech. A jak będę musiała siedzieć kilka miesięcy w 40 m2 to będzie jeszcze gorzej.
 
No pewnie... Ja codziennie oglądam zdjęcia z usg, słucham nagrań serduszka :D nie ma dnia bez tego, więc całkowicie mi odbiło na punkcie tej Kruszynki. Pewnie jak u Większości z Was ;)

Badania i inne dokumenty związane z ciążą mam w teczce, łatwo mi się ją wozi na badania, mieści się w torebce.
Kartę ciąży mam zawsze w torebce, więc praktycznie zawsze jest przy mnie :)
Powodzenia 🍀 i również miłego dnia :)

Ja już leciałam w grudniu (chyba był wtedy 7-8 tydzień). Lekarz dał pozwolenie, życzył udanej podróży :D
Wiadomo, że wątpliwości były, ale jeżeli nie jest to lot długi, to można latać. Z racji, że biorę heparynę rano i acard wieczorem, a loty były w godzinach późnych popołudniowych to acard wzięłam przed lotem.
W czasie lotu co godzinę robiłam spacer po samolocie, a w kibelku robiłam przysiady żeby pobudzić krążenie - mimo małych rozmiarów kabiny, dałam radę na luzie 🤣
I zadbałam o to, żeby siedzieć przy przejściu, chociaż uwielbiam się gapić się w okno podczas każdego lotu. Przy przejściu mogłam sobie bardziej wyprostować nogi i nikt nie musiał mnie przypuszczać co godzinę :D
A czemu tak acard przed lotem? Ja też biorę heparynę i acard, wybieramy się za niedługo nad morze więc 6 h w aucie. Też będziemy robić postoje co godzinę, ale z lekami mnie zastanowiłaś 🤔 zamierzałam brać normalnie.
 
A co do wątku prywatnego bardzo chciałabym się znaleźć na liście wybranych 😍
Jakoś dobrze się tu czuję z Wami, a że to moja pierwsza ciąża i jestem strasznie zielona w tych sprawach wszystkich to bardzo bym chciała mieć kogoś zaufanego, kogoś kogo będę mogła zapytać o różne rzeczy.
A i chciałabym być na bieżąco z mamami na tym samym etapie ciąży żeby też wiedzieć co kupić i kiedy .. bo jak na razie to nawet nie wiem jakie skarpetki wybrać 😯 ta cała wyprawka mnie przeraża 😪
Witam w klubie :-)
 
Ja pracuję na HO ale ostatnio mocno się zastanawiam czy już nie iść... Słabo się czuję, jestem nieskupiona w pracy z w nocy źle sypiam i w weekendy dopiero dosypiam do 11-12. A tak to w tygodniu na 8 wstaję.
Słabo się też czuję psychicznie, chętnie skupiłabym się bardziej na sobie, a tak po pracy (w której i tak ciężko mi cokolwiek ruszyć przez 8h i potem się stresuję że mam zaległości) jestem tak zmęczona komputerem że leżę na kanapie i tyle z dnia 🙈
Chciałam poczekać z tym do prywatnego ale już nie daje rady, muszę was poprosić o obiektywną ocenę sytuacji, co mam robić?
Dodam że boje się też że jak przejdę na l4 to będę trochę ,"więźniem" w domu bo podobno to L4 chodzone w ciąży też jest na zakupy w spożywczaku, aptekę i lekarza. A jak się trafi kontrola to pech. A jak będę musiała siedzieć kilka miesięcy w 40 m2 to będzie jeszcze gorzej.
Ja mam nadzieję, że póki panuje taka grupa i to nikt nie przyjdzie mnie sprawdzić , może się boją albo mają zakaz 🤣🤣
 
Dziewczyny czy kwas foliowy bierze się przez całą ciążę ?
Ostatnio byłam w aptece i powiedziałam Pani że chce kwas foliowy już na 2 trymestr i dała mi FOLIK i tak czytam na ulotce, że to jest do końca pierwszego trymestru. I tak nie wiem co teraz zrobić .. narazie biorę PUERIE UNO. + Magnez i Acard biorę z zalecenia lekarza.

A wy co bierzecie ?
Ja teraz biorę tylko femibion 2 który jest odrazu z DHA... No i zastanawiam się nad tym acardem - właśnie go kupiłam 👍
 
reklama
Ja mogę jeść tylko i wyłącznie kanapki z maselkiem i pomidorem malinowym .. na śniadanie obiad i kolację 😀🤣

Jeżeli chodzi o oczy to wady nie mam dużej, natomiast mam zbyt duże ciśnienie w jednym dlatego się zastanawiam właśnie czy to ma znaczenie . Wybiorę się do okulisty i się upewnię pokona to czas. Dziękuję za odpowiedź 😘

Wydaje mi się, że dużo tej senności po pracy wynika też z naszego nastawienia. Tak samo jestem senna, natomiast jak patrzę na mojego bidulka w domu (mam na myśli tatusia maleństwa oczywiście) i myślę sobie że coś by zjadł, że ma ochotę ze mną porozmawiać, a nie tylko patrzeć jak śpię to staram się z nią walczyć. Nie zawsze wychodzi, ale on widzi, że próbuje. Trochę obawiam się zniszczyć relacje partnerskie, pomimo tego, że wiem, że on rozumie, że mogę się czuć gorzej danego dnia. Nie stresujecie się tym? :) Widzę że część z Was poza partnerem ma jeszcze większe pociechy i pupile domowe.... Ja sobie nie wyobrażam jak Wy dajecie radę. Jestem pod wrażeniem!


Odbiegając trochę od tematu który się pojawił na forum dajcie proszę znać czy pracujecie nadal, czy jesteście na zwolnieniu. A jeżeli pracujecie to kiedy planujecie pozostać w domu. Cały czas bije się z myślami, że w pewien sposób narażam dzidziusia codziennie chodząc do biura, spotykając się z ludźmi którzy np właśnie przechodzą infekcje, czy stresujące się niedotrzymywaniem terminów w sprawach. Przypomnę Wam się tylko, że ja jestem aktualnie w 15 tygodniu wg aplikacji, termin 14 lipca.

A poza tym czy tylko ja nie mogę się doczekać wiosny, słoneczka, ćwierkający ptaszków, krótkich spacerów? Męczy mnie już ta szklana pogoda 🤣
Mój wszystko rozumie i jak jestem senna to idę spać po prostu. Z męża jest śpioch i najczęściej on się kładzie obok mnie i też zasypia 😁. A co do pracy to ja pracuje cały czas i mam zamiar pracować tak długo jak lekarz mi pozwoli. Mam pracę biurowa, nie stresujaca, dojeżdżam samochodem. Ja też juz czekam na wiosnę i zrzucenie tych kurtek i rajstop i wskoczenie w wiosenne kiecki
 
Do góry