Ale się rozpisałyście
Odpowiem na to co pamietam.
1. Ja mam prenatalne 12.01 także na pewno ktoś po tym terminie jeszcze je ma. Jeśli chodzi o mnie to możemy wątek prywatny zakładać już teraz.
2. Ja pije jedną kawę dziennie, ale totalnie mnie do niej nie ciągnie wręcz odrzuca.
3. Pisałyście o ubrankach. Nawet dziś gadałam o tym z koleżanką, że często na początku dzieci chodzą w za dużych bo ludzie gadają ‚nie kupuj 56’. Moja córka miała 50 cm, ale wagę miała sporą i w 50 się topiła
Z doświadczenia powiem tylko żeby jednak nie czekać z zakupami do ostatniej chwili, bo sporo jest do kupienia, a końcówka bywa wykańczająca.
4. Widzę, że dziewczyny nie wiedzą jaki maja termin, którym się sugerować. Ja sama czekam do następnej wizyty, żeby został on określony na 100%. I pamiętajcie, że termin określa się do 14 tc. Pisze to, bo byłam dziś świadkiem ciekawej rozmowy jedna dziewczyna zadała pytanie o termin porodu drugiej, a ta że w sumie to nie wie bo termin jest ruchomy na początku jej wychodziło 15.03 a teraz dziecko duże to 5.03. Bardzo kusiło, żeby jej powiedzieć że nie ma terminu ruchomego tylko po prostu duże dziecko
5.
Ja też mam preanatalne 12 stycznia
Jeśli chodzi o ubranka to ja się z Tobą zagadzam. Przy pierwszej córce nie miałam w ogóle rozmiaru 50 a 56 bardzo mało i musiałam wysyłać męża do sklepu i szybko zamawiać bo we wszystkim się topiła (miała niby 54cm).
Teraz będę mądrzejsza i kupię więcej małych (po córeczce rozdałam bo nie wierzyłam że uda się drugi raz zająć w ciążę