Hej, ja już po
Wszystko wyszło okey, dzieciak brykał tak że ciężko było uchwycić. 68 mm człowieka. Udało się przez powłoki brzuszne i o dziwo warunki mam napisane że dobre

także mój fat na brzuchu nie jest taki najgorszy na to wygląda

Wskoczyliśmy dwa dni do przodu, a więc z 12+4 na 12+6, więc jutro zaczynam 14 tydzień


wow...
USG było dość szybkie, trwało może 10 min, no ale mam nadzieję że wszystko co trzeba zbadane
Kamień z serca.
Miałam jeszcze termin "just in case", gdyby coś źle wyszło, albo odwołali NFZ zarezerwowany prywatnie na 05.01. I teraz mocno zastanawiam się czy iść czy już olać.... Jak myślicie?