reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2022

reklama
Ja też wszystko przeżywam, też jedno poronienie już mam za sobą więc dokładnie cię rozumiem! Ale napewno jeszcze dziś będą i będzie wszystko dobrze :)
Uf, u mnie szybko wyniki bo juz po 2 H. 10.11 613 12.11 1387. Też się trochę martwiłam, ponieważ u mnie jedyny objaw to rozciaganie i kłucie w brzuchu. Wizytę mam 16.11 i 23.11. Teraz 4+6.
 
ja z Ursynowa :)

mam preglife, momly i ciąża+. Wszystkie trzy są takie se, nie wiem właściwie czego więcej bym od nich oczekiwała, po prostu żadna jakoś znacząco się nie wyróżnia. Najczęściej sięgam jednak do ciąża+, bo tam mam wyliczony wiek ciąży wg tego, co powiedziała ginekolog, a w innych jakoś się rozjechało xD

Kurde powiem Wam, że znów to zrobiłam. Znów sprawdziłam co na to wujek google i teraz jestem zaniepokojona. Na USG pani doktor od razu walnęła, że zarodek jest nisko i jej się to nie podoba, ale potem powiedziała o serduszku, ja zaczęłam beczeć i już nie do końca słuchałam + ewidentnie pani doktor się zaczęła hamować ze złymi newsami. No i teraz to zgooglowałam i właściwie wszędzie info, że powinnam leżeć jak najwięcej, nie dźwigać, nie przemęczać się, ale to niemożliwe w mojej pracy... więc nie rozumiem czemu nie dostałam L4. Do tego mój niski progesteron, zagrożenie ze strony tego łupieżu Gilberta, sezon chorobowy w pełni i masa dzieci z gilem to już w ogóle chyba powinnam siedzieć w domu i dbać o siebie. Więc nie rozumiem czemu po USG pani doktor powiedziała, żebym pomyślała o zwolnieniu przy czym sama mi go nie wypisała. A powiedziałam, że wizytę mam dopiero za 2 tyg. Nie wiem co teraz robić z tym fantem. Dzwonić do lekarza pierwszego kontaktu po zwolnienie? Zagryźć zęby i przeczekać?
Umówić się do kolejnego ginekologa i liczyć, że ten mi wystawi L4? Nie umiem o siebie walczyć, ale tym razem nawet nie chodzi o mnie... jeśli stracę ciążę, bo jak głupie cielę nie potrafiłam wyegzekwować na lekarzu L4 to sobie do końca życia nie daruję...
szukaj nowego ginekologa a po zwolnienie do lekarza rodzinnego. Ja jak tylko napisałam smsa do mojego ginekologa że jestem w ciąży, to od razu mi napisał że jak potrzebuje L4 to mam napisać do rejestracji, żeby mi wystawili
 
reklama
Do góry