Lipcowe mamy 2022

[Roma123]

A czy idąc na pierwszą wizytę robiłyście badania poza beta?

Ja zrobiłam jeszcze progesteron, żelazo kwas foliowy-sama z siebie i przy okazji miałam skierowanie na tsh ft3 i ft4.

 

[A może by...]

O to juz mi troche razniej
Ja.tez jem...duzo jem i to kurde wiem ze z batonami przeginam a tak mogly dla mnie nie istniec. Mam nadzieje ze to tylko tak na poczatku i potem sie opamietam [emoji1787]

Nie wiem czy wystarczająco blisko ale u mnie rocznik '87 [emoji6]

 

[Coff]

Wrzucam jeszcze raz, może komuś się przyda. Zobacz załącznik 1335967

Dzięki!

zapisałam

 

[Roma123]

Ja też wszystko przeżywam, też jedno poronienie już mam za sobą więc dokładnie cię rozumiem! Ale napewno jeszcze dziś będą i będzie wszystko dobrze

Uf, u mnie szybko wyniki bo juz po 2 H. 10.11 613 12.11 1387. Też się trochę martwiłam, ponieważ u mnie jedyny objaw to rozciaganie i kłucie w brzuchu. Wizytę mam 16.11 i 23.11. Teraz 4+6.

 

[Andziulka30+]

Próbuje ale wiesz średnio idzie . Niby kurde doswiadczona matka polka a obsr$&@&@ jestem gorzej chyba niz przy pierwszej ciazy . To chyba przez ten wiek a tak w temacie czy ktoras z lipcoweczek jest rocznik 84 badz zblizony?

Ja 90'

 

[Justyna85.12]

Próbuje ale wiesz średnio idzie . Niby kurde doswiadczona matka polka a obsr$&@&@ jestem gorzej chyba niz przy pierwszej ciazy . To chyba przez ten wiek a tak w temacie czy ktoras z lipcoweczek jest rocznik 84 badz zblizony?

Jestem 85

 

[Agniecha13]

ja z Ursynowa

mam preglife, momly i ciąża+. Wszystkie trzy są takie se, nie wiem właściwie czego więcej bym od nich oczekiwała, po prostu żadna jakoś znacząco się nie wyróżnia. Najczęściej sięgam jednak do ciąża+, bo tam mam wyliczony wiek ciąży wg tego, co powiedziała ginekolog, a w innych jakoś się rozjechało xD

Kurde powiem Wam, że znów to zrobiłam. Znów sprawdziłam co na to wujek google i teraz jestem zaniepokojona. Na USG pani doktor od razu walnęła, że zarodek jest nisko i jej się to nie podoba, ale potem powiedziała o serduszku, ja zaczęłam beczeć i już nie do końca słuchałam + ewidentnie pani doktor się zaczęła hamować ze złymi newsami. No i teraz to zgooglowałam i właściwie wszędzie info, że powinnam leżeć jak najwięcej, nie dźwigać, nie przemęczać się, ale to niemożliwe w mojej pracy... więc nie rozumiem czemu nie dostałam L4. Do tego mój niski progesteron, zagrożenie ze strony tego łupieżu Gilberta, sezon chorobowy w pełni i masa dzieci z gilem to już w ogóle chyba powinnam siedzieć w domu i dbać o siebie. Więc nie rozumiem czemu po USG pani doktor powiedziała, żebym pomyślała o zwolnieniu przy czym sama mi go nie wypisała. A powiedziałam, że wizytę mam dopiero za 2 tyg. Nie wiem co teraz robić z tym fantem. Dzwonić do lekarza pierwszego kontaktu po zwolnienie? Zagryźć zęby i przeczekać?
Umówić się do kolejnego ginekologa i liczyć, że ten mi wystawi L4? Nie umiem o siebie walczyć, ale tym razem nawet nie chodzi o mnie... jeśli stracę ciążę, bo jak głupie cielę nie potrafiłam wyegzekwować na lekarzu L4 to sobie do końca życia nie daruję...

szukaj nowego ginekologa a po zwolnienie do lekarza rodzinnego. Ja jak tylko napisałam smsa do mojego ginekologa że jestem w ciąży, to od razu mi napisał że jak potrzebuje L4 to mam napisać do rejestracji, żeby mi wystawili

 

[Iza G]

Ja 90'

Poczułam sie staro

 

[Iza G]

Jestem 85

Ooo bliziutko pierwsze dziecko?

 

[Agniecha13]

Ja również nie mam, zazwyczaj pojawia się koło 18:00

ja dziś robiłam w medicover i uwaga - wyniki w poniedziałek