U nas na początek zupa „ścierka” (tak ja nazywam od dziecka) to taki kwaśny barszcz z suszonych grzybów samych…To skoro Świateczne jedzonko to co u was się jada w Wigilię ?
U rodziców jest ta Siemieniotka, a u teściów zupa pieczarkowa. To jedyna różnica.
Potem są makówki.
U rodziców i w sumie u teściów też potem na stół wędruje chleb, ziemniaki, kapusta z grzybami, ryby, kompot z suszu. Na koniec pierniki, ciastka, wino wytrawne dla tych co lubią.
Potem barszcz z uszkami, grzybowa z makaronem, karp ze smażonymi pieczarkami, pierogi z kapusta i grzybami i tyle
może Olbas? Ale nie do inhalacji tylko skropić sobie ubranie?Dzieeczyny jak odetkac ten cholerny nos. No gdzies tam daleko przytkany oddycham japetą przez to sucho w gardle i przez to wszystko mam wrazenie ze jakos nie moge zlapac oddechu ( tutaj moze juz wjezdzac moja nerwica ) . Atakuje sola fizjologiczna , inhalcje i juz mnie to tak na maksa irytuje...
Jak syn był malutki to lekarka kazała mu tym kropić poduszkę jak miał zatkany nos