reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Ale wbrew pozorom to wbijanie igly nie jest takie straszne, lekkie uklucie i tyle :)
Mnie bardziej boli pobieranie krwi
To chyba nie o tylko ból chodzi, ale o strach. Chyba każdy ma taką myśl, że złe wbicie igły może uszkodzić kręgosłup. Moja koleżanka jak miała podawane znieczulenie to się cała roztrzęsła i nie mogła zapanować nad dreszczami. Lekarka ją jeszcze okrzyczała, że musi się uspokoić "bo to nie są żarty" 👎 załamać się można.
 
reklama
To chyba nie o tylko ból chodzi, ale o strach. Chyba każdy ma taką myśl, że złe wbicie igły może uszkodzić kręgosłup. Moja koleżanka jak miała podawane znieczulenie to się cała roztrzęsła i nie mogła zapanować nad dreszczami. Lekarka ją jeszcze okrzyczała, że musi się uspokoić "bo to nie są żarty" 👎 załamać się można.

Ale serio mozna uszkodzic kregoslup? Szczerze mowiac nigdy o czyms takim nie slyszalam. A jedynie wlasnie o strachu przed ta wielka igla i bolu
 
No ja słyszałam, że jak zle podadzą to problem może być z odzyskaniem czucia w nogach i może powstać niedowład, ale to już hardcorowe przypadki są. Ja bardziej się boje właśnie igły niż bólu, teraz dopiero przestałam mdleć przy pobieraniu krwi, a tak to ktoś musiał być ze mną i krew pobierana na leżąco bo mdlałam poprostu z momentem wkłucia igły 🤷🏼‍♀️
 
U mnie jak okazało się że zrobią mi jednak cesarkę to moment wkłucia w kręgosłup kiedy momentalnie był chyba najlepszy... W takim sensie że po tych bardzo ciężkich bólach, tak długim czasie byłam już tak zmęczona i wykonczona a tu po zastrzyku nagle nie czujesz nic, nic Cię nie boli... To był taki moment że odetchnelam ze spokojem dopóki nie pojawiły się dreszcze🙄 a później dochodzenie do siebie jak już znieczulenie przestało działać...
Teraz naprawdę sama nie wiem co lepsze zobaczymy wolę nie myśleć narazie o tym😂
 
A to znieczulenie przy cesarce może jakimś sposobem nie zadziałać? Nie wiem źle podadzą biorą skalpel, antmty wszystko czujesz? Czy raczej to nie jest możliwe?
 
No ja słyszałam, że jak zle podadzą to problem może być z odzyskaniem czucia w nogach i może powstać niedowład, ale to już hardcorowe przypadki są. Ja bardziej się boje właśnie igły niż bólu, teraz dopiero przestałam mdleć przy pobieraniu krwi, a tak to ktoś musiał być ze mną i krew pobierana na leżąco bo mdlałam poprostu z momentem wkłucia igły 🤷🏼‍♀️
Dokładnie. Chodzi o porażenie nerwów. Rzadkie, ale jednak się zdarza.

Kiedyś lubiłam pobieranie krwi. Mogłam nawet patrzeć na wkłucie. Od kilku lat mam jakiś wstręt i odwracam głowę. Obrzydza mnie np. wenflon choć wiem, że to głupie :p
 
A to znieczulenie przy cesarce może jakimś sposobem nie zadziałać? Nie wiem źle podadzą biorą skalpel, antmty wszystko czujesz? Czy raczej to nie jest możliwe?
Oo dobre pytanie, ja raz miałam taką sytuacje u dentysty, wszystko mi już zdrętwiało a ja czułam ból 😡 na moją mama z koleji znieczulenie nie działa wcale, tylko narkoza u niej wchodzi w grę
 
A to znieczulenie przy cesarce może jakimś sposobem nie zadziałać? Nie wiem źle podadzą biorą skalpel, antmty wszystko czujesz? Czy raczej to nie jest możliwe?
Niemożliwe. Musiałabyś trafić na amatorów. Przed użyciem skalpela sprawdzają czy znieczulenie działa i pytają o odczucia.
Zresztą to samo znieczulenie można mieć też przy porodzie naturalnym.
 
reklama
Hej! Nie udzielam się bo z moim 2latkiem i pracą mam urwanie parasola. Do tego czuje sie jak kupa i mam mdłości. Cały grudzień jak na wariackich papierach a tu 500 stron. Nie doczytam, nie ma szans. Widzę że zakladacie wątek prywatny, chętnie dołączę ale aktywna będę pewnie jak przejdę na zwolnienie.. do tego na ostatnim usg w grudniu było widać bąbelka ale się nie chciał ruszać i mnie to zaniepokoilo. Ponoć spoko i mam sie nie martwić ale z tyłu głowy coś nie tak. Kolejne usg dopiero 7.01 prenatalne. Ze strachu sie zwijam czy wszystko bedzie ok.
 
Do góry